Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gertrudel

mam dość swoich dzieci :(((

Polecane posty

Gość gertrudel
Dzięki. Chyba mam doła dzisiaj. Kocham je, naprawdę bardzo je kocham, ale nie daję już rady sama. Chciałabym też się rozwijać, spotykać z ludźmi a nie tylko dzieci, dzieci, dzieci. Ale technicznie naprawdę nie da się tego zorganizować. Raz w miesiącu to za mało, gdy siedzi się z dziećmi non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgnieszka:)
no to powodzenia z tym biciem mamaAgnieszka mam nadzieje ze jak twoja corka podroscie i ty zapyskujesz do niej lub nie fer sie zachowasz(nie ma nieomylnych ludzi ) to tez ci wywnie tak aby reki nie zalowala i byś poczuła..zycze ci tego.Jestes za BICIEM dzieci? poczuj to na wlasnej skorze gdy kiedys takze nie fajnie sie do corki zachowasz, wkoncu ja tego nauczylas Nie doczytalas kolezanko-sama bylam lana,przeczytaj wyzej...;) Moja corka ma dzis 14 lat. Mamy swiety kontakt ze soba-ostati raz dalam jej klapsa chyba jak miala7 lat....:)Wie na ile moze sobie pozwolic. Wie co to szacunek do rodzicow,nauczyiceli i starszych osob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgnieszka:)
TYYTYghggh-moja mama byla alkoholiczka....bylabardzo agresywna,ojca nigdy nie bylo.... Dostawalam razy-nawet za nic...spalam a ona mnie budzila w nocy pijana i lala... Nie bylam niegrzeczna...wlasnie o to chodzi ze nie rozrabialam...nie pyskowalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz ich dosc tylko jestes zmeczona czujesz sie bezradna nic dziwnego ,ze sa nieznosne bo ty sama pewnie jestes nerwowa i rozdrazniona moze niedoczytałam nie wiem ile maja lat twoje dzieci moze powinnas poprostu porozmawiac z mezem ze masz dosyc siedzenia z nimi niech w sobote on idzie na spacer a ty rob co chcesz nawet spij popros meza o jeden dzien wolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powodzenia z tym biciem
ale kilkaktornie ŚWIADOMIE zadalas dziecku ból i piszesz ze to nie bicie,.Jak to nie jest bicie jesli uderzasz tak aby zabolalo porządnie i poczuło, bo nie ma co ręki żalowac? ?sprawiając uderzeniem ból to sie nazywa juz bicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgnieszka:)
no to powodzenia z tym biciem-tak,masz racje-uderzylam wlasnie tak zeby zabolalo...zeby widziala ze nie ma przelewek,przy tym powiedzialam jej ze jej zachowanie doprowadza mnie do takiego stanu,ze nie mam sil juz jej czegos tlumaczyc,,,ze ma tego wiecej nie robic . Nie bilam jej po twarzy tylko w tylek...i to byly najwyzej dwa klapsy... Na palcach jednej reki moznaby bylo policzyc ile razy w zyciu dostala. I wiem -przynajmniej na przykladzie mojej corki-ze cos to dalo... Poza cala reszta innych sposobow wychowania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra ma takie zywe
dziecko i lekarz polecila jej zapisanie go na jakis sport, wiec chodzi z tata 2 razy w tyg. na basen a raz z mama na karate... i to na prawde skutkuje... wyszaleje sie, wybiega, zmeczy a w domku jest juz grzeczny :) czasami owszem szaleje, jak to dziecko ale szybko mu przechodzi aaaa i jeszcze mozesz wlaczyc jakas fajna muzyke i z nimi tanczyc, wyglupiac sie tak na maxa, pospiewac, poskakac i moze to tez je troszke uspokoi, pobic sie poduszkami! Zrezygnuj z kredek bo widocznie je to nudzi! Dla nich najlepszy bedzie RUCH :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A8.
nie wiem, jak sie wychowyje swoje dzieci, wychowywalam inne, ale wiem jedno, nie wolno dac sobie pozwolic wejsc na glowe, czyli trzeba pokazac ze ma sie nad nimi przewage, ze sie ich nie boi, ze nasze slowo jest wagi panstwowej i niezmienne moze poszukaj na youtube odcinki tej polskiej niani, jak jej tam na imie i stosuj te porady ? zle sie dzieje ze tak sobie pozwolilas, od tego mozna depresji dostac, w malzenstwie sie psuje, bo maz ci zaufal i twoim metodom ... w koncu inni ludzie beda cierpiec za sprawa twoich dzieci wez sie za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgnieszka:)
moze to nie jest sposob wychowawczy....-kazdy ma swoje zdanie na ten temat. Wszystko z umiarem. Ja bylam lana tak jak wczesniej pisalam-dzis nie bije corki takjak moja matka.... Klaps to nie znecanie sie nad dzieckiem... A dzis matki chuchaja i dmuchaja na dzieci,bo uderzyc nie wolno,w szkole nauczyciel tez nie moze na dziecko krzyknac...no to pozniej taki dzieciak wklada nuczycielowi na glowe kosz na smieci... Takie glupie czasy....-albo glupie matki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzabufka
Obejrzyj sobie Supernianie, ale ta brytyjska. Pare odcinkow i szybko sie mozna nauczyc dobrych metod wychowawczych. Potrzeba wytrwalosci, aby je wprowadzic w zycie, ale jesli sie jest konsekwentnym to naprawde dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Oliego
jeżeli dalej będziesz się załamywać nic nie wskórasz tylko się nerwicy nabawisz(jak już jej nie masz.musisz działać bo będzie gorzej! ściągnij sobie był taki program "niania" może coś wymyślisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYYTYghggh-
do..no to powodzenia z tym biciem "" na moje dzieci i na mnie zaden bol nas nie zlamal, ale nie jestem za tym aby uderzyc tak aby bolalo..to jest złe.W wiekszosci przypadku nie działa....mimo tego jestem tylko za klapsem jesli dziecko naraza wlasne zdrowie/ zycie i nie ma zabolec ale przestraszyc bo bijąc tak aby bolało jest to dla mnie niedoprzyyjecia)Chodzi mi o to ze ja jako dorosla kobieta nie jestem święta, takze mam niekiedy gorsze dni, nieraz potrafie niesprawieldiwie sie zachowac , nie fajnie sie odezwac,burkną c cos pod nosem,i(tak jak dziecko to robi gdy ma zly humor) i nie chcialabym w ten czas aby mi corka czy pasierbica przylala za to ze sie źle zachowalam, bo kiedys ja na nich to stosowalam ..to bylo by bardzo bolesne nie fizycznie ale psychicznie Ja absolutnie nie posądzilam cie o "napastowanie" wlasnego dziecka, kilka razy to nawet dyplomowamu psychologowi moze sie zdarzyc :) ale nie o takie cos ze do ciebie napyskowalo a ty uz porządnie przylalas, pamietaj nie jestes idealna nawet jako dorosla juz baba,wystarczy jedno slowo twoje wiecej i mozesz ty poczuc reke , kwestia jest aby to nie odbilo sie neg na dziecku gdy bedzie pamietalo ze mma tak bila ze bolalo..to jest zle.Nastraszyc mozna ale niigdy porządnie uderzyc aby dziecko plakalo z bolu....wiaodmo dorosla ręka i dziecko to jest kolosalna roznica.Moja jedna z cor kiedys oberwala tak od kogos ze krwotoku z nosa nie mozna bylo zatrzymac i co?? na nast dzien identycznie sie zachowala jak wtedy za co dostala...odradza rekoczyny bo mozna za daleko sie posunąc jelsi dziekco bedzie odporne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga masz z matka kontakt?
mamaAgnieszka utrzymujesz kontakt ze swoją mama? ja mialam podobnie tylko ze nie pila alko..i dla mnie taki ktos jak ona nie istnieje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgnieszka:)
przestan,dziecko nie placze z bolu przy klapsie,tylek zaszczypie od klapsa(i wlasnie o to chodzi) a nie ze boli nie wiadomo jak! Dziecko placze bo jest w szoku! Bo sie wystraszylo! A nie ze krew leci czy cos! Juz nie przesadzaj.... A takie klepanie po tylku to mozna sobie darowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgnieszka:)
i nie ze dziecko zapyskowalo,tylko jak pozadnie na to zasluzylo! I wszystkie metody,prozby i tlumaczenia nie dzialaly.....wiec nie przekrecaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYYTYghggh
Autorko przedewszyskim konsekwencja i stawanie przy swoim, nie ustepuj pomimo placzu i wymuszen, bo to cie juz zgubilo.Najbardziejnzdrowe by byl chod pare godz dziennie odizolowanie dzieci od siebie, moze po pracy niech mą zsie zajmuje dziecmi a ty w tym czasie wyjd cos porob dla siebie, spotkaj sie ze znajomymi...naprawde niezdroowo ejst tak caly czas przebywac na okrąglo ze soba, czlowieka nawet najmniejsz apierodlla wyprowadza z rownagi wten czas, nawt glosne kichniecie heheh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYYTYghggh
Nie przekrecam twoich slow tylko oapralam na twoich piewrszych wpisach jak pisalas ze bys sobie pyskowac nie pozwolila i sie pytalas czy dostalo ktores z nich klapsa Skąd wiesz ze dziecko nie placze z bólu? jak najbardiej ze tak, moja siostra ma niską tolerancję na ból, wystarczy nawet lekko ja klepnac a jej siniak wskakuje i zaczynala wyc z bólu,moj siostrzniec takze zaraz ma slad i ryczy z bólu,nie ze strachu, ...no ale nie oklamujmy sie , jak dorosly facet ma niedźwiedzia łape i przyleje porządnie kilka razow na duupe to myslissz ze to nie boli dziecko kilka razy dostac takie grzmoty dorosla lapa? oj boli i nie pisz ze dziecko nie placze z bólu bo bzdury piszesz.Dzieko to nie cybotg aby nic nie czuło, tez odczuwa bol gdy sie mocneij go uderzy.Aga robisz z maluchow roboty jakies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa nie boli :D
....przestan,dziecko nie placze z bolu przy klapsie....... A tam bzdury, ja zawsze wylam bo mnie to bolało.Weź nos sobie całą dlon odcisnieta na duupie przez kilka dni to ciekawe czy tak do placzu by ci nie było a co dopiero dziecku , ja tam plakalam i nie wstydze sie tego, poprostu mnie to bolalo i mialam prawo, co jeszcze plakac mieli mi zabronic i znowu wlac bo bolala mnie sila "klapsow"??p :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgnieszka:)
nie mowimy o facecie tylko o kobiecie jak bije dziecko...to raz. Dwa-wiem jak smakuja klapsy:D Trzy-siniaki mam po byle czym... A poza tym dzieciak nie umiera ,i nie jest chory od solidnego klapsa... Ale jak chcecie to chuchajcie,bo dziecko nie moze sobie poplakac od klapsa...heh,smieszne....no to niech pozniej matka placze z bezsilnosci....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgnieszka:)
Pyskowac sobie nie pozwalalam-ale nie napisalam ze bilam z tego powodu. ziecko ma prawo powiedziec co mysli,co czuje i dlaczego chce cos zrobic tak a nie inaczej... ale nie zeby krzyczalo na matke i w sytuacji kiedy rodzic czegos zabrania-to dzieciak robi swoje i bezczelnie smieje sie w twarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgnieszka:)
ktos wyzej zapytal czy mam z mama kontakt. Tak -mam.I nawet dobry. Przestala pic...zostala sama... Troche sie wyciszyla. Pomaga mi. Nie mamy jakiegos super kontaktu. Nie mamiedzy nami wiezi...nigdy nie slyszalam od niej slow-kocham cie,nigdy nie rozmawialysmy ze soba jak matka z corka....Ale powiedzmy ze poprawny kontakt jest. Nie mieszkamy razem-i mysle ze to duzo robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yttyttyty
Aga a ja NIGDY nie uderzylam i nikt nie plakal nigdy!! zaraz wyskoczysz mi ze dziekco miu wlazi na glowe ze nie bilam co?? a tu sie mylisz , zawsze jest chwlone i ma wzorowe zacho w szkole .buuuu i widzisz? da sie bez bicia i placzu mojego czy dziecka.Ty jako myslisz ze rodzic nie bije to juz dzieciaki rozbestwione, nie prawda , u mnie tak nie jest, zawsze bez bicia potrafilam dosjc do porozumienia a nie jak ty radzisz ze bedziemy kiedys plakac bo nie radzimy soibie, ja nie placze bo sobie radze bez bicia, wiec nie namawiaj nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yttyttyty
i ja bym na twoim miejscu nie pozwolilabym aby babcia miala kontakt z moją corką jesli by mi robila to co tobie, jestes nieodpowiedziala , dziwie sie ze nie balas sie ze twoje dziekco tesz tak kiedy potrktuje podczas twojej nieobecnosci, zadna kochająca matka nie pozowli aby dziecko przebywala z tak sadystycznymi osobami(bo to byl sadyzm co twoja mama robila)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa nie boli :D
moja matka byla kawal baby ,byla posturna i miala miesnie, i miala o wiele wiecej sily i mocniejsza reke niz nie jeden facet.Ty nie mysl ze kobieta nie potrafi uderzyc slabiej niz facte, absolutnie.Dlatego mowie , jak mialak odbotą cala dlon niera zprawie tydzien na duupie to nie wsposob jest aby nie plakac z bólu ,pisze serio , heyaa widniala calkowicie wyrana, i jak to ma nie bolec? a ze mnie to nie zabilo no coz? a trzeba zatluc na smierc albo aby dziecko chore bylo aby powiedziec ze sila zbicia byla przesadzona??:o Nie pisz ze dzieci nie placza z bólu bo źle myslisz, przywal kilka razy wielka doroslą silną łapą malemu dziecku to uwierz mi, poplacze sie z bólu, nie tylko strachu.Nie rob z dzieci robotow ktore nic nie czuja, jestes niepowazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestań być idealna
Tu jest na pewno kilka nawarstwionych problemów, a szalejące dzieci to tylko jeden z nich. Myślę, że poczułabyś się od ręki lepiej, gdybyś przestała udawać. Niestety wszystkim się wydaje - bo tak im wpojono - że rodzic musi być idealny. Nie wolno krzyknąć, nie wolno mieć złego dnia, a już nie daj Boże przyznać się do negatywnych uczuć w stosunku do dzieci. A to oczywiście mrzonki. Dlatego przestań pokazywać dzieciom fałszywy obraz siebie. Jeśli jesteś na nie zła, to MASZ DO TEGO PRAWO. I masz prawo to wyrażać. Dla dzieci jest lepiej nauczyć się, że ich działania nie zawsze będą spotykać się z wyrozumiałością, bo to zwyczajnie nieprawda. Po drugie, czteroletnie dziecko już całkiem nieźle zaczyna rozumieć proste związki przyczynowo-skutkowe. Zniszczą kredki? No to nie ma kredek. I to nie jest Twój problem! A Ty pewnie się tym przejmujesz, jesteś zła, że musisz je odkupić. Otóż nie musisz! Kłócą się o zabawkę? Twoim zadaniem jest tylko upewnić się, że się nie pozabijają, a problem podziału jest ich problemem i mają go rozwiązać sami. Kochać nie oznacza ani na wszystko pozwalać, ani we wszystkim wyręczać. Im więcej zadań zostawisz do rozwikłania dziecku, tym szybciej nauczy się z nimi sobie radzić. Warto też nauczyć się rozróżniać też problemy ważne i nieważne. Co z tego, że dziecko połamie kredki albo się nimi pomaże? Ktoś zginął? Nie. Ubrania się wypiorą (a nawet jak nie, to i tak za chwilę z nich dziecko wyrośnie). To nie są problemy warte Twoich nerwów. Masz zapewnić dzieciom bezpieczeństwo, zdrowe odżywanie, higienę i dostarczać wiedzy o świecie. Takie rzeczy jak porwana książka - to się zdarza, po prostu kupuj im tanie książki z wyprzedaży, a jeszcze lepiej przydziel małe kieszonkowe, w ramach którego mogą sobie wybrać, jakie zabawki im kupujesz. Nie tylko nauczą się, co to pieniądze, ale i że zasoby bywają ograniczone. Będą też mieć większy szacunek do przedmiotów, wiedząc, że sami je wybrali. Pewne problemy można też rozwiązać, stwarzając dziecku lepsze warunki do zabawy. Na pewno trudno utrzymać w ryzach dziecko w wymuskanym salonie, skoro niczego nie wolno mu dotykać. Kup folię malarską (grosze) albo duże arkusza papieru pakowego - na tym mogą paćkać, malować, wyżywać się twórczo bez niszczenia otoczenia. To kwestia przemyślanej organizacji. Nie bardzo można zmienić kogoś - dlatego wszystko, co napisałam powyżej dotyczy zmiany Twojego nastawienia i zachowania, bo nad tym rzeczywiście masz pełną kontrolę. Jeśli będziesz w stanie zmienić siebie, zmienią się też Twoje relacje z dziećmi i Twoje samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgnieszka:)
nie napisalam nigdzie,ze bez bicia nie da sie wychowac pozadnego czlowieka...:)Napisalam? Namawialam? Pisze ze pozadny klaps to nic zlego. Dziecko-dziecku-nie rowne... Sama powinnas przyznac co sie dzieje teraz na swecie a co bylo kiedys... To wlasnie jest skutek bezstresowego wychowania...,trabia wszedzie ze dziecka nie nalezy uderzyc...bo to bo tamto...a skutek jest jaki???? Jaka jest mlodzez? Jakie sa dzieci?Rozpuszczone,robia co chca...bo wszystko im wolno. rodzice dla swietego spokoju pozwalaja na to na tamto. Dzieci rodzicow nie szanuja a co dopiero mowic o innych,doroslych osobach...:O Co do mojej nieodpowiedzialnosci,to nie znasz dokladnie calej mojej sytuacji zyciowej ,wiec nie powinnas osadzac tego czy dobrze robie czy zle... Moja babcia nie skrzywdzila nigdy mojej corki. I gdybym wiedzala ze to zrobi-to nie narazilabym jej na to. To co robila-bylo zle. Jednak to jest moja mama.Nie pije juz. Widzialam ze chce sie zmienic...zrobila to. Matke sie ma tylko jedna.Jakaby nie byla. To jest moja mama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 26Poznan
A ja nie widzę nic złego w klapsach. Powtarzam w klapsach a nie w pastwieniu się nad dzieckiem. Jeśli dziecko wpada np w histerię klap najlepiej rozwiązuje problem. Autorce szczerze współczuję!!!!!!!!!!! Nie wyobrażam sobie siedzieć z dziećmi w domu przez 4 lata ( w dodatku tak żywymi dziećmi). Rozumiem, że Twój mąż pracuje, ale do cholery małżeństwo to partnerstwo na wszystkich płaszczyznach. Wymuś na nim jeden dzień w tygodniu tylko dla siebie np sobotę czy niedzielę. Niech to będzie dzieci z tatą a Ty się gdzieś ewakuuj. Może studia zaoczne byłyby rozwiązaniem, zjazdy co 2 tygodnie. Zajęcia co prawda nawet 110 godzin ale jak znam życie to będzie dla Ciebie prawdziwa przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestań być idealna dokładnie tak jak piszesz! Gertludel!Dziewczyny mają rację,to co nas zgubiło to zbytnie chcenie bycia idealną a w efekcie brak konsekwencji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYYTYghggh
...Jeśli dziecko wpada np w histerię klap najlepiej rozwiązuje problem..... Mojej corce nawet 5 mocnych pod rząd nie dalko efektu a w jeszce gorsza histerie wpadala, to co wten cza szwolenniczko klapsow radzisz jesli dziecko nawet kilku nadal w gorszym szale ? jeszce wiecej i mocniej do upadklego? (ipytanie kogo upadlego??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×