Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda_żona_udręczona;)

Zamiast teściowej - wredna szwagierka

Polecane posty

Gość młoda_żona_udręczona;)

O dziwo w moim przypadku teściowa jest całkiem miła, za to szwagierka jest straszna i muszę się komuś wyżalić :P. Oto powody, dla których jej nie lubię: - jest o 10 lat ode mnie starsza, w dodatku nauczycielka i zawsze rozmawia ze mną z góry, jak z uczennicą :( - przy każdej okazji wypomina mi, że chociaż miała dziecko na studiach, obroniła się w terminie (ja nie zdążyłam obronić się w czerwcu :( ) - przyjechała na ferie zimowe do domu teściów i miała zostać na tydzień. My w dniu jej przyjazdu wybraliśmy się do znajomych, którzy mieszkają za granicą i wpadli na chwilę. Cały czas wysyłała mężowi smsy, że jak to - ona przyjeżdża, a nas nie ma. Szybko zwinęliśmy się od znajomych i pojechaliśmy do teściów, a ona w tym czasie położyła się spać!!! - przed naszym weselem zaplanowaliśmy, kto ma siedzieć przy jakim stoliku - ona ten plan zaakceptowała (!), a później, jak nie widziałam, pozamieniała wizytówki na stołach według własnej koncepcji - kiedy ją odwiedzamy, robi ze mnie niańkę swojego dziecka na CAŁY WEEKEND - przyjeżdża do nas bez zapowiedzi i obraża się, jak nas nie zastanie w domu :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konrad_kondzi
kazdy nauczyciel myśli ,ze jest nieomylny i drugi po bogu.zajoby bez wyjątku.wyżej srają jak dupe mają.pracuja mało godzin ,wakacje ferie wolne a narzekają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
Faktycznie, Twoja szwagierka to kretynka, ograniczaj kontakty do minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"- kiedy ją odwiedzamy, robi ze mnie niańkę swojego dziecka na CAŁY WEEKEND - przyjeżdża do nas bez zapowiedzi i obraża się, jak nas nie zastanie w domu" Przede wszystkim tutaj nie pomogą żale na kafeterii tylko rozmowa ze szwagierką. Musisz jasno i wyraźnie przedstawić jej swoje stanowisko na temat jej niezapowiedzianych odwiedzin i niańczenia dziecka przez Ciebie. Resztę spraw najlepiej zignorować. Wroga najbardziej złości ignorowanie go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gursew
Ona Cię traktuje tak, jak jej na to pozwalasz. To, ze rozmawia z Toba jak nauczycielka z uczennicą - myslę, ze Ty boisz się tych rozmów z nią, moze to różnica wieku, moze jej zawód. Zapomnij o wieku i zawodzie i gadaj jak równa z równą. A co do niańczenia jej dzieci - skoro się na to godzisz to jesteś niańką. Naucz się mówić NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda_żona_udręczona;)
Nie mam odwagi się skonfrontować, trochę się jej boję - jest starsza, dużo wyższa i większa :P. Poza tym otwarty konflikt z nią pogorszy moje relacje z mężem. Kiedy skarżyłam mu się, że ona nie traktuje mnie zbyt dobrze, to denerwował się na mnie, mówił, że jestem uprzedzona i nie daję jej szansy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" mówił, że jestem uprzedzona i nie daję jej szansy" Podejrzewam , że masz język w dupie i dlatego nawet mąż ma gdzieś Twoje stanowisko w tej sprawie. Tak, z ugodowymi , spokojnymi i "grzecznymi" osobami praktycznie nikt się nie liczy. W życiu trzeba mieć pazur i umieć walczyć o swoje. W Tobie nie ma za grosz asertywności więc sama pozwoliłaś na takie traktowanie siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnego masz męża... Na Twoim miejscu po pierwsze nie godziłabym się na niańczenie dzieci - albo zaproponuj stawkę godzinową za wykonywaną przez Ciebie pracę. To po pierwsze. A po drugie, jeśli przyłazi, to wychodź na zakupy, do kina, na kawę z koleżanką, na spacer do parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A po drugie, jeśli przyłazi, to wychodź na zakupy, do kina, na kawę z koleżanką, na spacer do parku. " A dlaczego to ona ma się ulatniać ze swojego domu? Ja bym od razu powiedziała, że to jest ostatnia wizyta bez zapowiedzi i koniec. A mąż nie liczy się z jej zdaniem bo widzi , że każdy może wejść jej na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu ma się ulatniać? Bo z głupim się nie dyskutuje ;) A serio, to dla świętego spokoju po prostu. Owszem, powinna zrobić awanturę mężowi, żeby zrobił porządek, bo to w końcu jego rodzina. Ale skoro on nie widzi problemu, to cóż... Trzeba sobie radzić inaczej. A otwarta wojna ze szwagierką wywoła wojnę z mężem, czego autorka chyba chce uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nogogłaszczka- prawda, z głupim się nie dyskutuje ale autorka ani razu nie wyraziła przed szwagierką swojego zdania , więc ona w gruncie rzeczy może nie wiedzieć, że wizyty bez zapowiedzi jej nie przeszkadzają. Nie mam na myśli awantury ale przynajmniej raz powinna się postawić i wyrazić jasno i szczerze swoje zdanie a zapewne mąż jak i szwagierka przestaliby ją postrzegać jako cichą myszkę, z którą można zrobić wszystko. Na razie autorka przyjęła postawę męczenniczki a to jeszcze nikomu nie ułatwiło życia a ściągnęło tylko kolejne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda_żona_udręczona;)
Rzeczywiście jestem mało asertywna, zwłaszcza wobec większych od siebie :P. Ja jestem bardzo niska i drobna, a ona - herszt baba :P. Ale nie tylko o to chodzi. Relacja szwagierka-ja-mąż są bardzo delikatne, bo ona od początku mnie nie lubiła. Z kolei mąż robił mi wymówki, że on się stara, żeby moja rodzina go polubiła, choć też nie są idealni, za to ja od początku uprzedzam się do szwagierki. Dlatego już mu nic nie mówię na ten temat, ale jego też denerwuje to, że niańczę jej dzieci. A jej na fochy już nie reaguje i ogranicza kontakty do minimum. Jednak na uroczystościach rodzinnych się spotykamy - najbliższa za 2 tygodnie :(. Zapomniałam wcześniej dodać, że zawsze długo wybieramy dla niej prezent na święta, zastanawiamy się, co by jej się spodobało, a ona i tak zawsze zamienia się z teściową prezentami i nas o tym informuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie daj sobie ubliżać, ostudź trochę relacje. Ty nie chcesz wojny, ale czemu masz za to odpowiadać? Ona jakoś nie zachowuje się wobec Ciebie bezkonfliktowo. Do tanga trzeba dwojga. Dogadaj jej, grzecznie i kulturalnie, ale dogadaj, bo dajesz sobą pomiatać. Powiedz jej, że skoro dała sobie tak świetnie radę na studiach z dzieckiem, to z pewnością da sobie radę w weekendy. Z mężem też powinnaś porozmawiać, że ona Tobie jakoś szansy nie dała, i skoro tak jej broni to niech sam bawi jej dzieci. W życiu za takie zachowanie nie pilnowałabym dzieci. Musisz pokazać, że nie dasz sobie w kaszę dmuchać, bo to próba siłowa. Ona Cię sprawdza na ile może sobie z Tobą pozwolić i na ile może Cię urobić. Nie daj się bo nikt nie ma prawa tak Cię traktować, miej więcej szacunku dla samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Ale przecież napisała, że rozmawiała o tym z mężem, który uznał, że to nie ze szwagierką, a z autorką jest problem. " Rozmawiać stanowczo a żalić się jak męczenniczka to też różnica ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisyy, oczywiście. Ale sama widzisz, że jakakolwiek jej - choćby delikatna - sugestia, kończy się wręcz atakiem na nią. Dlatego ja widzętylko 2 wyjścia (trzeciego, czyli "nie robię nic" nie biorę pod uwagę ;) ): 1. wojna ze szwagierką i mężem 2. wycofywanie się cichaczem - czyli właśnie znikanie, kiedy szwagierka czegoś od niej chce albo chociaż pojawia się na horyzoncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj niekoniecznie musi być to wojna. Niekoniecznie awantura a dobitne wyrażanie swojego zdania. Aż do skutku. Już to przerabiałam z teściową i wiem, że nie od razu ale jest to skuteczne ;) W innym razie zostałabym popychadłem a na to nigdy sobie nie pozwolę i autorce tez nie radzę. A mężowi mogłaby wytłumaczyć, że jego rolą jest także bycie po jej stronie a nie tylko wspólne spanie i jedzenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe skad ja znam wredną szwagierkę... sama mam taką, tylko, że jeszcze do tej wredności dochodzi teściowa! Robisz błąd moim zdaniem, że wolisz cicho siedzieć przed własnym mężem i już mu nic nie mówić. Ja dla swojego mówilam nie raz, mój byl dodatkowo obarczany opieką nad dziećmi przez siostrę i matka też trzymała jej stronę, ale to się juz teraz na szczęście zmienilo. Ale jeżeli chcesz, żeby bylo cokolwiek inaczej, musisz przestawić męża na swoją stronę. To wszystko o czym piszesz, jakieś glupie smsy, jakieś fochy itd wszystko to miałam i wiesz czasami to się z tego śmieję. Oczywiście juz teraz jest o niebo lepiej i mimo, ze mieszkamy blisko siebie z teściową i dość blisko ze szwagierką, to nie widujemy się często, mąż ma świadomośc co one z nim robiły wcześniej, jaki ja mam na to pogląd i już. Dlatego rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda_żona_udręczona;)
He he, mąż razem ze mną tych dzieci szwagierkowych pilnuje :P, ale sam doszedł do wniosku, że to nie jest normalne, że jedzie do siostry na weekend i cały czas niańczy dzieci. Raz nawet było tak, że szwagierka zaprosiła koleżankę na kawę - jest to też koleżanka męża. Ku naszemu zdziwieni szwagierka podała do kawy 2 talerzyki - dla siebie i koleżanki, a my z dzieckiem koleżankowym zostaliśmy oddelegowani do niańczenia - choć dostaliśmy kawałek ciasta na wynos :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, od tego ma męża, żeby siedzieć cicho. Mnie się wydawało, że mężowi można powierzyć wszystkie problemy i starać się wspólnie rozwiązywać. Mąż ma stać murem za żoną. Powinna postawić na swoim, a nie cichutko przed mężem ukrywać co czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i widzisz- sam już zauważa, że coś jest nie halo. Pogadaj z nim. Ale bez ataków na siostrę, tylko rzeczowo. Wiadomo, faceci tych potyczek damsko-damskich do końca nie rozumieją, ale musisz mu uświadomić, że nie pozwolisz by ktoś Cię tak traktował, bo nawet Matka Teresa nie ma do tego prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co ..kurde ja współczuj
-ę wam takich sytuacji itd ale do koor wy nędzy .To tylko wasza i niczyja więcej wina !Pozwalacie aby tak was wykorzystywano a potem opowiadacie na forach i macie o czym biadolic ...pierdo lnąć pięścią w stół powiedzieć co o tym myślicie i albo rybka albo pipka ....nie ma daj na loda!:O :O a jak sie obraza to jej sprawa !🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda_żona_udręczona;)
Ale mnie nabuntowałyście :D. Postanawiam zmienić podejście na bardziej stanowcze, ale co z prezentami? Za 2 tygodnie jedziemy właśnie na urodziny szwagierki, teściowa będzie miała urodziny 2 dni wcześniej i robią wspólną imprezę. Chcę im wybrać coś fajnego, a szwagierka nie dość, że się zamienia, to jeszcze mnie o tym triumfalnie informuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgsgsgsg
A po co wybierac? Kupicie i jednej i drugiej kwiaty i po bombonierce i tyle. Zobaczysz mine szwagierki , pewnie bezcenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup dwa prezenty
owiń w taki sam papier .prezent dla teściowej wręcz szwagierce, prezent dla szwagierki wręcz teściowej.gdy odpakują swoje prezenty, zauważysz, że pomyliłaś się :D Ale dzięki temu nie muszą się już zamieniać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojra @
dobrze radzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale mnie nabuntowałyście . Postanawiam zmienić podejście na bardziej stanowcze, ale co z prezentami? Za 2 tygodnie jedziemy właśnie na urodziny szwagierki, teściowa będzie miała urodziny 2 dni wcześniej i robią wspólną imprezę. Chcę im wybrać coś fajnego, a szwagierka nie dość, że się zamienia, to jeszcze mnie o tym triumfalnie informuje" Odpowiedz wtedy , że starałaś się jak mogłaś przy wyborze prezentu, wobec tego jesteś zawiedziona jej brakiem taktu i niedoceniania dobrych intencji. Powiedz to przy wszystkich , powinno jej się zrobić łyso ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały renifer
Faktycznie ogranicz kontakt z nią do minimum. Zajmij się sobą ,koleżanki też są ludźmi i ci na pewno pomogą . A szwagierkę traktuj tak samo jak ona ciebie. Wiem co przeżywasz,mam tą sama sytuację,tylko że moja szwagierka na 50 lat i jest starą PANNĄ .We wszystko się wtrąca ,wszędzie daje rady,tylko że sama ma problem z własnym życiem .Po wielu wojnach i walk o moje małżeństwo ,odpuściłam sobie .I skutek był natychmiastowy mąż przejrzał na oczy.Wygrałam miłość bo z tego powodu się pobraliśmy . Od tego czasu olała ją całkowicie ona jest po prostu o mnie zazdrosna jestem młodsza o 26 lat i w życiu wiele osiągnęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×