niska samoocena!! Pomocy

witam mam 23 lata i mam cudownego półrocznego synka.... W ciąży przytyłam aż 23 kilo i mój narzeczony dawał mi odczuć że z kimś takim nie chce się nigdzie pokazywać ( nigdzie razem nie wychodziliśmy) mówił wtedy że mnie kocha ale spotykał się z inną dziewczyną (do tej pory wpiera mi że nic między nimi nie było). wracając do teraz.... od czasu porodu udało mi się zrzucić 20 kilo ( z wagi 85 na 65) jestem zadowolona ze swojej wagi ale nie z wyglądu. Co prawda mój narzeczony co krok mówi jakiś komplement ale zbywam go krótkim "ta jasnee", po prostu w to nie wierze . Mam powodzenie u mężczyzn ale to wcale nie zmienia tego co ja czuje patrząc w lustro. A dokładniej z dnia na dzień jest coraz gorzej. codziennie wieczorem jak sie położę do łóżka to po kryjomu płaczę w poduszkę. Robię co mogę by dobrze wyglądać ale i tak wynajduję coś co sprawia że mi się wszystkiego odechciewa :( próbowałam porozmawiać o tym z moim facetem ale uwarza że jestem głupia i daje mi te durne przykłady że tak nie jest mówiąc o swoich kolegach którzy mu zazdroszczą takiej kobiety jak ja. i koniec. próbowałam zrobić coś by przestać chociaż przez chwilę o tym nie myśleć ale się nie udało . Do pracy nie pójdę ponieważ mój facet nie chce bym charowała w robocie (zarabia dosc duzo by zapewnic naszej trojce bardzo dobre zycie) wysyłał mnie na zakupy bym kupowała sobie cos ale to nie wystarcza. co mam zrobic :( znam jeden sposób w którym bym poczuła się być może bardziej atrakcyjniej ale jak z nim o tym rozmawiałam to udawał że nie słyszy :(

a jaki to sposób?

Do pracy nie pójdę ponieważ mój facet nie chce bym charowała w robocie hahahahahahha

A co z tą dziewczyna sie dzieje?

chciałabym bardzo sesje zdjęciową nie wiem czy mi to pomoże ale spróbować mogłabym :(

to dlaczego się nie chce zgodzić? jaki8e ma argumenty?

zawsze szczery tak właśnie jest on nie chce bym szła do pracy wystarczy ze przekonał sie ostatnio ile jest roboty w domu z tak małym dzieckiem !!!

powtarza mi że ja nie potrzebuje takiej sesji bo dobrze wyglądam, ale chodzi chyba o to że wydaje mu się że pójdę ale na sesje z rozbieranymi fotkami

wspolczuje ci mezulka

no troszkę to dziwne że ci nie pozwala

no troszkę to dziwne że ci nie pozwala" na rozbieraną sesję ? :P a poza tym 0/10 :D

zastanawiałam się przez chwile czy nie czuje sie tak przez to ze codziennie dzieje sie to samo... siedze prawie całymi dniami w domu gotuje sprzatam zajmuje sie dzieckiem , ide do parku na spacer lub na zakaupy i koniec. nie sorki raz na dwa trzy miesiace wychodzimy gdzies do jakiegos klubu i nic po za tym, mało mam doczynienia z ludźmi ponieważ wszyscy znajomi imprezuja co tydzień a w tygodniu kina itd. Ale to wcale nie oznacza ze zaluje ze mam dziecko wrecz przeciwnie jestem bardzo szczesliwa ale czasami tez bym chciala cos porobic z moim facetem

nie ide na rozbierana sesje tylko na normalna... moj facet uroił sobie w głowie ze nigdzie nie ide bo nie chce bym pokazywała sie nago.

(nie)szczęśliwa mamuśka chciałabym bardzo sesje zdjęciową nie wiem czy mi to pomoże ale spróbować mogłabym ---------BAJKO PISARKO DLACZEGO ZAKLADASZ TAKIE DURNE TEMATY???????? PRZED CHWILA Z JEDNEGO CIE WYWALILI NIE MASZ CO ROBIC GRUBY PASZCZURZE??????? SESJE TO SOBIE W DOMU ZROB PRZY SPRZATANIU

Taaa, a teraz powiedz, o co Ci właściwie chodzi? O to, że facet nie chce, żebyś szła na tą sesję, czy o to, że za rzadko wychodzicie gdzieś razem? A on nie może iść z Tobą na tą sesję? Albo jeszcze lepiej - niech on pobawi się w fotografa i sam zrobi Ci piękne zdjęcia:). Okleicie nimi ściany i może wtedy uwierzysz, że jesteś nadal atrakcyjna.

Z kim ty sie zadajesz!? Facet wpedzil cie w kompleksy! Nie widzisz tego! Spotykal sie z jakas kobieta, zabieral ja w rozne miejsca a ciebie sie wtydzil! Jak tak mozna! Teraz tez jestes dla niego nikim. Traktuje cie jak swoja wlasnosc ktora moze kierowac, a sam z siebie nic nie potrafi dac.