Jak przekonać dziewczynę do siebie?

Opowiem wam moją historię: W 1 klasie zakochałem się w pewnej dziewczynie z klasy, ale nie mówiłem o tym zbyt głośno. Gdy skończyłem 6 klasę, w wakacje były półkolonie, na których byłem między innymi ja i ona. I właśnie wtedy spytałem się czy chce być moją dziewczyną (przez SMS). Ona się zgodziła. I tu jest problem, bo nigdy wcześniej nie miałem dziewczyny i nie wiedziałem co i jak, a ja z natury jestem dość wstydliwy. Po dniu zerwała za mną w taki dość dziwny sposób. Pomogła jej w tym koleżanka (ale to nie ma znaczenia). W 1 gimnazjum prawie się do siebie nie odzywaliśmy, tak jakbyśmy się nie znali. Ale w 2 gim. nie wytrzymałem i napisałem jej na Facebook-u taką wiadomość: "Cześć. Muszę Ci coś powiedzieć. Od 1 podstawówki zakochałem się w Tobie i przez te 7 lat nie wiedziałem jak Ci to powiedzieć. Nie wiem co jeszcze napisać. Kocham Ciebie i tyle. Nie wiem czy będziesz się do mnie teraz odzywała, ale kiedyś musiałem to powiedzieć" Nie odpisała nic od kilku dni, ale dziś złożyła mi urodzinowe życzenia na Facebook-u. Już nie wiem co robić, a bardzo chciałbym z nią być. Pomożecie?

pomożemy

To ile masz teraz lat? 14? 15?

Od dziś 15

boze...mam cofnac sie do czasu jak mialam 15 lat? nie da rady

To napisz co ty byś zrobił w takiej sytuacji.

o widzisz.... romantyczne bardzo.. nawet lekkim psychoodchyłem zawiewa. Ale tak naprawde masz kupe do gadania i wszystko zalezy od niej. ACHA.. zakochałeś sie w wyglądzie rozumiem? Bo sie nie znacie nie przebywacie razem i nie wiesz nic o niej w sumie. Wez dziewczyne zaproś na randke, pojdzcie na kregle, karaoke albo cokolwiek rozrywkowego, naucz sie kilku dowcipow, badz troche romantyczny, i wyobraz sobie ze to Twoja najlepsza kumpela. Pokaz sie z jak najlepszej strony, nie mow nic o tym co do niej czules, pokaz ze fajny z ciebie chlopak. Jak sie postarasz i jak ona sie zgodzi to moze nawet sie polubicie?? Bo moze si eokazac z e ona wcale nie jest fajna.

Lepiej się zajmij nauką i przygotowaniami do testu gimnazjalnego w 3 klasie, a nie pierdołami

albo sobie z toba pogrywa albo nie chce powiedziec wprost ze nie. ostawiam to drugie. napisz jej zwyczajnie: czy przeczytalas moja wiadomosc? nie wiem co prawda jakie trendy obecnie panuja wsrod mlodziezy ale wydaje mi sie, ze kultura i dobre wychowanie nakazuja odpowiedziec jakkolwiek na wiadomosc.

Właśnie znam ją dość dobrze. 3 lata w przedszkolu i 6 w podstawówce wystarczy żeby kogoś poznać. I nie chodzi mi tylko o wygląd, ale ogólnie o całość. Ona jest mądra, ładna i ma fajny charakter. A z tym wyjściem gdzieś z nią to niezbyt, ponieważ po roku nie odzywania się do siebie mam tak nagle zaprosić ją gdzieś? Nie wypada moim zdaniem.

chociaz szczerze mowiac tak sobie mysle......... ze nie umowila bym sie z chlopakiem ktory siedzi na babskich forach :O

Ona mnie nawet lubi, zapraszała mnie w podstawówce na urodziny, a ja ją i było ok. Tylko po wakacyjnych koloniach zaczęło się. Nie potrzebnie się pytałem czy zechce być moją dziewczyną. Byłem wtedy za mało dojrzały. Żałuje tego, ale czasu nie da się cofnąć i trzeba działać.

tomek a nie wiesz ze ludzie sie zmieniaja?? Ja w podstawowce i gimnazjum bylam cicha skromna i nie wychylalam sie nigdy. Teraz jestem dorosla babka z jajami :) mam kupe przyjaciol i ogolnie otworzylam sie na swiat. nie ma porownania z tym jaka bylam chocby 10 lat temu. Czlowiek sie zmienia przez cale zycie. Nigdy nie ma momentu ze juz sie doroslo i "stop" jestem taki i taki i taki pozostane for ever.

Nie patrzyłem czy forum dla kobiet czy nie. Po prostu chciałem zadać pytanie na jak największej ilości stron. Nawet nie wiedziałem że to jest forum dla kobiet. Ale nawet lepiej. Kobiety wiedzą co i jak wiec pomożecie ;p

"lata w przedszkolu i 6 w podstawówce wystarczy żeby kogoś poznać." Co nie zmienia faktu, że jesteś jeszcze riebionok. Ale dobra, nie odpisała na Twoją wiadomość? Pewnie udaje, że nie było sprawy, nie potrafi podjąć konkretniejszych działań, co wskazuje chociażby to jak z Tobą zerwała- za pomocą koleżanki. Oczywiście wybiela ją to, że jak już wyżej wspomniałam oboje jesteście dziećmi. Reasumując: Ma Cię w dupie.

Właśnie w tym sęk. Moim zdaniem teraz jestem bardziej dojrzały na takie "związki" niż 2 lata temu.

Nie wypada?? co ty pleciesz! widze ze z chlopcow rosna nam flaki a nie mezczyzni. to normalne, ze kazdy kto inicjuje musi wkalkulwac ryzyko odmowy. zapraszajac nic nie tracisz a mozesz tylko zyskac. zla taktyka chlopcze. skoro znacie sie od dziecka a nie macie teraz ze soba dobrego kontaktu to trzeba bylo ja zagadac jak stary znajomy, zeby najpierw ja wyczuc. rozmawiac o wszystkim, okazac zainteresowanie, udowodnic ze jestes ciekawym facetem godnym uwagi. proste. do kobiet czsaem trzeba sposobem a nie wprost, zwlaszcza w waszym wieku.

Musisz być twardy i męski. Zachowywać się jak wielki pan. Podejsc odważnie uśmiechnąć się i powiedziec co tam mała? Itd.

Kmiotka, jak na razie Ty jesteś najbardziej wiarygodna. Napisałem do niej z pytaniem czy przeczytała moją wiadomość i właśnie czekam na odp. Widzę, że siedzie właśnie na facebook więc czekam.

O i jeszcze jedno. Bo jest taki problem. Ona na na imię Marta a ja nie wymawiam głoski "r" więc tak do rozmowy to mi wstyd trochę.

Jesli nie da Ci odp. wprost to ja bym sie tam splawic nie dala. Nie mozesz byc nachalny ale od czasu do czasu o sobie przypomnij. Musisz uzbroic sie w cierpliwosc. Dziewczyny to z natury niezdecydowane istoty. Ale zadna nie pogardzi gdy sie o nia zabiega.

A w jaki sposób mogę "o sobie przypomnieć"?

Wiec komunikacja na fejsie ci sprawe ulatwi. I nie mysl o tym, ze masz problem z dykcja bo wpedzisz sie w niepotrzebny kompleks. Zawsze mozna to miec dystans do swoich niedoskonalosci np. wiesz, gadam jak rasowy francuz :-D

Właśnie odpisała do mnie z przeprosinami, że wcześniej nie odpisywała.

znalezc sobie np. jakies zrodlo info o niej i pytac co tam u niej slychac np. poratulowac jakichs sukcesow, wypytac jak bylo na jakims wyjezdzie, albo gdy dowiesz sie ze gdzies wyjezdza wyszukac info o miejscu i jej cos doradzic. skomentowac fotke, zainteresowac sie jaki gatunek muzyczny czy filmowy lubi, polecic jej jakis link. Sporo z fejsa mozna wyciagnac, a z drugiej str nie mozesz miec wszystkiego podanego na tacy,musisz sie sam wysilic i okazac kreatywnosc. Teraz wszystko zalezy od jej odp. ale zachwaj te rady na przyszlosc tak czy inaczej:-)

i tylko tyle ma do powiedzenia w tej sprawie? ze sorry i the end? :-(

Nie, sprawa już jest załatwiona. Na razie zostaliśmy przy przyjaźni, ale dzięki wszystkim za pomoc :D

Może zamiast chodzić, nie chodzić to zaproś ją do kina? Na kawę? Jak będzie chciała z tobą coś zacząć, zgodzi się. Jak jesteś jej obojętny - odmówi.

Musisz się zachowywać jak pewny siebie cwaniak, to będzie Twoja. Ale widzę, że z tym u Ciebie ciężko, więc marne szanse.