Nie ma już wolnych facetów

Ty, a może młodsi też potrafią być normalni? Albo prawiki... Bzykniesz się z takim, po pierwszym razie od razu znormalnieje...

Może jakiś fajny prawiczek po 30 się trafi

Mam wrażenie że tylko ja tak mam i chyba tak jest.

chyba rzadko faceci 20+ poszukują kobiet 30letnich i 30+ ALE faceci ok.40 i 40+, z rynku wtórnego, szukają właśnie Ciebie. a lepszy już facet z rynku wtórnego niż maminsynek -kawaler.

No co Ty... nie Ty jedna...

a ma się związać z facetem kilkanaście lat starszym? pewnie chciałaby rodzinę założyć, mieć dzieci a facet po 40stce już za stary na ojca będzie

nie będzie za stary, w sam raz. Może sama wyjdź z inicjatywą?

ma 26lat więc facet 37letni z rynku wtórnego będzie w sam raz

nie daj sobie wcisnać starego dziada :D

Nie przesadzajcie mam 26 lat a robicie ze mnie 40stke. Dlaczego niby mam sobie znalezc kogoś blisko czterdziestki?

Też nie wiem. Najlepiej ktoś taki 26-29 lat

Ja mam 26 lat, jestem wysokim przystojnym facetem i od roku wolny :)

no co Ty nie tylko Ty... zaraz sie posypią komentarze że całe życie przed Tobą i czeka tam gdzieś ktoś na Ciebie... Ale wiem jak samotność boli, a chęć bycia z kimś jest ogromna, dla zwykłego przytulenia, rozmowy jakiegoś spełnienia... A teraz jak trafiam na faceta który jest wolny to chodzi mu o sex, ale głupia nie jestem.. Niedawno spotkałam sie pare razy z kimś, nawet byliśmy gdzieś na weekend, najbardziej zaimponowało mi w nim to że się nie dobierał do mnie, wszystko super, wolny rozsądny tylko skrzywdzony, ja skrzywdzona i nic z tego pewnie nie bedzie... Ale zdarzają się wyjątki pamiętaj o tym:) Ja sie przynajmniej tym pocieszam i trzymam kciuki za Ciebie:)

przecież to Ty ubolewasz w pierwszym poście, że wszyscy są zaobrączkowani... więc zostają Ci starzy kawalerzy lub rozwodnicy, a rozwodników najwięcej jest ok. 40tki (kryzys wieku średniego :D)

są też tacy co szukają swojej pierwszej dziewczyny

A ja mam problem bo jestem facetem 26 lat i też jestem skrzywdzony bo byłe 8!!! lat w związku ale doszło do dwóch zdrad z jej strony które zmieniły moje życie i mnie na gorsze..Też zależy mi żeby poznać dziewczynę tak jak to powyżej ktoś napisał choćby dla zwykłe przytulenia, dla rozmowy, byłem 8 lat z kimś więc wiem jak samotność cholernie teraz boli i musiałem się nauczyć od nowa żyć co było bardzo ciężkie.Niestety nie mam szczęścia do kobiet a to dlatego że wszystkie z którym się umówiłem zawsze brały mnie od razu za jakiegoś gościa któremu zależy tylko i wyłącznie na seksie.Zdaję sobie sprawę z tego jak dzisiaj jest że facetom na tym zależy ale na Boga nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka.Moje koleżanki dziwią się że rok jestem sam, że taki super ze mnie facet a nie potrafię się związać z żadną.MI zależy na tym żeby się znowu zakochać i żyć z kimś na śmierć i życie tak jak żyłem z moją ex przez prawie 10 lat swojego życia ale wiem że będzie bardzo ciężko bo ja jestem skrzywdzony i zraniony a wszystkie laski odbierają mnie jako podrywacza i gościa któremu zależy tylko i wyłącznie na jednym.

a ja mam 27 lat i chcę młodszego, możecie sie śmiać ale niejednemu już dałam kosza :D

Może coś tym jest.Też mając 24 lata zauważyłam że w moim małym mieście(25 tys) chyba już wszystkich poznałam i nici z tego.Więc wyjechałam.Najpierw Anglia potem Holandia i teraz jestem szczęśliwą mężatką.To prawda w Polsce mając 20 kilka jest się na przegranej.A na marginesie poznałam Polaka i nie z odzysku.Powodzenia!

w polsce nikogo nie poznacie, szkoda mi was tak na zakończenie :O

Ja niestety też spotkałam kilku którzy mieli nieczyste intencje. Nie mogę poznac takiego który właśnie byłby na dobre i na złe, i nie chodzi aby zaraz przed ołtarz zaciągnąc. Związek powinien byc oparty na przyjaźni itd