Co zrobić aby zmienić charakter z uległej na stanowczą???Jeżeli wogóle się da:/

Przez ten mój charakter, na wszystko się zgadzam, co facet powie zawsze jestem na tak, rzadko zdarza się abym miała swoje zdanie i postawiła na swoim, nie wiem jak to zmienić:o jestem nieśmiała i to jest chyba przyczyną, zdarza się że gdy jest kłótnia to ja mimo tego że on nie ma racji odpuszczam i robie wszystko żeby załagodzić sytuację, tyle dobrze że on jak przegnie to przynaje się do błędu i przeprasza, ale gdyby tak nie robił i stawiał ponad wszystko, ja bym uległa:o nie wiem jak z tym walczyć, charakteru raczej się nie zmieni:( głupia jestem:o

można nauczyc się asertywnosci, mi to przyszło stopniowo jako bunt wobec niesprawiedliwości świata ;)

marzena jeżeli ci się coś nie podoba to nie wchodź i nie czytaj, szkoda twoich wypocin, nikt cię nie prosił abyś się udzielała:o

"głupia jestem" Zgadzam się w 100%. Jesteś głupia.

fiku mi to chyba nigdy nie przyjdzie, już nie raz dostałam po dupie, a żadnych wniosków nie wyciągnęłam:( to nie jest takie proste zmienić się:o chyba już tak zostanie

pisze :O Tobie zjebie Aneta nic nie pomoże :O

Pomyśl tak. Jesteś głupia, bo uległość jest głupotą. Ale pomogę, pomogę... 1. Ustal czego chcesz. Od życia, od faceta, wszelkie kwestie. Świadomość tego czego chcesz pozwoli ci uniknąć działania wbrew pragnieniom 2. Myśl krytycznie. Weź jakąś tezę np. "jan paweł II był wielkim polakiem" i udowodnij, że jest błędna. Potem udowodnij wielkość hitlera. 3. Konsekwencja. Myśl! Wiele razy się nie uda, ale z czasem się wyrobisz. Warto też trochę popracować nad nieśmiałością...

no to masz przeje*bane, rób tak dalej a zobaczysz co będzie dalej, ja kiedyś też byłam nieśmiała,nie asertywna i nie stanowcza, powiedziałabym że bez własnego zdania,ugodowa i ciepła jak kluski dostałam pare razy kopa w dupę za to i zmieniłam front, dzisiaj w mam głeboko gdzieś czy facetowi się cos podoba czy nie,nauczyłam się mieć własne zdanie,walczyć o swoje i przestałam bac że facet się obrazi, to ciężka praca ale wykonalna

spiedalajcie wszyscy :/

musisz sie zmienic :) inaczej sama sie pogrążysz :( uwierz w siebei i dbaj o swoje dobro :)

Jem gówno.

mój mąż każ mi jeść własny kał

to nie jej wina, że urodziła się z taką cechą bądź może są jakieś inne powody dla którego taka jest... ulżyło Wam pisząc, że jest głupia tzn potwierdzając jej własne słowa? ona stara sięcoś zmienić i potrzebuje porady, pomocy a nie oceny:o Pamiętajcie, że zanim się kogoś oceni warto zastanowić się nad sobą..;O

nie jest tez jej winą, że jest ograniczona i nie potrafi się wysłowić poprawnie

marzena taka "mądra" a podszyć się nie potrafi:) wiem że muszę się zmienić, ale nie potrafię, nie wiem jak, już nie raz dostałam kopa ale to nie zmobilizowało mnie do tego aby nad sobą popracować.

jem sraki

Jestem zyebem jak cwelicho Aneta90210 :O

Piszesz "Chcę się zmienić, ale nie potrafię". To jest problem. Jak uwierzysz że człowiek może zmienić swoje nastawieni i zachowanie - wtedy właśnie się to stanie. Sama sobie stawiasz tutaj mur.

zbyt mało stanowcza:/ nie przejmuj się nimi, jak widać siedzą tu sfrustrowane stare panny albo niespełnione kobiety które muszą się wyżyć tutaj bo swojego życia nie mają:o No i zapomniałam o prawiczkach i wiecznych dziewicach... A co do tej stanowczości, mam podobny problem tyle że ja staram się wnieść trochę asertywności, Tobie też to radzę:) czasem wystarczy powiedzieć "nie, dlatego że......" itd nie bój się czasami postawić na swoim, Twojemu facetowi napewno się to spodoba;)

dlaczego obrażacie autorkę??:/ nie przejmuję się nimi, swoimi wypowiedziami pokazują, jak bardzo są inteligentni:) a co do problemu, postaram się coś z tym zrobić, będzie ciężko, ale na pewno tak jak mówisz facetowi się to spodoba, on już nie raz sugerował że chciałby abym była bardziej stanowcza.

no mój właśnie też i dlatego postanowiłam się zmienić;) teraz kiedy widzę ten jego błysk w oku kiedy mu się czasem delikatnie postawię to tylko dodaje mi to pewności, że nie robię źle a wręcz przeciwnie;) Powodzenia