Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Tak masz rację jestem wirtualną ciocią waszych bobasów. Położna w Gyn powiedziała,że mam dziwne to oznaczenie...hahah...ja to chyba cała jestem dziwna. Mój M. próbowałby aż do skutku,ale ja nie dam rady psychicznie. Dla mnie zarodek to już zycie i czuję się jakbym zabiła już dwa maluszki bo nie umiałam ich zatrzymać!!!!

Ja po każdym transferze starałam się myśleć ze się uda ale M zawsze mi gadał żebym się nie nastawiala bo i tak pewnie się nie uda :( i kazałam mu przestać tak krakac bo wykracze i zawsze tak bylo :( Wiec wsparcie z jego str mam znikome. Co do starań naturalnych to nie ma szans bo twierdzi ze skoro ivf nie skutkuje to naturalnie tym bardziej nic nie wyjdzie. Masakra.

Ritta to nie twoja wina, nie obwiniaj się :*

Dzwonili z gyn i mam brać te leki do jutra do wizyty dr M. tak powiedział. O matko wyjdzie mi ciąża biochemiczna pewnie :( w każdym razie bety mam nie robić.

Ritta nawet tak nie myśl, moje pierwsze 2 się też nie przyjęły, betę mialam 0 to już w ogóle nic tam nie zaskoczyło. Kolezanka ciążę naturalną poronila 6 razy, także to nie jest zadne zabijanie zarodków. One są na tyle słabe, że nie potrafią się zaklimatyzowac czy to w naturalnej ciąży czy z in vitro , ja nie widzę różnicy. Powtórz sobie tą betę dla własnego spokoju może. Bimbalka...zobaczysz że M przejdzie, troszkę niech ochlonie bo on to również bardzo przeżywa tylko inaczej reaguje.

Bimbalka myśl sobie tak, że te zarodki były zbyt słabe i teraz zostały te najbardziej odporne:) kurcze skoro ta beta ruszyła to gdzieś coś zadziałało.

No właśnie w końcu coś ruszyło po tylu próbach i tej dziadowej luteinie ;) dlatego teraz musze walczyć ile wlezie. Jest meeeeega postęp i to ważne bo juz myślałam że nigdy nie dojdzie do zagniezdzenia kurcze a może ja i tak za małe dawki tych leków mam nie wiem sama. Jestem chyba jedynym takim przypadkiem na świecie ;)

Sorki ze tak truje ale tylko z wami mogę tak pogadać bo wiecie co czuje :)

Dziewczyny trzymajcie się i piszcie ile chcecie potraficie. Macie w nas wsparcie. Taki mi przykro. Takie nasze forumowe niepowodzenia odbierają nadzieje że się uda i w sprawiedliwość

Truj, truj my wszystkie tutaj piszemy co nas boli w sercu i na zewnatrz. A co Ty bierzesz przed trsnswerem? Ja mialam encorton, estrofem a potem lutinus i po plamieniu doszedł duphaston.

Ja juz przed transferem miałam lutinus 3x2 estrofem 3x1 i encorton 10 mg 1x1 po transferze tylko fragmin mi dołożyli. Duphastonu nie miałam hmm a może powinni mi go przepisać? Jutro mam wizytę ciekawe co dr powie.

Tu ritta. A ja nie miałam encortonu i estrofenu. Może to źle??? Bo chyba wszystkie to macie.

Ritta to są leki na endometrium żeby było grubsze i na usg lekarz widzi czy jest odpowiednio grube i jak nie to przepisuje estrofem i encorton. Pewnie u Ciebie nie było takiej potrzeby.

Bimbalka ja duphaston dopiero dostałam jak juz bylam w ciąży i mialam chwilowe różowe plamienie . A co do encortonu i estrofemu to nie wiem , ja na pierwszej wizycie po nieudanym transwerze dostałam go u dr Cz gdzie nie mialam nawet robionego wcześniej usg i kazała mi go brać w kolejnym cyklu od któregoś tam dnia. Nie wiem czy inne dziewczyny tez to miały.. Malinka to chyba tez nie miala tych tabletek tylko dodatkowo jakis zastrzyk. To ja bralam Bimbalka tak jak Ty .

Dziewczynki tak mi przykro :-( Jeszcze rano mowilam mojemu M o forumowych kolezankach i juz Was podawalam za przyklad, ze ta klinika naprawde pomaga.. ale uda sie, predzej czy pozniej!! Ja mialam iui na dwoch niepeknietych pecherzykach i w sb usg u dr Cz, zeby sprawdzic czy pekly (Grania, o ktorej bedziesz? Ja o 11:30 wiec moze sie zobaczymy :-) Zreszta setna str forum tuz tuz..a kiedys juz tu bylo wspomniane, ze po 100 organizujemy spotkanie ;-) I jak teraz nic nie wyjdzie, to bedziemy ruszac z IVF, ale to pewnie tak z marszu sie nie da. Elusiowo jak sie czujesz? Dzis tez objawy jak na @?

Cześć dziewczyny, trochę musiałam nadrobić to co pisałyście.. Bimbałka tak mi przykro:((wiem że to boli ale musisz się trzymać i nie poddawać! w końcu przecież musi się udać!dobrze że masz jeszcze mrożaczki, czytałam wiele razy że lepiej się przyjmują niż na "świeżo" ;) Ritta, kurcze jak mi cholernie przykro:( ale nie można się poddawać, a robiłaś wcześniej może badania czemu się kropki nie utrzymały? Ja jeszcze muszę czekać do poniedziałku.. tak się cholernie niecierpliwie... :/kupiłam sikańca i zastanawiam się czy go nie zrobić..

Dziewczyny a powiedzcie mi jak jest ze współżyciem po transferze, kiedy można?;)

beePositive85 a już dobrze ja mam w piątek u dr Cz usg a kto ci robił iui

Elusiowo a jak samopoczucie? Jak wrażenia po wizytach u dr Cz?

Ancia nie rób sikańca bo to nic nie da. Poczekaj lepiej do 10dpt. Co do przytulania to nie ma pewnie reguły. Jak ma być ciąza to będzie. Nam lekarz powiedział,że można. Ale byliśmy grzeczni...no i co..nic to nie dało ;)

Ancia co do współżycia to ja mialam transwer 26 listopada i do tej pory zero tego tam;) z tego co wiem to na poczatku nie wolno do któregoś tygodnia ciąży. My juz w sumie teraz dostalismy pozwolenie ale jakoś nie mozemy się przełamać. M się smieje, że dostanie tam w srodku kopniaka od malenstwa że ktoktoś mu tam włazi;) nie wiem ale nie mogę się jakoś przełamać, po pierwsze świadomość że tam jest blisko dzidzia a po drugie sie boje. Jeszcze naczytalam się że orgazm może wywołać skurcze macicy i krwawienie lub w pozniejszej ciąży poród jo to już w ogole jestem wydygana ;) Catarina Wy juz baraszkujecie ?:)

W sumie to dzisiaj licząc od poniedziałku to już jest 10 dpt:P Iwcia od listopada ?!?! are you crazy?:P Maleństwo jest w macicy przecież a no wiesz.. to tam nie wchodzi:P

Ha ha Ancia wiem że mam cos nie tak pod kopułą ale mi nie przegadasz :):)

Hahaha, dobre:P w końcu Ci się zachce ;)

Oj tam oj tam ;) biedny tylko ten mój M;) Bimbalka jak M? zmienił troszkę zdanie ? Ritta jak samopoczucie ?

Szczerze to strasznie się czuje.....tak mi bulgocze w brzuchu że zaraz zwariuje.....i z nerwów wymiotuje ciągle. Dobrze że mogę sobie poczytać co tam u was. Ancia jak 10dpt to możesz robic bete już.

To ja ritta!! Ciągle mi się wylogowuje konto.

Zmykam do wanny...do potem;)

A mój m przyszedł z pracy i się do mnie nie odzywa. Chciałam żeby mnie przytulił to powiedział ze nie bo mnie nie lubi :( co za beznadziejny charakter.

Ojej ritta może idź weź relaksującą kąpiel żeby przez chwile nie myśleć bo się jeszcze rozchorujesz :(