Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przegranaaaaaaa

Przegrałam z nią... JEST TĄ LEPSZĄ....

Polecane posty

Gość Przegranaaaaaaa
Zresztą obecny wybłagał sam bym dała mu szansę. Obiecywał , że nie będzie naciskał, że rozumie moj stan ducha, że nie wymaga cudów. Mimo tego i tak mi go szkoda. Czas zakończyć ten związek dla jego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje
ewwwwa ma 100% racji !!!! I co autorko, przestaniesz w koncu ofiare zgrywac, robic z siebie idiotke i zatruwac zycie swojemu ex...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwwwwa
sorry ale po tym co przeczytałam to jako czlowiek jestes w moich oczach bezwartosciowa. Wielka pokrzywdzona bawiąca sie ludzmi jak marionetkami. Moze twoj były juz dawno to dostrzegl i wybrał kogos o dobrym sercu. To forum, moja opinia i eot A ty dalej zycz innym ludziom nieszczesc, na pewno uczyni cie to w przyszlosci szczesliwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje
trzeba bylo nie wchodzic w ten zwiazek ! A Ty pewnie exowi chcialas na zlosc zrobic, a ze obecny latal za Toba, to nadal sie wysmienicie-tyle, ze nie osiagnelas celu, ex ma Cie gdzies, to i Twoj obecny Ci niepotrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kici kici v
Może obecny tez myśli ze jesteś jego ideałem, cudów nie ma, nie kochał cię wystarczająco i czas to "uczucie" w sobie pogrzebac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje
Wcale nie jest mi Cie zal. Jestes hipokrytka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegranaaaaaaa
Ewwwwa masz prawo tak myśleć, choć nie rozumiem na jakiej podstawie. Po prostu nie znasz sytuacji a oceniasz... Obecny chodził za mną kilka miesiecy, błagał o związek. Od początku mówiłam, że kocham ex, że nie chcę, że jest za wcześnie.. On na to, że to nic, że on chce spróbować mnie rozkochać, żebym dała mu szanse. Dla niego moja miłość do ex nie była problemem, bo wierzyl, że go pokocham. Po jakimś czasie sama w to uwierzyłam. Tylko dlatego pozwoliłam mu zawalczyć. Twierdził , że zrozumie gdy go odrzuce. Teraz wiem , że zrobilem bląd, bo EX nikt mi nie zastąpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje
naprawde jestes przegrana... :( nie wchodz w zwiazki, dopoki nie wyleczysz sie z obsesji... dla obecnego liczylo sie to, ze dalas mu szanse, to juz dalo mu nadzieje. jestes zwyczajna swinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
PRZEGRANA weź sie nie tłumacz.. Ja Ciebie rozumiem. Najpierw pocieszały, a teraz na Ciebie jadą.. zrobiłaś błąd , ok. ale musisz go naprawić. szkoda by facet sie meczył, skoro nic nie czujesz do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka maskotka wawa
a moze ona dala mu szanse bo myslala, ze z czasem narodzi sie uczucie. wy to niby takie ideealne jestescie i wszystko robicie dobrze ... zal to mi jest was a nie autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje
sorry, ale przeczytalam caly watek, wypowiadac zaczelam sie na koncu i oceniam cala sytuacje. autorka zostawi faceta, ktory byc moze ja uwaza za swoj ideal.... i to jest w porzadku? po co brnela w ten uklad, mogla prosto z mostu powiedziec, ze nic z tego nie bedzie, ze nie che nic obiecywac, zeby potem zawodu nie bylo... ja mysle, ze sie zwiazala z tym kolesiem, zeby zrobic wrazenie na swoim ex-tylko i wylacznie z egoistycznych pobudek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek23464634
A może ... się napijemy ? :) ( na smutno oczywiście ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwwwwa
Facet był w tobie zakochany i powiedział by wszystko zeby dala mu szanse na bycie z toba. Czy to ze jest swiadomy to znaczy ze go ta sytuacja nie rani i mozesz dowoli deptac po zakochanym facecie?? Co to wogole znaczy związac sie w kims bo "mnie o to wybłagał" ? W moim idealistycznym swiecie ludzie wiązą sie ze sobą bo są sobą zauroczeni, a nie dla tego zeby nie byc samemu/utrzec nosa bylemu/wywolac w nim zazdrosc. Albo dlatego ze ktos mnie o to prosi...litosci. To zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
też tak mogło być, że związała się z nim tylko po to by jej ex był zazdrosny :O głupie to, bo nic nie zdziałało , a tylko zraniła niewinnego faceta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, daj sobie na wstrzymanie, zanim twój ex i jego narzeczona zgłoszą na policji, że ich prześladujesz. Wtedy będziesz miała problem. Opamiętaj się, póki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegranaaaaaaa
Heh jeszcze przed chwilą same radziłyście "szukaj innego, zwiąż się z innym, korzystaj z życia,"a teraz nagle nagonka! I totalne nierozumienie sedna. Ja obcenego nie okłamywalam, od samego początku wiedział.. Wręcz go zniechęcałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
zenek23464634 a na wesoło napić się nie możemy :P :P ?? stawiasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym na smutno się upiła. Miałam dziś koszmarny dzień w pracy a jutro czeka mnie rozmowa z "kierowniczką" o mentalności pszenno-buraczanej. Aż mnie mdli na samą myśl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegranaaaaaaa
"W moim idealistycznym swiecie ludzie wiązą sie ze sobą bo są sobą zauroczeni," Ale świat rzeczywisty odbiega od idealistycznego, im szybciej to zrozumiesz, tym szybciej zejdziesz na ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje
Mi sie wydaje, ze tak wlasnie bylo-bo co ma znaczyc tekst, ze koles ja wyblagal? Bez jaj-teraz ja np. zwiaze sie z jakims facetem, bo mnie blaga o to? Nie wazne, ze nic do niego nie czuje? A to, ze autorka zgodzila sie na takie cos moim zdaniem swiadczy tylko o tym, ze chciala zrobic na przekor swojemu eks/zaleczyc swoje rany kosztem tego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwwwwa
Nowy związek ktorego podstawą byłoby uczucie i ekscytacja to nie to samo co trwanie w związku z wyrachowania i bycie sercem i duszą przy innym. Jesli nie widzisz roznicy to wspołczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje
"W moim idealistycznym swiecie ludzie wiązą sie ze sobą bo są sobą zauroczeni," Ale świat rzeczywisty odbiega od idealistycznego, im szybciej to zrozumiesz, tym szybciej zejdziesz na ziemię. Autorko, ty na serio z garem masz cos nie tak... kolezanka ladnie to w slowa ubrala-w idealistycznym swiecie... W rzeczywistym swiecie tez z reguly ludzie dobieraja sie na zasadzie zauroczenia, zakochania itd... Ci, co wiaza sie z innych pobudek, to juz inna bajka i z miloscia to nic wspolnego nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwwwwa
Jesli w twoim srodowisku takie zachowania sa na porzadku dziennym ze kazesz mi schodzic na ziemie bo naturalnym wydaje mi sie wchodzenie w zwiazki z uczuciowych pobudek... to powtornie wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegranaaaaaaa
Widzę różnicę, ale zastanów się kobieto, każdy po nieudanym związku wstępuje w nowy, w nadziei , że ten okaże się udanym. Jedni robią to z przekonania , że dzięki temu odkryją nową miłość, inni chcą zabić klina klinem. Ja miałam nadzieje, że super facet jakim jest obecny, który mnie bardzo pociąga fizycznie i psychicznie sprawi, że zapomnie o ex. Tak się jednak nie stało.. Bo gdy dowiedzialam się o zaręczynach EX, wszytsko do mnie wróciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wróciło z miłości a z zazdrości. Z czystego egoizmu, który z miłością nie ma nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje
autorka naprawde, jak na swoje niby 28 lat, zachowuje sie jak rozkapryszona, zapatrzona tylko w siebie, smarkula :( Zauwazmy, ze rad i opinii nie sluchala, rozmowe podejmowala wlasciwie tylko z garstka osob, ktore byly w podobnej sytuacji jak ona :( Innym tylko swoj kit wciskala, ze jaka to ona pokrzywdzona. Moim zdaniem autoreczka szukala tylko poklasku i wspolczucia-chciala zalozyc chyba kolo wzajemnej adoracji-z osobami, ktore postepuja i mysla tak, jak ona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegranaaaaaaa
Patrzycie z innej perspektywy. Osób których związki były takie sobie i nagle pojawil się ten jedyny... U mnie jest inaczej.. Najpierw był ten ideał, który odszedł, Całe życie nie mogę być sama, poznałam feceta który mnie bardzo pociąga, który nalegał na szansę, dlaczego miałam nie spróbować????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Związek, to nie ciastko, które nadgryzione zawsze można wyrzucić. Wiążąc się z kimś bierzesz odpowiedzialność za tę osobę, za jej uczucia i emocje. Spróbować? Nie masz prawa do tego rodzaju prób. Nie podoba ci się związek twojego ex... Nie podoba ci się to, jak ciebie traktuje... A jak ty traktujesz swojego obecnego partnera, co> Świadomie skazałaś go na porażkę. Tak zachowują się ludzie bezduszni i podli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje
Damascenka---popieram... Tak samo z uczuciem nie ma nic wspolnego to, co czuje do obecnego faceta-gdyby go kochala, to mialaby w dupie te zareczyny, zyczylaby swojemu ex szczescia-bo przeciez sama odnalazla swoje szczescie przy obecnym mezczyznie...:P Pociag seksualny to nie wszystko, autorko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegranaaaaaaa
mi sie wydaje To źle Ci się wydaje. Ja nie szukam poklasku ani współczucia. Po prostu cholernie jest mi ciezko, że stracilam ukochanego. Zdaje sobie sprawę z nieracjonalnego działania jakiego się podejmuje. Wiem, że wszystko co robiłam odzywając się do EX było chore, że się poniżałam. Pisałam tu tylko po to , by się wygadać. Choć tak sobie ulżyć. Ze jestem do dupy? wiem... Wiem też że Exa nowa jest 100 razy ode mnie mądrzejsza, ładniejsza i normalniejsza.. Wiem że jestem w bagnie. I własnie to spawia, że nie porafie się podnieść z tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×