przestać się z nim spotykać? on mnie próbuje ograniczać

hej :) poznałam fajnego chłopaka, flirtujemy ze sobą i chodzimy na randki. za pół roku kończę studia i dzięki znajomościom będę miała pracę w innym mieście, oddalonym o ponad 150 km od tego w którym mieszkam i studiuję teraz. nie ukrywam, że chciałabym tam pracować bo to duża firma a chłopak z którym się spotykam rzuca aluzje typu "ja Cię przekonam do zmiany zdania" "a w naszym mieście to pracy nie ma?" Co robić? Chcę się rozwijać, wyprowadzić z domu itd. Nie chcę się poświęcać dla nikogo bo nie jestem typem takiej dziewczyny co to czeka grzecznie w domu na telefon chłopaka i czeka na jego ruch, chcę się realizować. co robić?

Zapytaj czy jeśli się przeprowadzisz czy przeprowadzi się z Tobą.

A jeśli nie myślisz o życiu z nim, to nie zawracaj mu głowy.

myślę o życiu z nim ale nie chcę rezygnować z szansy rozwinięcia kariery - jak pisałam, nie jestem typem dziewczyny która biega za chłopakami byleby być z nimi.

Więc zapytaj, czy przeprowadziłby się z Tobą. Jeśli nie - nie rób mu nadziei.

tylko że z drugiej strony - my nie jesteśmy jeszcze parą więc o jakiej wspólnej przeprowadzce ewentualnie mowa.. eh chyba sobie dam spokój od razu

No jeśli nie jesteście parą, to na razie nie masz problemu. Chyba, że on myśli, że juz jesteście...

niby tak ale jak za miesiąc-dwa będziemy parą to co, bach od razu wspólne mieszkanie? nie wyobrażam sobie tego w ekspresowym tempie ;)

No to nie rób mu nadziei skoro za pól roku chcesz sie wyprowadzić.

Chcesz się wyprowadzić 150km dalej, nie chcesz z nim mieszkać, to czego oczekujesz? Że w weekendy będzie czekał na Ciebie z utęsknieniem?

ja bym sie wyporiwadziła;p wiesz jak to a facetami zara mu sie znudzis zi zostaniesz z rodzicami w domu bez rpacy i perpektyw jak kocha to bedzie dojezdzał albo sie przprowadzi;p