Jestem gruba jak świnia . Zaden facet sie mną nie interesuje

Probowalm schudnąc ale udal sie niewiele ,mam dosc :( poznalam dwoch facetów z neta, jeden powiedzial wprost zebym szukala kogos podobnego do mnie, a drugi po 10 minutach ,powiedzial ze musi wracac na uczelnie i zebym nie pisala do niego :( a obaj widzieli moje fotki przed skasowalam tam konto, dostawalam sporo niemilych wiadomosch, rowniez od kobiet, pisaly zebym skasowala te zdjęcia i nierobila z siebie kretynki ,to byla jakas 19 latka, najbardziej zabolal mnie jej list :( Siedze w domu , na plazy nie bylam od 5 lat, wstydze sie rozebrac :(

pocieszcie mnie :( chcialam jechac na wakacje, mialam pieniadze ale sie bboje. Nie znam jezykow obcych ,tzn znam tylko angielski ale slabo , i troche czeski. Boje sie ,ze stane w obcym kraju w obcym miescie jak nienormalna i nie trafie na dworzec :(

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4950090 No to wchodz na Groszkowy topik i dołacz do dziewczyn:) Ja chwilowo na urlopie z powodu ciąży ale niedługo tez sie zjawie :)

wspulczuje ale wiem co czujesz mam 28 juz lat i jestem samotny staram sie jak moge ze by sie komus spodobac byc akceptowany przez ludzi ale z marnym skutkiem

a powiedz szczerze - zainteresowałabyś się facetem o takiej posturze jak twoja? ja znam parę grubych dziewczyn i praktycznie wszystkie kogoś mają od paru lat, ale przy tym są cholernie pewne siebie. ale jeśli ci źle ze swoją wagą to próbuj jednak ją zrzucić, chociaż na pewno ci trudno i brak motywacji.

to jest naprwdre niewielki problem. Wystarczy mniej jeść

ważę 66 kg przy 174cm wzrostu i nie umiem schudnąc bardizej :(

Ehh... dzieki za link :) BLE BLE - trudno o akceptacje, u mnie na studiach rządzi lans :( Gardzę tymi ludzmi ,ale jednoczesnie im zazdroszcze, bo tez bym taka chciala byc :(

To podszyw o wzroscie i wadze. Nie spotykalam sie z ''przystojniakami'' , tylko z normalnymi facetami. Nie pcham sie tam gdzie mnie nie potrzebują. Wiem jak wyglądam. Wcale duzo nie jem ,jak normalna osoba

no to faktycznie locha z ciebie 66 kg no no. Gdzie tak sie spasłaś :)

autorko no to moze pujdz do dietetyka moze pomoze

a tak na poważnie to jaki masz BMI?

wątpie bylam na kilku dietach schudlam sporo ale nie tyle zebym wygladala ''normalnie'' , najgorsze jest to ze moja waga to glownie tluszcz, nie moge sie go pozbyc ,zwlaszcza z brzucha i nóg :( bo twarz mam normalną ,wyglada to jakby ktos mi glowe przykleił do innego ciała :O

słuchaj, może Twoja otyłość wynika z jakichś zdrowotnych problemów? przebadaj się... jeśli jesteś zdrowa to dietetyk lub silna wola + ćwiczenia fizyczne :)

nie katuj się dietami, spróbuj po prostu jeść zdrowo i 5 razy dziennie, małe posiłki. do tego codziennie sport - ćwiczenia aerobowe na spalaniu tłuszczu. dobry byłby basen, ale jak znam życie, to wstydzisz się ubrać w kostium i tam iść. poszukaj osób z tym samym problemem w twojej okolicy, razem łatwiej zebrać się do ćwiczeń.

a masz moze znajomych przyjaciol ?

wydaje ci sie, że mało jesz. Jeżeli nie masz problemów zdrowotnych typu hormony, przyczyna jest obżarstwo. Po prostu jedz mniej, zrezygnuj ze słodyczy, cukru, tłuszczu, więcej warzyw owocow i ruchu

mam dwie kolezanki ,jedna ma podobny problem jak moj ,ale nic z tym nie robi bo sie ''przyzwyczaila''

czemu nie chcesz napisac

chciałam jeszcze dodać, że jeśli nie chudniesz pomimo jedzenia małych posiłków to na 90% winne są hormony... tylko z ręką na sercu powiedz czy faktycznie się ograniczasz, a najlepiej policz dokładnie kalorie i będziesz miała odpowiedź

zappisuj co, kiedy i ile jesz. Gwarantuje ci, że będzie tego sporo

168/82

zrozumcie, że żeby chudnąć trzeba nie tylko jeść poniżej bilansu energetycznego, ale też ćwiczyć. bo jeżeli dziewczyna zużywa powiedzmy 2000 kalorii dziennie, to mimo że mało je, nie schudnie ani grama.

Pomyśl jak niewiele poterzeba do szcześcia 15-20 kg. Wszystko to możesZ osiąhgnąc w ciagu 4-5 miesięcy.

tak? a ja nie ćwicząc chudłam nieraz, więc chyba jestem z innej planety? :D

pewnie, że mozna chudnąć bez ćwiczeń, ale zawsze lepiej z :) Po prostu ciało jest ładniejsze nie ma zwisów

oczywiście, że idealnie byłoby ćwiczyć, aby pobudzić spalanie, ale jeśli je 2000 kcal, a zejdzie na 1200 i zrobi sobie powiedzmy 30-minutowy spacer z psem codziennie to na pewno będą efekty :)

"a ja nie ćwicząc chudłam nieraz, więc chyba jestem z innej planety?" a byłaś kiedykolwiek gruba? nie porównuj świetnej przemiany materii szczupłej osoby do kogoś, kto ma ponad 20 kg nadwagi. to są 2 różne bajki. poza tym jestem pewna, że stosowałaś jakąś wyniszczającą dietę. można i tak, ale po co?

trza sie wziasc w garść i nie poddawać się, schudnac mozna tylko trzeba chcieć dobra dieta + ćwiczenia i zobaczysz fajny efekt. dostosuj sie do rad a bedzie z Ciebie fajna dupa :)

tak, byłam gruba jako nastolatka :o ważyłam 58 kg przy 162 cm wzrostu po fantastycznej terapii sterydami :) na szczęście waga szybko spadła przy diecie 1000 kcal, a zwisów nie było bo ciało jeszcze młode i jędrne było :o co prawda moje odchudzanie poszło ciut za daleko ale to inna bajka (to nie przeszkadza mi być w w/w dziedzinie ekspertem)