Jest jakaś chętna na wycieczkę tirem?

Około 10 października, może trochę wcześniej..

marny podszyw

jezdzilam sporo stopem i w tych tirach zazwyczaj normalni faceci siedza! oni sie najzwyczajniej nudza i dlatego chetni sa na kazde towarzystwo ktore bedzie podtrzymywac ich czujnosc na drodze - to wcale nie oznacza ze robisz mu loda jak prowadzi! wiem ze w Polsce, niewyrzytym katolickim kraju to kazdy kontakt sam na sam z facetem musi kojarzyc sie z seksem i tez sie balam na poczatku, ale potem okazalo sie, ze faceci byli w porzadku oczywiscie moze byc tak ze mialam szczescie itd. poza tym nie ma co kusic licha. ale wydaje mi sie, ze jak faceta poznasz juz w kraju, w dodatku przekazesz znajomym jego imie, rysopis, numer rejestracyjny to masz zabezpieczenie ja nawet tego nie robilam a nigdy nic mi sie nie stalo:) co najwyzej jakies delikatne propozycje, ale bez chamstwa na wielu dyskotekach jest bardziej ostro

No tak, po co Pan ma zgarniać panie z autostrad z niewiadomo jakimi choróbskami skoro znajdzie jedna i to za darmo! Nie bądźcie głupie dziewczyny! ;)

Zielareczka ty to na podstawie wlasnych doswiadczen ? ;) bo masz ciekawy podpis w kontekscie calej wypowiedzi :) "idealy sa na jedna noc" No chyba w Twoim zyciu!

zgadzam sie z przedmowczynia. Ja pracuje w dziale zaopatrzenia i logistyki i tez mam kontakt z kierowcami, wielu z nich jest naprawde normalnymi ludzmi. Owszem panuje przeswiadczenie ze marynarze, piloci (stewardessy równiez) i kierowcy tirow to najbardziej - hmmm jakby to literacko nazwac? no nie wazne kazdy wie o co chodzi. I zgadzam sie bo ludzie sa rozni, nie wszyscy uczuciwi. Ale na uczciwych i w tych zawodach mozna trafic, bo zawod nie ma tu chyba nic do rzeczy. Mam kolege ksiegowego ktory regularnie jezdzi na dziwki, mimo iz ma zone i dzieci - po prostu taki typ.

piszacz z przedmowczynia chodzilo mi o dupka jelenia :) oczywiscie :)

wywiezie was do burdelu do niemiec a wy sie jeszcze z checia zgodzicie

Z własnych doświadczeń raczej. Chociaz do doświadczeń życiowych mogę zaliczyc zawiedzenie sie na takich typach ludzi. I tak po prostu nie ufam ludziom :) Co do podpisu, nie ma nic wspólnego z tym co piszę. Chodzi o to,że nie ma idealnych ludzi i tylko przez piersze dni ( tutaj noc) wydają się idealni :)

ale nie zauwazylam zeby ktoras z nas sie wybierala? po prostu dyskutujemy

MIało byc z własnych doswiadczeń raczej nie.

Ludzie są różni, zgadza się. Rozumiem nieufność, ale chętnie się dam bliżej poznać przed wyjazdem. Nie namawiam nikogo, kto nie ma ochoty jechać, szukam dziewczyny, która może i chce jechać.. Macie złe doświadczenia w tym temacie? Nie sądzę, najwyżej co dziesiąta z was.. To bezmyślne powtarzanie obiegowych plotek. Odnośnie doświadczeń z niewyżytymi seksualnie kierowcami tirów- jak nazwać autostopowiczkę/autostopowicza, który w nocy na postoju cię okradnie i zniknie?

Fajna masz prace :) Chetnie bym sie z Toba zamienila - Ty bys posiedzial sobie za biurkiem :D podaj jakis kontakt do siebie, ja teraz musze wysc, a chetnie bym sobie pogadala. chyba ze bedziesz tu zagladał?

mnie raz kierowca tira podwiozl, bo mi uciekl mi autobus a nie moglam sie spoznic na .......obronę :O pomachalam i sympatyczny pan z tira sie zatrzymal hehe

Zerkam tu od czasu do czasu ;) Chcesz kontakt? Napisz na maila, dam Ci GG, albo nr telefonu jak wolisz..

i z toba bym pojezdzila, ale to chyba za dlugo (miesiac) z reszta jestem troche wstydliwa ;)

A czego tu się wstydzić? ;) Dam się poznać, ale nie będę się uzewnętrzniał na tym forum. Zapraszam na maila, wymienimy się nr GG, czy telefonu, porozmawiamy, zobaczymy..;)

a ja bym z tobą chętnie pojechała i także chetnie tobie dała :) ale jest to nierealne:o szkoda:(

w dzisiejszych czasach przed seksem z przygodnym partnerem trzeba sie okazac dowodem na brak wirusa hiv, brak choroby wenerycznej , brak opryszczki, i wielu innych zaraznych chorob...a potem hulaj dusza:P

ale nie moge :(

A ile czasu trwa taka wyprawa??? ;)

Proponuję przeczytać temat od początku, podałem trochę informacji..

a co na to zona? nie ma nic przciwko ze zabierzesz jakas dziewczyne w trase? :)

Żona?? Jak by była, to może miałaby coś do powiedzenia..;)

szkoda ze zaczyna sie pazdziernik i studia :P

Czemu szkoda, chciałabyś jechać? ;) Tak to już jest, ktoś studiuje, ktoś pracuje..

Mój mąż jeździ po Europie ale mnie nigdy ze sobą nie wziął :P

Na jedno-fakt-im się nudzi. Sama jeżdżę zawodowo i wiem ze dobrze jest jak ktoś siedzi obok do kogo można gębę otworzyć. A jak juz jest koleś towarzyski to musi strasznie cierpieć...:( Dwa, jakbym się nie bała i nie poparzyła dwa razy na takim czymś sama bym pojechała. Poznałam raz młodego fajnego gościa przez CB-Tirowca, gadaliśmy kilka razy na trasie, jechaliśmy o tej samej godzinie w jedną stronę. Zaproponował spotkanie-zgodziłam się. Miałam do niego parę pytań, marzę o takiej pracy, jednak już na pierwszym spotkaniu wyszło o co mu chodzi....za drugim razem to samo:( Już straciłam wiarę ze sie od któregoś dowiem czegoś konkretnego.

Wbrew pozorom, nie każdy kierowca pragnie damskiego towarzystwa.. Niektórzy nad miłą, żywą kobietę/żonę/dziewczynę przedkładają samotność, a w weekendy na parkingach imprezę z kumplami i snucie niestworzonych opowieści o robocie, albo.. dziewczynach ;)

chcialabym ale nie moge odpuscic sobie miesiaca studiow, z reszta mieszkanie juz oplacilam :O