Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roztargniona bezsensu

Rozterki...

Polecane posty

Gość roztargniona bezsensu

Witam wszystkich forumowiczów:)Ostatnio naszła mnie fala przemyśleń...Mam 26 lat w przyszłym roku biorę ślub z moim Narzeczonym który ma 36 lat. Dogadujemy się swietnie, czasem bez słow, planujemy zalozenie rodziny. Rodzice moi zaakceptowali ten zwiazek i polubili go. Rodzina niestety jest na nie(ciotki wujki) przede wszystkim z racji tego ze jest rozwiedziony choc nie z jego winy oraz ze ma dziecko. Ja zawsze mialam starszych facetow ale nigdy nie sadzilam ze moj przyszly maz bedzie o dekade starszy..Boje sie tego co bedzie kiedys, ze zostane szybko wdowa(ale z drugiej strony zycie przewrotne jest, moja kuzynka byla starsza od swojego meza o 4 lata a juz jest wdowa w wieku 34 lat:()Czasem sie zastanawiam, a czasem sobie mysle "walic to bedzie co ma byc, kocham go i nie chce byc z nikim innym":D Co wy sadzicie o tym wszystkim?Czy 10 lat to bardzo duza roznica wieku??Czy mamy szanse przetrwac w "pozniejszym zyciu"?? Prosze o wypowiedzi, rowniez te negatywne:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 lat to ani mało ani duzo. jesli facet prowadzi zdrowy tryb zycia, nie pali, nie naduzywa alkoholu i uprawia sport, dobra dieta to pozyje długo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztargniona bezsensu
Nie pije i nie pali:D z tym sportem roznie hmm od 3 lat pracuje na kopalni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 lat to nie jest az tak duzo:)Jesli sie kochacie to mysle ze nie masz powodu by miec jakiekolwiek watpliwosic..Zycze szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×