Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bella ...

Mój mąż sie przeziębił - a jest gorszy niż chore dziecko

Polecane posty

Zaraz zwariuję i dobiję ... czy ze zwykłym katarem i kaszlem to juz nic sie nie da zrobic w domu? Nawet herbaty nie da rady sam sobie zrobic !!! Caly dzien lezy przed telewizorem jakby bylo to jakies lekarstwo. Chodze i sprzątam po nim, bo kurde nawet szklanki nie odniesie - taki słaby !!! A to dopiero pierwszy dzien tak choruje !!! Zwariuje !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmam mia
ha ha dobre ja to zawsze powtarzam że chory facet to jest masakra!! moje najszczersze wyrazy współczucia, ja własnie mam to za sobą! tylko mocne nerwy sprawiły że go nie dobiłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie kobitki, że ja mam odwrotny problem?- mój jaj jest chory i ledwo łazi, to zawsze słyszę, że nic mu nie jest, o lekarzu mowy nie ma, do roboty pójdzie jakby umierał nawet. Tak źle i tak niedobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój to sie zwolnił wzoraj z pracy i nawet syrop z cebuli kazał sobie zrobic ... do tego dzis inhalacje mu robiłam, herbatke z miodkiem i cytryną ... a wierzcie mi ze gdyby był mecz gdzies w promieniu 100 km to wyzdrowiałby migiem. A teraz choruje bo ja jutro umówiona jestem z koleżanka a on miał zostac z dziecmi ---> juz widzę tą kulminacje choroby jutro z rańca !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż ma podobnie. Najlepsze jednak jest to, że to taki odwrotek. Jak łapie go coś zupełnie niegroźnego i lekkiego typu katarek, kaszelek, coś co mija po kilku dniach i nie wymaga żadnego leczenia to zachowuję się tak jakbym stał nad grobem. A to gorącą kąpiel zrób mu, a to plecy nasmaruj, a to jeść do łóżka przynieś... Ale z kolei jak coś go weźmie porządnie i bez lekarza się nie obędzie to go do łóżka czasami ciężko zagonić. A wtedy leków nie bierze, mówi, że niby zapomina, chodzi rozchlastany, nawet jak zimno to na boso np. do garażu idzie. A mnie już to aktywuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×