Zakup starego domu i jego remont - bawił się w to ktoś? Warto?

Ewa, 33 - A faktycznie, przepraszam. Pomyliła mi się z mieszkaniem częściowo piwniczym. Wiesz, ja biorę pod uwagę wilgoć i najwyżej będę ją skuwać, suszyć, smarować różnymi preparatami i na końcu położę izolacje wewnątrz budynku. Pewnie najgorsza wilgoć będzie w piwnicy i na poziomie przyziemia.

Mój ojciec remontował dom - Wierzę. Wiadomo, że ze starego nigdy nie zrobi się nowego, ale o jego wartości dla remontującego decyduje często właśnie sentyment, położenie, albo (jak w naszym przypadku akurat) zabytkowy charakter, bo niewiele już takich zostało w okolicy. Dzisiejsze domy są przeważnie na jedno kopyto i tylko kolory je różnią. Wielu ludzi nieświadomie poprzerabiało też stare eleganckie domy w tani i kiczowaty sposób, bez dbałości o detal, przez co trudno dziś w nich dostrzec dawną świetność.

"nie wiem do końca czy warto" Jeśli ten dom jest wyjątkowy to i tak się chyba skusicie na niego. Bez względu na to czy warto czy nie,bo dla Was on ma inną wartość/znaczenie. Ja zdecydowałabym się na kupno starego domu i remont np. w jakimś pięknym miejscu,z ładnym widokiem. Kiedyś byłam nawet blisko kupna takiego domu. Położonego właśnie w pięknym miejscu,dom był stary ale pięknie położony. Zresztą kto ma pieniądze może kupić stary dom ze względu na działkę w ładnym miejscu zburzyć go i wybudować nowy.

No jeszcze nie zapadła klamka. Na razie dyskutujemy o tym w domu i kalkulujemy...

Może ktoś jeszcze podzieli się swoją historią? Może ma ktoś jakieś praktyczne rady i pomysły związane z takimi robotami?

kupnem i znalazlam kilka blogow, gdzie ludzie opisuja swoja historie ze starym domem. jak chcesz to moge podac ci linki.

Tak, oczywiście, podaj! :) Będę wdzięczna.

http://siedziba-nawojow.blogspot.com/ http://amelia10-amelia10.blogspot.com/ http://starydomimy.blogspot.com/search?updated-max=2011-06-16T20%3A22%3A00%2B02%3A00&max-results=7

Dziękuję.

Jesli remonty starych domów są takie nieopłacalne -to dlaczego jest duży popyt na stare domy ,kamienice? .Ludzie wiedzą ,że takie domy mają i klimat i duszę ,chcą mieć coś oryginalnego a nie dom podobny do setek innych.W latach siedemdziesiątych straszyły domy -kostki ,teraz buduje się parterówki (ekonomiczne) lub coś a'la dworek z kolumnami -do dworku niepodobny.Przypatrz się domom poniemieckim jakie są piękne i oryginalne .

Ten nasz upatrzony przypomina nieco poniemiecki, ale jest chyba młodszy i znajduje się poza obszarem zaboru pruskiego i austriackiego, więc wykluczam taką możliwość. Mógł być późniejszą kopią czegoś na wzór niemiecki. Jego cechy charakterystyczne to łukowe ceglane sklepienia nad oknami i drzwiami, wzdłuż boków bryły budynku i dalej wzdłuż więźby i podbitki, dwuskrzydłowe drzwi ze świetlikiem u góry, wysokie duże 3 skrzydłowe okna z lufcikami u góry, dachówka ceramiczna i biała tynkowa ozdobna podbitka, bruk z kamienia gdzieniegdzie na podwórku, tynk i stolarka pierwotnie była raczej biała, teraz jest brudna szara, wysokie podpiwniczenie i betonowe schodki z 1 prostą kutą barierką prowadzące do wejścia, 2 kominy z tynku i ozdobnej cegły, brak ganku i tarasu.

Nie kazdy dom jest wpisany do rejestru zabytków- ten co mieszkam jest z 1932 roku i w nim nie figuruje. Wtedy nie ma problemów np, z wymianą okien itp. Ja lubię osobiście stare, ale te naprawdę stare domy, w moim sciany sa z porządnej cegły czerwonej, gruube bo mają 55 cm, stropy wysokie- 3 m. Jesli chodzi o domy z lat np. 50 to mi się bardzo nie podobają, maleńkie okna nieraz wyglądające jak w kurniku, niskie stropy i ogólnie jakoś syfnie budowane..

moi znajomi się pobawili i koszt całkowitej renowacji przeniósł koszt postawienia nowego domu, byli ograniczeni oczywiście stanem zastanym, a w jakim stanie konstrukcja domu wytrzyma kolejne kilkadziesiąt lat - to już wielka niewiadoma remontowałabym dom rodzinny lub jakiś okaz, np. dom z wielkim ogrodem w centrum miasta inaczej- postawiłabym nowy też umiemy wiele rzeczy roić sami, więc nawet jako pomoc budowlańców byśmy się sprawdzili, a wykończenie nowego domu jest nieporównywalnie łatwiejsze niż starego, więc zrobilibyśmy sami co do wyglądu domków- jaki sobie wybierzesz, taki będziesz mieć przeciętny domek stawia przeciętny Kowalski z przeciętnym gustem bazarki z tandetą wciąż nieźle prosperują co nie oznacza, że każdy chodzi jak z jarmarku

Cały czas się wahamy. To znaczy, mamy taką ogólną wizję tego, co byśmy jak zaaranżowali, jakby wyglądał w środku, co byśmy zrobili bez pomocy fachowców, ale decyzja nadal jest w powijakach.

Nowy to nie do końca to samo. Żeby zrobić dziś nowy o stylistyce starego trzeba by wydać kupę kasy na odpowiednich budowniczych i fachowców, bo jak się weźmie pierwszych lepszych niedrogich, to zaraz będą gadać, że tego czy tamtego nie umieją, a to czy tamto robi się inaczej i nie umieją odtworzyć, bo dziś fachowcy są przyzwyczajeni do robienia masówki i robią domy w ten sam sposób co reszcie klientów. Zresztą wystarczy popatrzeć na te współcześnie budowane niby dworki, które do dworku nie są podobne, poza może bryłą. Cała reszta nieudana imitacja, robiona podług możliwości wykonawców. Do tego dochodzi kwestia położenia działki. Nie da się dziś praktycznie kupić działki w centrum jakiejś mieściny bez stojącej na niej nieruchomości (najczęściej kamienicy albo "pekinu", a w najlepszym wypadku domu). Ludziom kupującym działki pod budowę zostają zazwyczaj te mniej atrakcyjnie położone, dalej od centrów, albo na obrzeżach miast.

Koszt remontu może być wyższy niż postawienie nowego, a już nic nie mówię o samej pracy. Pomyśl, że chcesz wprowadzić nowoczesne rozwiązania, np. takie schody - http://www.schodyprudlik.pl/site/galeria - wtedy całe wnętrze musisz zmienić, bo nic nie będzie pasowało.

NIE WARTO... POPELNILAM TEN BLAD I BAAAAAAARDZO ZALUJE... BO CHCIALAM DOM Z KLIMATEM:o ZA TE KASE POSTAWILABYM 2 DOMY,WIERZCIE LUB NIE...WSZYSCY ODRADZALI,PUKALI SIE W CZOŁO,ALE CO TAM!WYCHOWALAM SIE W TYM DOMU WIEC CHCIALAM DO NIEGO POWRÓCIĆ...I POWROCILAM:(... DZIS WOŻE DZIECKO DO SZKOLY 20 KM(DZIEN W DZIEN,W DWIE STRONY),DZIURA ZABITA DECHAMI....NIKT MI NIE KUPI TEGO DOMU ZA PIENIĄDZE,KTÓRE TU WPAKOWAŁAM WIEC....MIESZKAM... CÓŻ ZROBIĆ...MIAŁO BYĆ PIĘKNIE A WYSZŁO .....ECH..... TAK CZY TAK-NIE WARTO PAKOWAĆ SIE W TAKIE "BIZNESY"... LEPIEJ WYBUDOWAC NOWY NA WZÓR TEGO KTÓRY CI SIE MARZY...

CHOCIAZ JAK TAK TERAZ PATRZE JAK TU U MNIE(NIESKROMNIE POWIEM...)ŁADNIE...TO ZAPOMINAM O MINUSACH:). W KOMINKU TRZASKA OGIEN...PIES ŚPI NA MOICH STOPACH:).... OKNA SA TAK LADNE SAME W SOBIE,ZE NIE MAMY ZASLON,FIRAN... WIEC WIDOKI PIEEKNE.... BYLA DZIS U MNIE KOBIETA Z ZUS-U,I PRZY WEJSCIU POWIEDZIALA:"JAK PANI PIEEEEEEEEEKNIE MIESZKA!:)TYLE DOMOW ODWIEDZILAM,ALE TU JEST TAK PIEKNIEEEEEEE:)" MOZE JEDNAK DLA TAKICH CHWIL WARTO BYLO?:) TYLKO JAK POMYSLE,ZE 3 RAZY ROBILO SIE SZAMBO,2 RAZY PODLOGE,2 RAZY SCHODY,ELEKTRYKA KOSMOS....CIĄGLE COŚ NIE GRAŁO! CHYBA,ZE SPOSOBEM GOSPODARCZYM....WŁASNĄ PRACĄ...PO TANIOŚCI.....(JA NP DZIŚ WŁAŚNIE TAK PRZEPROWADZIŁABYM TEN "REMONT"...) CHATY POKAZANE NA BLOGACH NIE SA W "MOIM STYLU"...MOJ DOM JEST BARDZIEJ W ...DWORKOWYM STYLU...CZYLI WIELKIE DRZWI,OKNA....PIEC-KOMINEK KAFLOWY...PODLOGI DREWNIANE... A TO WSZYSTKO,NIE MA SIE CO OSZUKIWAC KOSZTUJE... TO NIE TO SAMO CO POLOZENIE PANELI,POMALOWANIE I WSTAWIENIE PLASTIKOWYCH OKIEN.... POMYSLCIE!

I PRZEPRASZAM ZA WIELKIE LITERY-AWARIA:(WIEM,ZE ZLE SIĘ CZYTA:(

Widzę, że domek już urządzony, nawet kominek jest (mmmm...;)), ale gdybyś kiedyś miała ochotę coś zmienić, pokombinować, zobaczyc jak np. zaaranżować spiżarnię etc... polecam: http://rynekpierwotny.com/articles/category/poradniki/

Cóż kupować stary dom i w środku wypełniać badziewiem z Ikei? To od razu widać, że coś nie gra.. I tylko nabywcy połaszczyli się na tani dom, czy też coś w tym stylu. Stary dom ma sens, gdy ciągnie się ten styl. Tak jak na tych blogach. Wtedy klimat zostaje, ale nie po ikei w środku. :O To zbeszczeszczenie i kicz. Rozumiem odwrotnie nowy dom, a w środku zabytki - tutaj zdradza się upodobania. I nie mówię o tych niby dworkach od siedmiu boleści, ale domach niezwykłych naprawdę. Z prawdziwymi wnętrzami w stylu.

Cóż kupować stary dom i w środku wypełniać badziewiem z Ikei? To od razu widać, że coś nie gra.. I tylko nabywcy połaszczyli się na tani dom, czy też coś w tym stylu. Stary dom ma sens, gdy ciągnie się ten styl. Tak jak na tych blogach. Wtedy klimat zostaje, ale nie po ikei w środku. :O To zbeszczeszczenie i kicz. Rozumiem odwrotnie nowy dom, a w środku zabytki - tutaj zdradza się upodobania. I nie mówię o tych niby dworkach od siedmiu boleści, ale domach niezwykłych naprawdę. Z prawdziwymi wnętrzami w stylu.

alez ikea wlasnie super wyglada w polaczeniu ze starociami! wnetrze nabiera oddechu,nie jest takie przyciężkawe...i oczywiste... oczywiscie mówię o paru elemantach...

ja kupiłam stary dom na maluteńkiej działce 2 lata temu. zdecydowałam sie na stary bo działki były nieprzeciętnie drogie, w sumie w cenie przeciętnej działki miałam malutką działkę ze starym budynkiem. plusy tego były takie: - nie potrzrebowałam pozwoleń na budowę, - skrócił się czas do wprowadzenia, bo mając działkę podejrzewam, ze nie wporwadziłabym sie w ciągu toku do domu, co najwyżej uzyskała pozwolenia i może zaledwie wybudowała fundamenty. - budownictwo w starej technologii, podwójne mury z luką powietrzną, - dom miał dobrą lokalizację dla prowadzenia sklepu. może nie idealną, ale w miarę dobrą. - nie dysponowałam dużą gotówką, a dzieki tej cenie nie popadłam w długi. minusy: - wszystko było do wymiany. elektryka, rury, okna, drzwi, tynki do prostowania, nie było ogrzewania, nawet krzywe wylewki trzeba było zburzyć, a więc 2x więcej pracy z wykończeniówką niż przy wykończeniu nowego domu, problem z wywózką gruzu, itp - gdy przeliczyłam wszystko, okazało się, że za remont starego miałabym nowy dom, jednak nie mając działki budowa by nie powstała, a ze był to okres gdy działki i nieruchomości były najdroższe, gdybym nawet kupiła działkę, nie byłaby ona w dobrej lokalizacji oraz wprowadzanie do nowego domu potrwałoby dużo dłuzej. - ograniczenia związane z organizacją domu. praktycznie każe pomieszczenie było przejściowe, burząc wszystko, nie chciałam burzyć jeszcze ścian, więc mam bezsensowne ułożenie pomieszczeń powodujące ograniczenia moim zdaniem, jeśli ktoś ma działkę, to taniej i korzystniej wybudować. jesli ktoś nie ma działki i milionów na zmarnowanie, stary dom jest lepszym rozwiązaniem. może nei w każdym trzeba zbijać nawet wylewki...

Tak parę elementów to dlaczego nie? Ale nie całe wnętrza w Ikei i innych badziewiach. Bo jak widzę dom w starym stylu, a wchodzę i widzę badziew made in china w środku, to czuję się oszukana. I wiem, że tutaj nie chodziło o dom z duszą, tylko łaszczono się na taniochę... Eklektyzm to sama mam w domu. Antyki, ale nowoczesne rozwiązania. Dom jest bardzo nowoczesny, ale z antykami w środku. Co nadaje mu klimat... bo ma tą duszę dzięki meblom, obrazom oraz żyrandolom.

Z pewnością warto, jeżeli się ma sentyment do starych i pięknych budynków oraz chce się im podarować drugą młodość :) A w tym z pewnością mogą pomóc dobrzy projektanci i solidna ekipa remontowa. A to już może zapewnić świetna firma projektująca wnętrza i realizująca potem swoje projekty - N-Design :)

Bardzo trudny temat, wymagający mnóstwa czasu, a remont może kosztować majątek, ale ... warto. Musicie tylko to zaplanować sensownie. Na pewno nie wszystko samodzielnie, są takie firmy jak pewex które załatwiają za nas etap usuwania gruzu czy zrywania podłogi. I tak łatwiej, sam etap przygotowania nieruchomości trwa wieczność.

ja obecnie jestem w posiadaniu starego domu i po waszych opiniach nie wiem czy płakać czy remontować... ogólne nie był to mój zakup, lecz po prostu spadek, z którym nie do końca wiem, co zrobić. wymarzyłam sobie kiedyś taki domek jak z ich strony http://www.polskadrewniana.pl/ na starość, ale teraz mam wątpliwości, czy to aby na pewno się uda z moim niezbyt grubym portfelem, chociaż słyszałam, że u nich cena jest jednak przystępna... jak ktoś wyżej napisał zapychanie takiego domu meblami z ikei jest po prostu straszne, dlatego może sama pokombinuje nam zrobieniem mebli - jeszcze nie wiem, ale ogólnie polecacie iść dalej w temat?

pewnie, chyba wielu ludzi - mój kolega na przykład remontuje chyba już rok, co prawda partiami, no ale męczy się niesamowicie mimo wszystko widząc w tym sens, bo dostał mieszkanie po babci (bardzo stare) i musi tam praktycznie od podstaw robić. To jednak zawsze kosztuje mniej niż kupno działki w mieście i budowanie domu od nowa. Polecam artykuł http://wnetrzem.pl/porady/projektowanie-i-aranzacja-mieszkania-w-starej-kamienicy.html może przyda się po prostu w aspekcie remontu, bo nie ważne czy chodzi o mieszkanie czy o dom, remont jest taki sam wszędzie...

Ja bym się zastanowił nad kupnem użyawnego domu, nie nowego. Nowe są często przesadnie drogie. Np. w http://www.krupa.pl/ mają bardzo fajne oferty – możesz sprawdzić.