USG dopochwowe i testy owulacyjne - prosze o info

Prosze Was Dziewczyny, odpowiedzcie na moje pytanie. Staram sie o dzidziusia. Moje cykle sa 31 dniowe, regularne. W 16 dniu cyklu bylam u ginekologa i zrobila mi usg tv. Trwalo to moment, wyjal to od razu. Powiedzial, ze nic nie widzi i przepisal mni bromergon (bo wczesniej wyszla mi wysoka prolaktyna). W 18 dniu cyklu zrobilam testy owulacyjne i wyszly mi dwie wyrazne kreski, 19 dnia cyklu to samo. Zrobilam 23 dnia cyklu - wynik ujemny. Mam do Was pytanie. Skoro lekarrz nic nie widzial to znaczy, ze nie mam owulacji mizo, ze testy owulacyjne pokazaly dwie mocne kreski ? Prosze o info !

up prosze o info

skoro trwało moment to sprawdził jajniki? Usg mające na celu sprawdzenie owulacji nie trwa "moment", a kilka minut. "Powiedział, że nic nie widzi" Może nic niepokojącego, a nie pęcherzyki? Robił monitoring czy zwykłe kontrolne usg?

minia85 Tak jak napisalam bylam u niego w 16 dc. to bylo usg dopochwowe raczej, monitoringu nigdy nie mialam. trwalo to doslownie moment. skonczyl i nic nie powiedzial. mi stanely lzy w oczach i zapytalam co z moimi jajnikami, ze nie pracuja, tak ? on mi odpowiedzial, ze tak... mialam bardzo wysoka prolaktyne po obciazeniu, wiec przepisal mi bromergon i dal skierowanie na badanie fsh, lh i estradiol (mam to zrobic w 3 dc) a w 18 dc wyszly mi dwie kreski na tescie owu. i ja nie wiemsama , czy ja mam ta owulacje czy nie..

ciężko mi cokolwiek doradzić, bo jak kilkakrotnie miałam monitoring, wyszukanie przez lekarkę jajników trwało nawet minutę, samo badanie kilka, więc wydaje mi się, że Twój mógł nawet ich nie obejrzeć. Jeśli chodzi o testy owulacyjne, to nie są one gwarancją owulacji. Łapią pik lh, który u zdrowej kobiety powoduje owulacje. Możliwe, że Twój organizm wariuje, pik lh jest prawidłowy, a do owulacji nie dochodzi. Obserwujesz się jakoś? Temperatura, śluz? To mogłoby tez pomóc

dopiero zaczynam staranka, wiec nic jeszcze nie robilam. Bardzo Ci dziekuje za pomoc. Brak slow, usg trwalo moze z pol minuty a lekarz ginekolog znany, wszechobecny w mediach..

Dziwny ten lekarz.Dla mnie testy owulacyjne sa dla idealnie zdrowych kobiet u których wszystko przebiega książkowo mi tez pokazują że owulacja na naturalnym cyklu jest a w rzeczywistości jej nie ma ponieważ mam policystyczne jajniki.Chodzi o to że ten pik hormonu który wyłapują testy owulacyjne jest wytwarzany ale pęcherzyki nie pękają.Nawet jeśli masz też jajniki policystyczne(czego Ci nie życzę) to i tak powinien widzieć pęcherzyki!