Czy można należeć do dwóch wyznań chrześcijańskich?

to nie są Swiadkowie Jehowy

Kościół Jezusa Chrystusa to kościół grzeszników." Nawracających się grzeszników. I dzięki Bogu że tak jest:) podchodzi z tacą zeby wyciągnąc pieniądze . terz nik ci nie każe wrzucać pieniędzy do tacy Ja osobiście jestem przekonana do płacenia na podstawie Malachiasza - Przynieście całą dziesięcinę do spichlerza, aby był zapas w moim domu, i w ten sposób wystawcie mnie na próbę! - mówi Pan Zastępów - czy wam nie otworzę okien niebieskich i nie wyleję na was błogosławieństwa ponad miarę. Druga sprawa to to że Jezus przyszedł zakon wypełnić a nie znieść i jak czytam w Dziejach Apostolskich to pierwszy kościół wszystko miał wspólne, więc moje zdanie jest takie że dzisięcina to minimum jakie powinniśmy oddawać, dla mnie jest miarą mojej wiary w błogosławieństwo Boga i wierności jego przykazaniom. Nie raz przekonałam się że ta wierność przynosiła wymierne korzyści w postaci finansów, ale to długi temat. Reasumując obowiązku nie ma , a to co widziałeś to kolekta w kościele katolickim zwana tacą i każdy wrzuca tyle ile chce /może.

mysle ze moze byc problem bo nalezac do jednego kosciola akceptujesz jego wszystkie prawdy wiary a nie wybierasz sobie tylko te ktore ci pasuja....

joijioji papiez ? bryyy robi mi sie zle gdy słysze to słowo i widze sooby za nim stojace poczytajcie kto błogoslawił hitlerowców kiedy ruszali by zabijac zydów i polaków - tak tak sam papiez wasz kochany Kobieto, co ty piszesz! Masz choć minimalne pojęcie o historii? Hitler walczył z Kościołem, zarówno Protestanckim jak i Rzymskokatolickiem. Sami Hitlerowcy wyznawali ( o ile tak to można nazwać) neopoganizm. W obozach koncentracyjnych zginęło mnóstwo księży i zakonników, byli przesladowani, więzieni i zabijani pod byle pretekstem. Polecam książkę pt. "Honorowa porażka" o ruchu oporu w III Rzeszy oraz "III Rzesza. Narodziny i upadek szaleństwa", wtedy dowiesz się, jak to wyglądało i nie będziesz się ośmieszać pisaniem głupot. Choć z twoja "wiedzą" historyczna pierwsza z książek może się okazać zbyt trudna

sam jan maria kolbe odał życie za 2 człowieka a wystarczyło ze by podpisał joalke i Niemcy by go wypościli

Kamilo Ja jestem w temacie, bo też jestem (jeszcze) formalnie rzymską katoliczką, ale w przyszłości zamierzam przejść do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego (luteranie- protestanci). I powiem Ci, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytanie. Teoretycznie może być tak, że formalnie należy się do 2 różnych parafii różnych wyznań, ale to zależy od wielu czynników. Oficjalnie powinno się należeć do 1 parafii. Z jednej strony piszesz, że jesteś przywiązana do KRK, i nadal formalnie chcesz być rzymską katoliczką, ale z drugiej strony uczestniczysz i chcesz dalej to robić w życiu religijnym w innej wspólnocie wyznaniowej. Ewidentnie szukasz swojej drogi do Boga. Myślę, że póki nie zdecydujesz się na członkostwo w jednym jedynym Kościele, nie ma co rozmyślać o członkostwie w obydwu, bo to takie rozdarcie duchowe jest już pomijając formalności. Ale jeśli już bardzo byś chciała należeć do nowej wspólnoty, musisz się dowiedzieć jakie są zasady konwersji w tym Kościele, bo z tym bywa różnie. Powiem szczerze, że pierwszy raz słyszę o takim Kościele jak Nowoapostolski. Aż sprawdziłam i widzę, że on z protestantyzmu się wywodzi tak jakby, ale łączy w sobie też elementy z różnych innych wyznań chrześcijańskich. Musiałabyś się spytać księdza z parafii, do której chcesz wstąpić o to co jest potrzebne do tego, czy są jakieś formalności (np. przyniesienie odpisu akt chrztu), czy nie (nieraz np. wspólnoty ewangelikalne chrzczą na nowo i na mocy nowego chrztu przyjmują do wspólnoty) itd. itp. Można też poprosić księdza o dyskrecję- na co on może, ale nie musi się zgodzić. Np. mi do konwersji na luteranizm potrzebny jest odpis aktu chrztu, a po konwersji, pastor ewangelicki może, ale nie musi o tym fakcie zawiadamiać mojej byłej katolickiej parafii. W niektórych parafiach mają zasadę, że zawsze powiadamiają wysyłając pismo do poprzedniej parafii, w innych nie, i tylko od konwertyty zależy czy powiadomi on sam byłą parafię czy nie. W taki o to sposób można formalnie należeć do 2 Kościołów. Wg prawa świeckiego masz pełne prawo do wyboru wyznania i religii jakich tylko zapragniesz i nikt nie ma prawa Ci niczego zabraniać czy Cię zmuszać. Jeśli jesteś pełnoletnia oczywiście. O żadnych sprawach sądowych nie ma mowy. Nie mniej mogą być problemy ze strony katolickiej. Ogólnie KRK bardzo się wywyższa i stawia ponad inne wyznania czy religie. Za sam fakt odejścia od KRK nakładają ekskomunikę, mówiąc przy tym, że to sam konwertyta ją na siebie nakłada. Pół biedy jeśli odchodzi się do np. innych katolików czy prawosławnych, ale 'gorzej' jeśli do protestantów, Świadków Jehowy itd. itp. Tych ma się za heretyków. Po formalnym odejściu od KRK nie można: *być chrzestnym, świadkiem na ślubie, przyjmować sakramentów, pełnić godności kościelnych, mieć katolickiego pogrzebu, być pochowanym na cmentarzu parafialnym itd. itp. Większość księży katolickich rozgłasza, że za odejście od KRK idzie się nie gdzie indziej tylko prosto do piekła, inni mądrze twierdzą, że nie mają prawa mówić co czeka po śmierci konwertytę, bo tego po prostu nie wiedzą, a ci najmądrzejsi twierdzą, że każdy ma prawo do własnej drogi do Boga i każda z nich może być DOBRA i niczego nie oceniają i niczego nie sugerują.