Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

Gość beePositive85
Hej Dziewczynki, to jeszcze ja na dobranoc :-) Po kolei: Bimbalka, b. dobre wiesci:-), super, ze tak z rozpedu sie uda i juz w kolejnym cyklu! Bedziemy wspierac i kibicowac! Ancia, tylko lezenie i jeszcze raz lezenie, koniecznie sie oszczedzaj. Ale musialas sie strachu najesc, dobrze, ze wszystko pod kontrola:-* MalaMii iui jest skuteczniejsza metoda kiedy to u partnera jest problem, dlatego dr M na nia nalegal +Ty musisz uwierzyc i sukces murowany!:-) bedziemy kibicowac. Grania, faktycznie zostala Ci jeszcze beta lub oczekiwanie na @. Jeszcze jest nadzieja. Daj znac jt :-* Elusiowo, przykro slyszec, ze M Cie nie wspiera - albo go do pionu doprowadz, albo odpusc i przeczekaj kilka dni, wiesz najlepiej jak z nim 'postepowac'. Zawsze masz tu nas :-) ale na dluzsza mete my nie wystarczymy, trzymam kciuki, zeby udalo Wam sie szczerze porozmawiac. Kolorowych i do jt (w poludnie mam usg, dam znac czy torbiel sie wchlonela, oby!) Juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje badania z wczoraj: TSH 3,38 (0,4-4,00) FT4 16,00 (9-20) FT3 4,84 (4-8,3) Nigdy nie miałam problemów z tarczycą, zawsze jak badałam TSH to mialam poniżej 2:( .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miało byc tak pięknie! bociany bety i reszta! a tu co? bety zerowe i jeszcze ta moja z****** tarczyca oszalała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malaaa nie ma tragedi...dostaniesz leki i spadnie tsh... wiem mówią,że trzeba mieć poniżej 2 tsh...ale nie wierz ę w to. Kobiety mają problemy z tarczycą,zachodzą w ciąze i nawet nie wiedzą co to za badanie to TSH!!!!! My staraczki wiemy wszystko i nic... ;) Nie przejmuj się tarczycą tylko walcz dalej. Mi po hormonach skoczyła z 2,2 na 3,85...ale leki troche większa dawka i już spadła za 7dni do 1,65. Byłam u endokrynologa i mówiłam,że chce być w ciązy,ale nie wspominałam o in vitro. A miałam wtedy ponad 3.90 wynik bo jak w lipcu zrobiłam tsh-pierwszy raz w zyciu -to wyszło ponad 6. No i ten lekarz powiedział,że nie ma przeciwskazań tylko jak już bedzie ciąza to robimy wszystkie badania i dopasujemy leki. A gdybym mu powiedziała pewnie ze in vitro to byłby problem. Dlatego głowa do góry i PIŁKA CIĄGLE W GRZE dziewczyny. Może luty to nie nasz miesiąc.....dobrze,ze przynajmniej Ancia jest pozytywna w tym miesiącu. A dla Was marzec będzie szczęsliwy....w końcu urodziłam się w marcu to miesiąc jest zaj.......ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ritta czyli co? Mam mówic że ja w invitro jestem? W srode mam wizyte u endokrymologa a w piątek w Gyncentrum. No i liczę że dr M tez sie temu przyjrzy bo jest endokrynologiem. Zastanawiam się czy tabletki antykoncepcyjne nie mają wpływu na poziom TSH??? ehhh....skomplikowane to wszystko jak cholera:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Ja oczywiscie odpoczywam, leze.. Positive trzymam kciuki aby u Ciebie torbieli nie było i można było iść dalej:) Tasia ja brałam Inofolic i uwazam że to jest wyłącznie zdzieranie pieniedzy... Malaaa a czy Ty robiłaś przy tym anty TPO? zrób sobie. Ja całe życie miałam robione TSH które było w normie a nikt nie pomyslal o rozszerzeonym badaniu tarczycy ( w tym anty TPO) po którym sie okazalo ze mam hashimoto:/ Ritta co do TSH jak sie starasz to powinno był koło 1 jezeli jest powyzej 2 to juz trzeba brac leki (jakis dziwny lekarz który powiedział ze przy 6 jest ok i dopiero w ciazy bedziesz brała leki to jest takis niepoważny..) podwyzszony hormon tsh niesprzyja zagniezdzeniu zarodka a poza tym powoduje poronienia dlatego tak ważne jest aby utrzymywać go na poziomie niższym niż 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny narazie dalam mu spokoj przeczekam najwyzej ten miesiac odpuscimy i tyle niech dojdzie do siebie tesciowa juz nim rozmawiala zobaczymy najgorsze te ciche dni. A co do @ niedostalam jeszcze i nic mnie nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
Moje Tsh wynosilo 2,9 dr M mi dal tabletki eurytex codziennie rano po 1 tabletce powiedzial, ze norma to 2,5. Wiec juz sama niewiem...Mala nie zalamuj sie zobaczysz co dr M Ci powie:*napewno Ci pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ancia nie mówię że bez tabletek jak jest ponad 2 tsh...tylko jeżeli inne wyniki nie sa złe to nie ma paniki. I jak byłam u endo to miałam ponad 3 tsh...zaczynałam od ponad 6.... Malaaa idziesz do endo to pewnie da ci porządną dawkę leku,a dr.M. to też endo i jak podskoczyło mi na ponad 3 to tragedi nie robił tylko zaczęłam brać eutyrox 75/100 no i spadło. Lekarz mówił,że po anty nie podniesie się ale nic innego nie brałam tylko 2 miesiące marvelon czyli musiało po tym skoczyć do góry. A co do tarczyy to moja kuzynka dopiero po 5 latach po porodzie dowiedziała się że tsh wysokie...szukając objawów i starych wyników znalazła,że będąc w ciązy miała wysokie tsh. Cóż trafiła na lekarza który nie zwrócił na to uwagi więc nie możemy powiedzieć,że tarczyca eliminuje ciązę. A piszą dużo i nie ma badań że mając tsh ponad 3 poronisz albo i nie.To jest loteria tak jak in vitro. Można mieć 1 transfer i ciąza a można mieć z 6 i nic. Kazda z nas jest inna. Badań nie przeprowadzą bo nie mają jak to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malamiii pamietaj ze tabletka na czczo i potem przez co najmniej pol godziny nie mozesz jesc.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
Ancia tak wiem:)) dr M poinformowal mnie o tym w drzwiach jak juz wychodzilam hihi te tabletki biore juz miesiax...ciekawe czy juz cos pomogly hmm moze za niedlugo wysle mnie na badanie tsh. Positive jestes juz po wizycie?? Czekamy na info:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, czytam co piszecie o tsh i powiem Wam ze ja nie mam pojecia jakie miałam kiedykolwiek i nikt mi nigdy nic na ten temat nie mowil takze poszperam czy mam jakis wynik w swoich badaniach z ciekawosci. Dzisiaj robilam znowu badanie krwi i moczu ciekawe co mi wyjdzie bo co odbieram wyniki z moczu to inne. Ciekawe co na wizycie powie mi dr P i to moje 3 badanie moczu od ostatniej wizyty takze nie zdziwie się jak zapyta po co latam z tymi siuskami co chwile do laboratorium;) u mnie dolujaca pogoda, zero słoneczka tylko pochmurno...bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia masz super wynik... ;) Głowa nadal cie boli? A jak z wymiotami? masz? No i jak mieszka się w nowym mieszkanku? bez sąsiadów którzy hałasują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) trochę mnie nie było, ale już nadrobiłam Wasze wpisy. Przykro mi z powodu tych ujemnych wyników:( no ale moje zdanie co do IUI jest takie samo jak Iwci i Hope, tez uważam że to strata czasu i kasy. No ale może tak mówię bo nam się nie udało... Tylko ja chyba nie znam nikogo komu się udało przy większych problemach zdrowotnych. Jak macie możliwość i bierzecie to pod uwagę to jak najszybciej in vitro. Rittaaaaaaa jak dobrze że zaczynasz planować kolejne kroki:) :) :) Ancia ja chodzę do lekarza do Gyn, dr Jurek z polecenia dr M i nie zamierzam przenosić się do lekarza w moim mieście. Wizyty średnio co 3 tygodnie nie są wielkim problem, tym bardziej że dr J przyjmuje popołudniami więc nawet urlopu nie muszę brać. Catarina Ty masz 5 marca wizytę? Ja tak, już się nie mogę doczekać:) Tasia ja brałam Inofolic bardzo długo ale nie zalecaną 1 dawkę tylko 2, mam PCO i podobno jest skuteczny. Po transferze tez go brałam do momentu aż dr M zmienił na zwykły kwas foliowy (FOLIC).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ritta głowa mnie boli co kilka dni, wymioty przeszły chwilowo lub całkowicie;) czas pokaże. Teraz mam spokój bo mam tylko jednych sąsiadów i starszych takze nie chce zapeszac ale jest spokojnie :) podbrzusze mnie pobolewa od kilku dni i się obawiam. Nie boli mnie caly czas dlatego mam nadzieje ze to rozciągające się wiazadla i macica. Byle do środy i dowiem się wiecej, kurcze teraz miałam za duża przerwę w wizycie i potem człowiek się martwi czy wszystko jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia spokojnie, ja mam podobnie z podbrzuszem i wierze że to rozciąganie:) a na ból głowy dużo wody pij, gdzieś to wyczytałam i mnie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie coś mało pije ostatnio i może to też ma wpływ na ból glowy. Malinka brzuszek juz bardzo widoczny? U mnie już tak dosyć dosyć:) piersi juz tak nie bolą ale są jak to moj M określa" wielgaśne ";) Ty masz juz 18 tc? Ja wedlug okresu 15tc i 5dzien czyli juz jakby 16;) ma któraś z Was wizytę w środę rano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny-ale tu dzisiaj cicho... Positive,Grania co tam u Was bo nic się nie odzywacie?:( Ja już po wizycie..jednym słowem jestem załamana i mam już dość tego wszystkiego...:( wzięłam piąty już menopur wogóle te pęcherzyki mi nie rosną!!!...dzisiaj mam 11dc a pęcherzyki 15mm.....w poniedziałek kolejny monitoring....tymrazem u dr Cz- Podziwiam Was dziewczyny,które przeszły przez in vitro ja przy inseminacji a brakuję już siły:(:( A u Was jak tam samopoczucia? Mnie już wszystko dobija jeszcze ta pogoda taka dołująca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to pęcherzyki nie rosną ? Przecież w normalnym cyklu pęcherzyki rosną i pękają i nawet leków nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elusiowo30
hej dziewczyny u nas już wporzadku ale o kolejnej iui jeszcze nierozmawialismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaMi spokojnie rosną przecież. Do poniedziałku jeszcze urośnie, może naciskaj dr na in vitro? Powiem Ci że ja chyba bardziej przeżyłam nieudany transwer in vitro niż te 3 inseminacje. Jakoś nie mialam takiej wiedzy jeszcze podchodząc do transweru i byłam z lekka przekonana że to zawsze prawie wychodzi a tu znowu byl zonk. Spokojnie, podchodz do tego tak jak kiedys pisala Grania, że jest to droga do in vitro która zakonczy to wszystko sukcesem:) ja ogólnie różnie się czuje, jak mnie boli podbrzusze to panikuje że się cos dzieje a znowu gdy nie boli to panikuje że pewnie się cos stało i tak w kółko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No próbowałam-ale on nie chce ze mną na ten temat gadać;/ wkurza mnie to!! zobaczę co dr Cz mi powie w poniedziałek...może ona się zlituję i coś wkońcu mi powie....bo to jest moja ostatnia inseminacja na kolejne nie mamy nasienia....;/ Wiem,że inseminacja to droga do in vitro ale mnie to wszystko tak dobija;/ Jeszcze moja przyjaciółka wczoraj poroniła i chyba na mnie też to tak podziałało...a co dopiero jeszcze ją pocieszać:( szkoda mi jej :( cieszyła się ciążą tylko tydzień:( Dziwne te nasze życie na tym świecie:( Iwcia tak to już jest najpierw się staramy aby zajść w upragnioną ciąże a potem przez 9 miesięcy czeka nas stres czy wszystko ok...Na szczęście środa tuż tuż więc będziesz troszeczkę spokojniejsza:)ciekawe czy już płeć poznacie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej małamii widzę że smutny okres dla Ciebie:( pęcherzykami tak się nie martw, do poniedziałku powinny urosnąć. Ciekawi mnie dlaczego on nie chce na ten temat rozmawiać tym bardziej ze nie macie plemników...postaraj się nacisnąć mocniej. Iwcia mnie już brzuszek chyba trochę widać tak mi się wydaje, bo jak pisałam ja zawsze miałam skoki wagi i odstający brzuszek, raz mniej raz mocniej, więc pewnie dla kogoś niewtajemniczonego po prostu przytyłam albo się najadłam;) M mówi że widać:) u nas już 18 tc wg kalendarza a wg usg 18 tc i 3 dzień. My mamy wizytę dzień po Tobie. Robisz już jakieś zakupy dla maleństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malami nic sie już dzisiaj nie stresuj, pogoda robi swoje i pewnie tez dlatego masz zły dzień..jutro bedzie lepiej :) Malinka jeszcze nic nie kupuje, myślę że tak dopiero przy 7 miesiącu zacznę ale juz chodzę po sklepach i zawieszam oko na wózkach itd. Caly czas sie boję zeby wszystko było dobrze i z zakupami jeszcze sie wstrzymuje. Miedzy nami są 2 tyg różnicy:) myślę że płeć juz poznamy, wczesniej jakoś mialam odczucia ze bedzie chlopczyk a teraz że dziewczynka i M też obstawia dziewczynkę. Elusiowo dobrze że już z M rozmawiacie, z dnia na dzien bedzie lepiej. Ja lezakuje bo znowu to podbrzusze ciągnie...ehh całą ciążę w strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny;) u mnie dzisiaj słoneczko i wiosennie, każdy chyba dzisiaj leniuchuje;) idę zaraz z pieskiem na spacer a potem tez odpoczywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beePositive85
hej Dziewczynki, Ja niestety nie mam dobrych wiesci i "wypadam z gry" na kilka m-cy :-( Bede tu oczywiscie zagladac, ale pewnie nie z taka czestotliwoscia. W piatek okazlo sie, ze moja torbiel ma juz 5,6 cm i na 3 m-ce dostalam tabletki anty. Oj laly sie lzy. Zreszta juz u lekarza puscily mi emocje - nie bylam gotowa na cos takiego, na m-c max, ale na 3..Za m-c ide na usg zobaczyc czy torbiel w ogole maleje czy trzeba dac inne tabletki. Powiem Wam, ze podcielo mi to skrzydla. Plus jest taki, ze juz zarejestrowalismy sie w programie in vitro (dobiero podpisalismy wszystkie oswiadczenia, za m-c mam doniesc cala dokumentacje) wiec mam nadz, ze akurat jak skoncze brac tabletki, torbiel sie wchlonie i bedziemy mogli podchodzic do in vitro. Ale pewnie gdzies w lecie, nie wczesniej. Zakladajac szczesliwy scenariusz. Wczoraj, zeby mnie zlamac calkiem dostalam takich boli menstruacyjnych jak nigdy, ze wyladowalam na izbie przyjec i lezalam godzine pod kroplowka z pyralgina. Na domiar zlego chcac pobrac czysta probke moczu zalozyli mi cewnik - juz potem sama nie wiedzialam z ktorego miejca boli bardziej ;-) Oczywiscie walczymy dalej, pytanie na ile sil wystarczy.. Dziewczynki trzymam kciuki za kazda jedna, ktora juz jest tu z nami i kazda ktora niebawem dolaczy. To wszystko co przechodzimy i czego dokonujemy to prawdziwe bohaterstwo i nie zrozumie nikt kto tego nie przechodzi. Sciskam Was mocno, jestesmy w kontakcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×