Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawdazawszeciezaboli_24

O wszystkim i o niczym ! ! ! zapraszam

Polecane posty

byłem kiedyś w Czechach, bardzo dawno temu i mi się podobało ;) dobre jedzenie mieli z tego co pamiętam :D ale na dłuższą metę chyba bym tam nie mógł korzystać z uroków i zwyczajów tegoż kraju, z głupiego bardzo powodu... nie lubię piwa :P możecie się śmiać, ale tak jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaffco a czy wszystko musisz lubieć jak inni.Ja natomiast od urodzenie nie lubię słonych śledzi.jak mama nosiła mnie w stanie błogosławionym miała ochote na słone sledzie lecz musiała sobie odmawiać,nie starczyłoby na mleko do 2 lata starszego brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
caly czas was podczytuje :) cos mi naszla ochota na ciasto biszkoptowe z budyniem..wlasnie je robie;) duchu .. niezle przeboje miales z ta sraczka:) ja kiedys mialam tez podobna sytacje ale byla obrzydliwa wiec pozwole sobie jej nie opisywac...cos podobnego ale o tyle gorszego ze ktos to zauwazyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ucichło... z racji tego zrobiłem sobie kolacyjkę ;) myślałem, że jak wrócę to będzie tu full nowych wpisów a tu lipton... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu smaki robisz jak ja już po kolacji :( ehhh wczoraj chałką a dzisiaj biszkoptem... nie noo to już zahacza o torturowanie psychiczne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duchu - no widzisz, dla mnie to też oczywiste, a znam ludzi, dla których to że ktoś nie lubi piwa jest nie do pojęcia... zwłaszcza wśród studentów to wręcz obelga i przejaw spedalenia :P ale co tam, od zawsze byłem inny we wszystkim, niczym hipster jakiś szedłem przez życie i prawdę mówiąc nie mam zamiaru nic zmieniać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamówiłem ciasto na przyszłą niedzielę u pewnej dupensji.:PŻe tez człek się nie chciał tych wypieków nauczyć robić.Teraz byłoby jak znalazł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bączku - to szlifuj ten talent, może się kiedyś przydać ;) ja też moze 2 albo 3 ciasta w życiu upiekłem i tylko jedno nie wyszło takie jak chciałem :D tzn jadalne było, ale szału nie było też... za to raz jak upiekłem jedno i matka jedno (w dodatku dzień przede mną) i moje o dziwo zeszło caluśkie jeszcze tego samego dnia, a dzieło mateczki miało w porównaniu do mojego marny popyt :D hmm może też mam jakiś talent i o tym nie wiem? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duchu - ojj przydałoby się... nawet jeśli byś nawet ich nie piekł specjalnie, to zawsze to byś miał gadanę co by Cię od wszystkich innych facetów się wyróżnić ;) zazwyczaj jak kobiety zaczynają temat kuchni czy wypieków, to faceci nawet jeśli gadatliwi to z reguły milkną kompletnie... byłaby niezła okazja żeby się wybić z tłumu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duchu - nie znam :D to fragment piosenki, do której link mam w podpisie :) co śmieszne 3/4 vocalu jest po angielsku, a gdzieś w środku sprytnie wpletli zwrotkę po rosyjsku :P a to dlatego, że autor tegoż utworu jest tej narodowości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam też jedna Anie,była krótko tutaj.Nie wiem dlaczego nie napisała jak obiecywała.Czy taką harówę Polacy tam mają??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropos rosyjskiego i nawiązując jeszcze raz do pierdów... pamiętam kiedyś nam ksiądz na religii opowiadał jak to jego znajomy (też ksiądz) pojechał do Rosji na wakacje i jako że znał dobrze język rosyjski (przynajmniej tak mu się wydawało :P ) zgodził się wygłosić kazanie :) podobno całkiem nieźle mu szło, poza jednym małym potknięciem... po tym jak powiedział ostatnie zdanie ludzie w kościele bardzo dziwnie zareagowali, tak jakby z oburzeniem... ten oczywiście był zadowolony z siebie, bo wydawało mu się, że zrobił wrażenie, że jego mowa tak głęboko dotarła do ludzi, że aż się przejęli i westchnęli ;) jak się później okazało powód tego był całkiem inny... po mszy go inny ksiądz uświadomił... chciał na zakończenie powiedzieć "Jezus stoi u Twych drzwi i puka", tyle że przekręcił ostatnie słóweczko i mu wyszło "Jezus stoi u Twych drzwi i pierdzi" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda a jak tam z wyzerka jest?Ojciec przebywając u generała Maczka mówił,ze tylko pudingi były na stanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i zapomnialem.Większość młodych panienek w ówczesnych czasach miały..........sztuczne szczęki.Jak całował sie z nimi to był bez przerwy kłopot :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×