zafarbowałam włosy i jestem zła :(

Ktoś mnie pocieszy? :( Szybko wpadłam do sklepu i poprosiłam babkę o coś brązowego lub czerwonego ale w jasnym kolorze. Dzieci czekały więc nie miałam czasu. Na opakowaniu kolor był ok a teraz w domu mi wyszły włosy za CIEMNE. Prawie czarne :( Kolor z opakowania rubin :/ Kurcze ale mi się nie podobają :(

troche sie spierze po paru myciach zawsze. myj codziennie wlosy

2-3 mycia i kolor zblednie kochana :))))

Kurcze to może pójdę umyć jeszcze raz :(

daj sobie spokoj, nie mecz tych wlosow juz :) gdzies kiedys wyczytalam ze nadmierne moczenie wlosow tez je niszczy :P nie wiem ile w tym prawdy...ale ten kamien w wodzie, wiec chyba cos w tym jest :) umyj sbie jutro albo za dwa dni zalezy w jakich odstepach myjesz wlosy :)

A jaka to była farba?

zawsze tak jest -a to dlatego ze kolor na paocztku bardzo szybko sie zmywa, poza tym czeriwnie akurat zmywaja sie najszybciej- plowieja. ale nie martw sie ,po kilku myciach kolor BARDZO sie zmieni.

szampon przeciwlupuizoewy zmywa farbe szybciej.

Pewnie, że mycie niszczy:) twarda woda, chemia w szamponach, no i samo mycie, przecież trzeba trochę potarmosić:)

Dzięki, nie wiedziałam że Rubin to taki ciemny kolor :/ A do tego mam jasną cerę masakra. No ale siwych włosów przynajmniej nie widać :P

moczenie wlosow NIE niszczy ich!!!!!

Nie Monika tylko Iwona:) Garnier Color Naturals pierwszy raz ją miałam i muszę przyznać że jakaś silna. Nie mogę domyć też skóry mimo ze wysmarowałam się wazeliną :/

ja bym nie skorzystala... napisalam nadmierne moczenie wiec to roznica i nie krzycz prosze

wlosy moga sie niczyszcz poprzez ich zle rozczesyswanie - ciagniecie,szarpanie itp. . a takze NADMIERNE suszenie suszarka czy prostowanie .

E, to luz, gorzej jakby była Palette:) szamponem przeciwłupieżowym myj, szybciej zejdzie:)

sorr,yqle akurat sie interesowalam fryzjerstwem i czytalam wiele ksiazek w tym ksiazke pewneg dr i nigdzie nie ejst bnapsiane ze nadmeirne moczenie niszczy wlosy- no chyba ze moczysz je w kwasie, nie popadajmy w skrajnosci- zyjemy w czasach gdzie do wszystkeigo jest dodana chemia, i jakos dlaej zyjemy. czy od NADMEIRNE brania prsyznica tez nam sie niszczy skora? wkoncu to ta sama woda.

Każda ingerencja z zewnątrz jest dla włosów szkodliwa. Rozczesywanie, suszenie, prostowanie, farbowanie i mycie też, moja droga. Bo jakby nie było mycie nie odbywa się tak, że polewasz włosy wodą i rozczesujesz, musisz trochę pomasować- jak ktoś ma słabe włosy to się będą łamać.

no tak ale w wodzie jednak jest ten kamien wiec lagodzacych skutkow dla wlosow to on tez napewno nie ma tak samo zreszta jak i dla skory a chce zaznaczyc ze woda w roznych rejonach ma inna zawartosc tego kamieni, nie jest wszedzie taka sama wiec cos w tym tez musi byc, ja tam uwazam ze po wyschnieciu moga byc bardziej lamliwe i sianowate

"E, to luz, gorzej jakby była Palette" na szczęście palety nie lubię, to zdanie ma oznaczać że się szybko zmyje? :)

tak samo z farbowaniem - farbowanie w dzisiejszych czasach jezeli nisczy wlosy to tylko w niwielkiej ''ilosci'' . jak ktos farbuje wlosy za czesto a, wiec kilka razy wlosy sa traktowane utleniaczem to wtedy sie nsizcza,ale jak ktos np. ma naturlane wlosy ciemny blond zafarbuje je na rubin i potem bedzie sobie robic tylko odrosty to wlosy nie beda zniszczone. ale jak ktos ma wlosy naturlane ,zafarbuje je na rubin ,potem stweirdzi ze mu nie pasuje ,przerfanbuje je na czern,. potem stweirdzi ze cche byc blodnyka - no to oczywisce wlosy beda zniszczone i suche. WSzystko z UMIREM i bedzie ok.

No na pewno szybciej niż Paletka:) najsłabsze są mokre włosy, najbardziej podatne na łamanie, wypadanie. Po umyciu powinno się delikatnie rozczesać, ewentualnie nałożyć odżywkę i zostawić je w spokoju:)

no tak ,ale wg mnie to jest juz skrajnosc zeby nie myc wlosow dwa razy pod rzad bo chce sie szybko zmyc farbe bo ''kamien''. szczerze, nie sadze ,zeby to mialo wplyw na wlosy autorki.

moze i skrajnosc, chcialam tylko doradzic nic w tym zlego, albo? ;) a swoja droga mowiecie ze czerwien szybko schodzi, tak samo bedzie z ciemna wisnia? ona raczej ma polysk fioletu wiec nie wiem pod co to podciagnac

Jak ma silne, zdrowe, niezniszczone włosy to pewnie, że nic nie szkodzi:) ale jak ma siano na głowie (jak ja :D) to niech lepiej już im da spokój na dzisiaj:)

Ciemna wiśnia też powinna zejść szybko:) o ile to nie Paletka:D

mam uraz do Paletki :P robilam wczoraj sayoss'em wlasnie ta wisnie i jestem ciekawa ile mi potrzyma :)

Syoss ponoć dobry, to może i pocieszysz się trochę kolorem:)

nie,no pewnie ze doradzic zawsze mzona,ale ja dodalam moja opinie ze wg mnie to juz skrajnosc ;-) ciemna wisnia tez bedzie szybko schodzic. ale wiesz,zalezy tez duzo od wlosow. niestety ,zycie jest niesprawieldiwe ;-) a na twoje ''siano'' to ja ci moge poradzic produkty z olejkiem marokanskim o ile takie sa w polsce .

ciemny blond, wyszedł mi ciemny ale brąz :-O nie chciałam farbować ponownie, więc "sprałam" kolor szamponem p.łupieżowym, ale takim aptecznym, mocniejszym

uaa to mow cos wiecej o tym olejku...bo sama mam koszmar na glowie :DD i czy w Niemczech to dostane