Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

Juz znalazłam że 66% musi przyrastac:):):) boszeeee ile stresuuu:) ale się cieszę:):):) muszę zaraz po recepty dzwonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarina trzymam kciuki! Wiecie co po moich bólach miesiaczkowych z życiu bym nie powiedziała, że takie same moga wskazywac ciążę. Jednak dobrze dziewczyny pisały na forach. Mnie dzisiaj tak bola plecy i podbrzusze, że nadal nie wierzę w tą swoją betę:) Chyba nie zdążę przeczytać wyniku Catariny, tylko wrócę z pracy to pierwsze zasiadam przed kompa;) uda sie...musi:) mówiłam, że Malinka prowadzi peleton i oby zakonczyla go pozytywnie u wszystkich nas tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarina a może zadzwon sobie w to miejsce gdzie Ci pobierali krew? Moje tez mialy byc niby przed 12, ale jak zadzwonilam to juz były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde komp mi się chyba zwiesił bo nie zamieścił mi Waszych wpisów. Jeju Iwcia!!!!!!!!!!!!!!!! Jesteś w ciąży!!!! Dociera to do Ciebie?????????? Już dzwoniłam właśnie i moja krew dopiero dotarła do laboratorium, mam dzwonić o 15. szlak!!!! Jej ale się cieszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś chyba nie dociera ;) ja to raczej z tych co zamiast sie cieszyć to juz się martwia co bedzie dalej i żeby nic po drodze sie nie stało. Boszeee dziewczyny życzę Wam tego samego z calego serca:) mi sie udało za 2 razem, bardzo się bałam po pierwszej porażce, ale trzeba walczyc dalej i się jednak nie poddawać. I tak uwazam, że to duże szczescie za 2 razem :) moze jutro do mnie dotrze dopiero;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny nie miałam czasu wcześniej napisać. Iwcia wspaniała wiadomość :)), beta ładnie rośnie :), gratuluję! Catarina tobie również gartuluję oby tak dalej. Wyobrażam sobie co musiałyście dzisiaj czuć, pewnie uśmiech nie schodzi wam z twarzy! I tak trzymać pozytywne wiadomości są potrzebne! Teraz tylko oczekiwać na bicie serduszka :). Ja dzisiaj też po kontroli coś tam ruszyło z tego lewego jajnika. W poniedziałek punkcja :). Jeśli mi się poszczęści tak jak wam to chyba zwariuje ze szczęścia :))) Aaaa i estradiol z 03.12 niecałe 600, szału niema, ale wzrost odnotowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catatina:):):);) boszzeee jak fajnie :) dziewczyny teraz na Was kolej:) to forum widać szczęśliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tasia a Ty jak się czujesz? Hope, znowu szpakowalas;) w wyniki czy sama zapytalas?;) Catatina chyba tam faktycznie zemdlala :) a do mnie nie dociera jeszcze, że w ciąży jestem;) chyba z liścia sobie dam to może zaskocze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przychodzę to proszę na recepcji jak wyciągają moje akta żeby mi powiedziały jaki jest wynik :) i one są takie uprzejme i mi pokazują :)) Ciesz się kochana ciesz! Masz powody do świętowania :)) Catarina pewnie kupiła jakiegoś szampana bezalkoholowego i świętuje na całego :))) Super normalnie uśmiech nie schodzi mi z twarzy, mój się mnie tu pyta co ja taka wesoła jestem. Więc mu już wszystko opowiedziałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa to Ty taka kombinatorka ;) moj M jutro jedzie po recepty i leki, może mu dr M juz powie kiedy mogę przyjechac zeby dowiedzieć się czegos więcej. Malinka brałas jakieś nowe leki od pozytywnej bety ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojemu M tez opowiadam :) ale sam niech mi tutaj lepiej nie zagląda i nie czyta co tam zonka wypisuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny cieszę się tak jakby to mnie dotyczyło:-) mnie dalej boli ale już jest lepiej, nawet postanowiłam wyłonić się z mojej nory ale nie trwało to długo bo mi.się jakoś słabo zrobiło :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lez Tasia i odpoczywaj, teraz będzie bolało już tylko mniej:) ja uciekam do wyrka....dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyję... stop chyba... stop nie wiem co się dzieje... stop jeszcze ... stop na szczęście mam prywatnego ratownika obok siebie wiec się nie martwcie - mój M. ♡♡♡♡ Pozwolcie ze odezwę się na spokojnie jutro. PS: A ta pełnią i nasza szczęśliwa 5 ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suuuuuuuuuuuper wiadomości :):):) My wczoraj świętowaliśmy i dopiero mogłam dzisiaj zajrzeć. Catarinaaaaa juje jak fajnie:) Iwci już gratulowałam, teraz Tobie :* Dziewczyny nawet nie wiecie jak się cieszę:) Zaraz Hope do nas dołączy a jak Tasia wydobrzeje to ruszy z kopyta i będzie tuż tuż za nami. W tym roku Mikołaj do nas zawitał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia co do leków to cały czas biorę te co po transferze czyli fragmin, prolutex, lutinus i dodatkowo inofolic, acard, vit D i magnez B6. Wizytę pierwszą miałam w 18 dpt bo mi się leki skończyły i nie wiedziałam co dalej (leki kontynuacja), następna była za tydzień czyli w 25dpt (widoczny mały pęcherzyk ciążowy, kontynuacja leków), teraz wizytę mam w środę 32 dpt i zobaczymy co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki. Dziękujemy :) oby już wszystko było spokojnie i tak jak należy. Właśnie mnie też kończą się leki za jakieś 8 dni (czyli 18 dpt )i zwolnienie ale to wcześniej niż miałam przyjechać w wypadku udanej bety - miał to być 21-25 dpt. Szkoda mi tych kilosów ale pewnie będę musiała jechać dwa razy. No cóż... z przyjemnością!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcia10
Hej dziewczyny:) dzięki malinka za info. Moj M był dzis u dr M po recepty i leki, dalej mam brać nto samo i w tych samych ilosciach. Przeraza mnie ten lutinus, zużywam 6 szt dziennie a paczka ma 21 szt i cena 169zl:( dzis w aptece zostało znowu oonad 800 i to na jakies 2 tyg licząc...mam nadzieje, że te ilości będą się zmniejszać ; ( Pan doktor uznal, że beta ładnie urosła:) i mam przyjechac pod koniec nast tygodnia. Wszystko mężowi wypisalam na kartce:) jaka beta w 7 dniu, jaka w 9 :) czekałam czy dr M powie, że za szybko no ale nie powiedział:) nastepna w poniedzialek potem w srode a potem zapytam na wizycie co dalej. Plecy mi dzis dają popalic, może dlatego ze mialam dzisiaj termin @:) obym juz jej tak szybko nie widziala:) Malinka do Ciebie dociera, że jestes w ciąży? bo ja to chyba jakos nie wierze do tej pory...do Catariny widać, że dotarło także nawet nie pytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarina a mówiła Ci położna o powtórzeniu bety? Powiem Ci, że ja teraz też mogę jeździć nawet co tydzień byle tylko było wszystko dobrze, a niestety za każdym razem mam obawy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia do mnie nie dociera w ogóle, mój M podchodzi do tego jak Catarina;) a ja się po prostu boję:( boję się cieszyć za bardzo, żeby się nie rozczarować później, chyba nie jest za dobrze że mamy taką wiedzę o tych różnych sytuacjach które mogą nas spotkać bo potem na każdym etapie się obawiamy co będzie dalej, czy będzie dobrze...przynajmniej ja tak mam. I naprawdę boję się cholernie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy te obawy będą tak cały czas? Teraz jadac do gyn bede miala cykora czy jest pecherzyk (moga być nawet dwa);) a potem czy jest serduszko i bije......masakra normalnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja mam malinka tak jak Ty. Zamiast teraz sie cieszyć to juz się martwię żeby beta nie spadała i żeby dotrwac do konca bo jednak nasze ciążę wiadomo, że są bardziej narazone na niebezpieczenstwo. Żeby już bylo 9 miesięcy później:) moj M podchodzi do tego raczej podobnie jak ja, widzę że sie boi zeby nic sie nie stalo, ale ogólnie chyba bardziej do niego dociera niż do mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wiem Kochane że jeszcze po dwóch dniach muszę powtórzyć ale to wypada niedziela , więc skoczę w poniedziałek. Podchodziłam do tego jak Wy... bałam się, po głowie chodziło mi że pierwsza beta nic nie oznacza, że druga też , że dopiero pukanie serduszka. I miałam doła takiego że płakałam w poduszkę z nerwów i bezsilności.Jak powiedziałam przed wynikiem jeszcze o tym mężowi, żeby się nie nastawiał, żeby tak bardzo się nie cieszył ( nawet z tego że okres wciąż się spóźnia) popatrzył na mnie jak na wariatkę i powiedział stanowczo " to co mam płakać?"i wyszedł . Zamurowało mnie...Ma rację. Pozytywne nastawienie daję bardzo dużo. Nie mam czym się martwić, przecież beta wyszła dobrze. Jak będzie coś nie tak to wtedy będę się zamartwiać. Czemu mam nie rozkoszować się teraz tym słodkim szczęściem? Co ma być i tak będzie, my już nie mamy na to wpływu. A nerwy nikomu już nie pomogą a zaszkodzić mogą. Czy wierze? Nie... nie wierze że będziemy mieli dziecko. Wiem że pokonaliśmy kolejny etap i z tego jestem mega dumna i szczęśliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×