Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ragisa

metoda Gabriela

Polecane posty

No jakby na całe życie też jest. Czy to jest powodem, dla którego nie mogę zapoznać się z metodą pana JG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze mozesz,polecam jak najbardziej, jak czytalas nasz topic to widzisz sama,wyniki sa i to niemale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efffka, zapoznawaj się. Twoja wola przecież. Książeczka po prostu zwraca uwagę że na metodzie je się np szynke z tłuszczem, i pierniki - jeśli masz na nie ochotę. Przeczytać warto tak czy inaczej, nadmiar wiedzy nie szkodzi. W wersji elektronicznej - nie slyszałam żeby ktoś miał. Może można gdzieś kupić też i elektroniczną, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilka :)
Hej dziewczynki :) Zyje tylko w okresie swiat Wa-wa sie do mnie zjechala i same wiecie, ploteczki, spacerki, jednym slowem beka , ze wybaczcie za stwierdzenie, ale az sie nie chcialo otwierac kompa :) Przepraszam. Przyznam sie ze po swietach nie bylo tak zle + 1 kg i teraz dosc mocno sobie pofolgowalam tzn zero metody Gabriela, zero baniek, zero ruchu i powiem wam szczerze mam mieszkane uczycia, z jednej strony zalamka bo brakuje mi 3 kg do powortu do wagi wyjsciowej ale z drugiej strony mega wesolosc, bo bylo zarcie bez opamietania, pozne jedzenie, bardzo malo ruchu i nawet trafil sie KFC o 24 w nocy tak wiec i tak super ze tylko 2 kg do przodu. Sulwester minal szybko i mega zabawnie. Myslalam ze znajomi ktorzy do nas przyjda stworza dretwa atmosfere bo tak do tej pory bylo ale powiem wam ze byl taka beka ze az nad ranem nie chciali wychodzic. Tak wiec sylwester udany, wejscie w nowy rok z usmiechcem i nowymi realnymi zalozeniami :) Znow wrocilam do zdrowego zywienia i moj organizm chyba powoli sie uzaleznia od niego, bo jak nie dostarczakalm mu siemienia, czy warzyw to mialam takie dziwne uczucie jakby krzyczal"prosze daj mi to, bo potrzebuje" tak wiec znow zdrowy rozsadem wzial gore i dzis np na obiadek mialam miesko mielone z indyka(sama mielilam piers) do tego zmielona marchewka,pietruszka,selec,cebula,imbir i oczywiwscie siemie i malesniki z maki orkiszowej razowej z siemieniem i powiem wam ze pychotka. Jesli chodzi o ciasto marchewkowe to ciesze sie ze wyszlo ale przyznam sie ze nawet nie watpilamw to bo uwierzcie mi ja jestem zupelnym beztalenciem do wypiekow a zawsze mi wychodzi i smakuje :) Co do sportu to dalej dupa, ale zaczynam powoli kombinowac, czyli nie tylko joga 2 x w tygodniu tylko 1 w tygodniu joga a 1 zoomba , zawsze wiecej ruchu a przy tym mnostwo smiechu wiec mysle ze od przyszlego tygodnia zmieniam swoj grafik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was serdecznie w tym pięknym Nowym Roku!!! U mnie załamka na maxa, weszłam na wagę i się przeraziłam, znowu to samo, znowu kilogramy na plusie. W sumie mam teraz wagę wyjściową, ale przez te 2 tygodnie nie miałam serca do metody. Za to już dzisiaj rano sobie wstałam, ćwiczyłam godzinę, teraz mam powera i już mi weselej. Wiem, że wszystko zleci znowu w dół i się nie załamuję. Po prostu organizm musi znowu zacząć wołać o zdrowy rozsądek. Więc koniec ze słodyczami, ciastami i fast foodami. Powrót do zdrowej żywności, siemienia i ruchu. Wiecie, jeszcze ze 2 tygodnie i będę już u siebie na nowym mieszkanku, czeka mnie pracowity weekend, nie ma co. Muszę posprzątać ponad 100 metrów kwadratowych, żeby powoli zacząć umeblowanie. Dokończyć łazienkę i kuchnię, wymalować jeszcze jeden pokój oraz schody, no i skombinować skądyś barierkę zabezpieczającą na schody, a to jednak troszkę kasy jest, więc się zastanawiam czy nie wykorzystać zdolnego męża, niech on to sam zrobi, wg mojego pomysłu, bo już obliczyłam, że wyjdzie taniej. Więc dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki, żeby mi przypadkiem nerwy nie puściły. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Ludzie są okrutni... Byłam w sklepie na zakupach i usłyszałam jak jakieś młode laski nie wiem może z 15-16 lat obgadywały taką babkę, która stała przed nimi w kolejce i było mi raz strasznie głupio dwa strasznie przykro. A śmiały się normalnie w głos, że ona stara (miała z jakieś 30 lat), brzydka, ma pryszcze, jest gruba, takich to nie powinni z domu wypuszczać, zesłać ją najlepiej na Syberię do prac ciężkich, to może stracić parę kilo. Trzeba ją zaprowadzić tam gdzie przekłuwają różne części ciała, żeby założyć jej kłódkę na buzię, ubiera się w namioty bo nic innego nie pasuje a o seksie nie wspominam, bo wg nich to nawet wibrator jej się boi, nie chce stanąć itp. Wiecie, przypomniało mi się jak ja słyszałam podobne docinki i nie wiem, na miejscu tej babki to chyba bym się rozpłakała i uciekła do domu. A ona się tylko uśmiechnęła i powiedziała, że nie ma zamiaru wyglądać tak, że faceci będą tylko chcieli jej płacić za sex bo na nic innego jej nie będzie stać, czyli tak jak one. Wiecie, zrobiło mi się cieplej na sercu, jak zobaczyłam miny tych dziewczyn, a jakiś facet w kolejce obok zaczął jej bić brawo i powiedział, że woli takie kobiety jak ona, bo mogą być dobrymi żonami i matkami, a nie tylko latać po sklepach i mieć kochanków. Jednak może jest przyszłość dla lasek przy kości. A mnie podobało się jej podejście do samej siebie i to, że potrafi powiedzieć, odpyskować. Ja tego nigdy nie umiałam, bo zawsze brakowało mi pewności siebie, a od niej po prostu emanowała. Muszę się tego nauczyć. Ale się rozpisałam, sorki, musiałam się tym podzielić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe to
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mamy dzisiejsza mlodziez,szkoda tamtej babeczki,ale dobrze ze sobie buzie otworzyla i nie siedziala cicho. mnie cos bieze ale nie dam sie chorobie i juz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki !!! ja powoli dochodze do siebie tak mnie grypa zmogła ze ani chodzic ani jesc , wiec jeszcze w tym roku nie byłam w pracy ide dopiero w poniedziałek . co do młodziezy to wszystkich nie mozna wsadzac do jednego worka ale to prawda ze ludzie słowa moga zrobic wieksza krzywde bo bardziej boli niz nie jeden policzek . Ja znow mogła bym bardziej nazekac na niektore starsze osoby i tez nie wrzuce ich do jednego worka bo niekiedy osoba starsza i schorowana jest bardziej wyrozumiała i przezyły biede i czasy zaraz po wojnie niz ta ktore sa bardzo wierzace ktore zaraz po wyjsciu z koscioła sa wstanie obgadac wszystkie osoby obok siebie ( co ostatno robiła ,o połowie jej rodziny i w co prawie była ubrana O ZGROZO) ja widziałam sam na własne oczy jak niektore te osoby smigały po marketach z wozkami zeby jak najszybciej sie dostac do kasy była wstanie połowe ludzi poprzejazdzac. WSZYSTKIM DUZO ZDROWIA ZYCZE , i brak nam było na naszej tkich czy innych osób ktore miały by zamiar zrobic nam krzywde . A CO DO TEJ BABECZKI CO SIE POSTAWIŁA TYM MŁODYM "GÓWNIARA" TO JA PODZIWIAC ALE NIE WIEM CZY NIE PORYCZAŁA SIE JUZ W SAMOCHODZIE W DRODZE DO DOMU mam nadzieje ze to naprawde silna babka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia64
Kochane powiedzcie czy ktoś ma może do odsprzedania albo może wysłać skan tej książki?? Ile schudłyście dzięki tej metodzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje ciało się zbuntowało. Mam doła z tego powodu. Nie wiem, czuję się tak, jakbym na coś czekała, ale nie wiem na co? Jakby coś się miało wydarzyć, tylko co? Wróżką nie jestem więc nie wiem. Myślę, że podświadomie czekam na koniec remontu i przeprowadzkę, i chyba to powoduje ten mój zastój. Chyba czekam na rozpoczęcie nowego życia i myślę, że wtedy wszystko do mnie wróci ze zdwojoną siłą. Muszę tylko przeczekać ten czas i wziąć siły na codzienność. Cały czas myślę o tej babce i też się zastanawiam, czy puściły jej nerwy i ile się takich rzeczy w życiu nasłuchała. Bo ja też w swoim czasie wycierpiałam z tego powodu sporo, i mimo że jestem z 30 za pan brat, to głupie uwagi dalej bolą, szczególnie od najbliższych. A teraz coś weselszego. Mimo że moja waga poszła w górę, to spodnie ze mnie spadają a brzuch jest wyraźnie bardziej płaski. Po masażach bańkami skóra jest jędrniejsza, nie zwisa już tak bardzo a rozstępy stają się coraz mniej widoczne. Zauważyłam też, że coraz dłużej mogę ćwiczyć i sprawia mi to coraz większą frajdę, ale to i tak nie jest to, czego bym chciała. Muszę jakoś się przekonać do rannego wstawania i czas ten przeznaczyć na pocenie się, ale jakoś mi nie idzie chociaż sukces malutki mam, bo robię to co 2-3 dzień. Teraz muszę doprowadzić do tego, żeby to było codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilka :)
Hejqa dziewczynki, u mnie nie wiem co sie dzieje ale tak jak waga stala przez prawie 2 miesiace tak teraz leci na leb na szyje. Wyjsciowa waga 67 po 2 miesiacach 63 (przed swietami) po 2 tygodniach rozpusty i zero metody 65 a wczoraj oczy takie zrobilam jak nigdy, wieczorem 62,2 a dzis rano 61,8 a co zabawniejsze po sniadaniu i zakupach z malym wracam i z ciekawosci znow wchodze a tu wahania 60,9 i 61 powiem wam ze nie rozumiem mojego organizmu. Jem nawet troszke wiecej niz do syta ale nic przetworzonego, nawet wczoraj na obiad zjadlam kaczke faszerowana od mamy i to bez wyrzutow sumienia do tego sosik jablkowy i lyzka ziemniakow do tego 3 lyzki marchewki z selerem i siemieniem na cieplo i salatke porowa co zostala mi od sylwka wiec multum. Fakt nie zjadlam wszystkiego ale nawpieprzalam sie do tego kolacja o 22,30 bo nie zdazylam wczesniej a waga wciaz w dol. A i zapomnialam wczoraj robilam badanie krwi, bo ostatnio jestem senna i powiem wam newsa w zyciu nie mialam tak idealnych wynikow. wszytko co mierzylam (lacznie z hormonami tarczycy) idealnie po srodku swojego zakresu, zadna wartosc nie byla przekroczona. Malo tego cale zycie mialam problemy z pecherzem tzn to podziebiony to zapalenia, to jakas inna infekcja, a teraz rowniez idealnie wrecz ksiazkowo. Co prawda jak bylam zmeczona tak dalej jestem ale jestem spokojna ze to nie tarczyca, czy anemia :) Wiec na razie wstawiam magnez i zelazo moze to cos pomorze, bo na sen raczej nie mam co liczyc :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilka :)
Monia ja niestety swojej nie sprzedaje, bo wciaz z niej korzystam z uwagi na rady tan zawarte ale na allegro dostaniesz taniej niz w ksiegarniach ... A skan raczej jesli chodzi o mnie nie wchodzi w gre, bo jest to 250 stron... Co do kobiety w kolejce to przyznam sie ze rowniez duzo bym dala za taka pewnosc siebie... ale mam nadzieje ze z czasem samo przyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia64
Dzięki Lila Ogólnie licytuje na aukcji tą książkę. Mam nadzieje że wygram:) Trzymajcie kciuki. Już nie mogę się jej doczekać. Ja ważę 130 kilo i czas się ich pozbyć:) Mam nadzieje że mogę dołączyć do Waszego widzę już zgranego grona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LIleczko, z tą wagą to wynika że tez książkowo, podobnie jak Twoje wyniki:). Gabriel mówił że traci się kg coraz szybciej:). Aleś dała czadu tej swojej podświadomości, haha! U mnie jakoś drastycznie nie spada, ale tez nie rośnie, 78,5 się trzyma. Zobaczymy jutro. Odnośnie tej kobiety... wiecie - tylko mnie nie zlinczujcie, ale czy gdyby grube było piękne, to odchudzałybyśmy się? nie ma co, dziewczynki popisały się kulturą, ale w sumie każdy z nas, no może po prostu większość, pomyślałaby to co one powiedziały, czyż nie? Ja np bardzo nie lubię patrzeć na bardzo grube osoby - żeby nie wbijać sobie obrazu w podświadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia! tak trzymaj, dziewczyny są super i naprawdę - bardzo, przynajmniej mnie - motywuje ich obecność tu:). Super że się odważyłaś i jestem pewna że dasz radę. Od razu kupuj bańki chińskie, haha! Nasz skóra nabiera jędrności itd., choć może Ty nie masz takich problemów. Mam koleżankę której skóra jest chyba z plasteliny, zero cellulitu, zero rozstępów, ważyła 116 kg, schudła do 70 - i najmniejszej zmarszczki czy obwiśnięcia. Też bym tak chciała:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia64
Wygrałam aukcję:)))) Czekam na ksiązkę:) A koleżanka też schudła dzięki Gabrielowi?? A co to są te bańki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona nie na metodzie. Jeszcze nie było metody jak ona schudła, parę lat temu. Bańki?:). POczytaj wcześniejsze wpisy. Banki chińskie do masażu. I opinie w necie, i wszystko będziesz wiedziała. My się katujemy nimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia64
Katujemy.............. o maj got. Patrzałam na allegro i nie są takie drogie. Kurcze już nie mogę doczekać się książki:) Ciekawi mnie na czym dokładnie polega ta metoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Monia, przyłączaj się do nas zapraszamy. Lilka, normalnie gratuluje ci z całego serca i zazdroszczę, bo u mnie na razie kiepsko, ale też pójdzie w dół. Oby tak dalej dziewczyno, dostałaś powera, nie ma co ;-) Co do metody, to jest to zmiana poglądów swojego gadziego móżdżku ;-) Więcej w książce, przeczytaj a nie pożałujesz ;-) i do roboty dziewczyno, trzymam kciuki!!! PS. Ragisa masz rację, ja też nie lubię grubych ludzi i moje myśli zawsze nie są przyjemne. Często sobie też dumam, co też inni o mnie myślą i nie jest mi wesoło. Wtedy nienawidzę całego świata a najbardziej siebie. Dzięki metodzie potrafię już patrzeć na siebie w innych kategoriach, ale to uczucie beznadziejności, nienawiści czasami powraca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jutro, żeby podnieść się na duchu, przestudiuję sobie książkę kolejny raz ;-) Może coś mi umknęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki pomocy:( nie chce mi sie cwiczyc,pierwszy raz dopadlo mnie cos takiego.moj maz mowi ze za duzo cwicze,zebym cwiczyla tylko 3 razy w tyg i mi wystarczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia64
Powiedzcie dziewczynki jak wygląda wasz dzień na tej metodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Książeczka, mąż chyba ma rację. Zmęczenie materiału, podświadomość też chce odpocząć:). Trzy razy w tygodniu to i tak sporo, daj spokój. NIe chce Ci się? znaczy że organizm jest zmęczony, daj mu szansę na odpoczynek. Wróci chęć, przeciez wiesz:). Monia, moja podświadomość zareagowała trochę inaczej niż reszty dziewczyn. U mnie to polega na głębokim przekonaniu że schudnę i świecącym "63 kg" w głowie. Obowiązkowe ćwiczenia codziennie i masaż bańkami chińskimi. I ja nie jem aż tak zdrowo jak dziewczyny, bo nie trawię węglowodanów. Więc siemię i zdrowe kasze u mnie odpadają. Żywię się mięskiem:). Najważniejsze w tym wszystkim jest przekonanie, takie naprawdę głębokie przekonanie że chudnę i chcę schudnąć, bo szczupłe jest piękne i bezpieczne. Grube jest zagrożone i umrze :). I zjedzą je krokodyle, bo wiadomo że krokodyl się połakomi na tłusty kąsek. Jak przeczytasz książkę to będziesz wiedziała o czym mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia64
Ja boję się, że tego nie ogarne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! zeżarło nam część postów?? czy tylko u mnie nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i nie ma.... dziwne rzeczy jakieś... czyżby i temat nam odchudziło??? haha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia64
U mnie też tak jest. To ja może ponowie swoje zapytanie jak u was wygląda taki jeden dzień stosując tą metode?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×