Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hot mama B

Ciąża po 30stce :-) wejdź!

Polecane posty

witaj starszamamo :) rozumiem teraz Twoje zaskoczenie...ale wierze,ze bedziesz sie jeszcze cieszyla tym dzieciaczkiem:) ...a co do alkoholu to fakt...te 2,3 drinki to duzo, tak sie wydaje...na poczatku organizm nasz jest tak skonstruowany,ze chroni malenstwo przed wplywem alkoholu gdy nie wiemy o ciazy. Z drugiej strony nie mozesz tak sie obwiniac - bo nie wiedzialas! Co innego gdybys to robila swiadomie. Powiem Ci jedno kochana, bo akurat mam taka prace,ze mam do czynienia z roznymi przypadkami dzieciaczkow trafiajacych do poradni. Dzieci z zespolem FAS widzialam w swoim zyciu TYLKO dwa razy i byly to dzieci kobiet,ktore pily non stop caala ciaze,praktycznie byly to alkoholiczki. Dlatego wierze,ze Twoje dzieciatko urodzi sie zdrowe, uwazam,ze sa na to ogromne szanse! Zobaczysz,wspomnisz moje slowa za 5 miesiecy:):):) trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a mala karmie i piersia i butelka, byle by byla zadowolona i najedzona ;) wiecej piersia. I chudne co mnie baardzo cieszy:) do wagi wyjsciowej zostalo mi jakies 5 kg, mysle,ze to calkiem dobry wynik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za słowa otuchy, były mi potrzebne. O FAS wiem bardzo dużo, sama osobiście znam tylko jedno takie dziecko i to kobiety tak jak piszesz, która piła przez całą ciążę. myśli o tym,że moje dziecko będzie miało pełne objawy FAS raczej do siebie nie dopuszczam. Pewnie będzie tak jak mówisz, że pokochamy to dziecko jak każde nasze i będziemy się cieszyc. Tego muszę się trzymac. Tak na marginesie, to właśnie zaczęłam 6-ty miesiąc. Po prostu na początku byłam totalnie zszokowana wiadomością i nie byłam w stanie normalnie funkcjonowac. Jeśli zostało Ci tylko 5kg do zrzucenia to tylko gratulowac. Przy takim trybie życia nawet nie zauważysz kiedy to się stanie. Całusy i pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) wiesz, z tym zespolem FAS jest tak jak z kampania przeciwko biciu dzieci, nie wolno dac klapsa,nie wolno tknac dziecka - gdyby mowiono,ze mozna klapsa dac,to co niektore mamuski dalyby jednego,drugiego itd czulyby przyzwolenie - bo to tylko klapsy. Wiec kampania jest taka,ze nie wolno ani klapsa dac. I dobrze. Podobnie jest z tym piciem.Gdyby mowiono,ze kieliszek wina nie zaszkodzi - to co niektore mamy pilyby kazdego dnia ten jeden - bo nie szkodzi - dlatego wlasnie znowu podejscie jest restrykcyjne: nie wolno ani jednego kieliszka. A jesli ktos ten jeden wypije,nie wiedzac o ciazy,nic sie nie stanie ale o tym sie nie mowi. Tak musza te kampanie wygladac.I prawidlowo.Dlatego powtarzam - wierze,ze Twoje dziecko bedzie zdrowe:) kup witaminki :) i dbaj o siebie:) a jak zobaczysz fikajacego bobasa na usg to i tak wymiekniesz;) chyba ze juz widzialas?? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu taka cisza??:) nikt sie nie odzywa... U mnie karuzela:) czyli krece sie w kolko :) nakarmic,odbic,przewinac, nakarmic,odbic,przewinac :D Ostatnio wyczytalam,ze po porodzie nie wolno chodzic po schodach bo moze to powodowac obnizenie, czy wypadanie macicy...ale jak dlugo?Mieszkam na trzecim pietrze,chce w koncu wyjsc z domu...nie mozna tez dzwogac a ja kurka mam ciezki wozek.Bede go zostawiala w holu,trudno...mam nadzieje,ze nikt nie ukradnie. Najbardziej obawiam sie zlomiarzy,bo to oni zwijaja czesto wozki lub same stelaze zeby mieli na czym wozic te swoje pralki i lodowki zdobyczne.Ale badzmy dobrej mysli.Wierze w ludzi;) i maaaaarzeee o spacerze:) Jutro zaczne mala werandowac,bo jednak jest zima wiec tak od razu z nia nie wyjde.Co wogole sadzicie o tym werandowaniu?Robilyscie tak? Pozdrawiam i zycze milusiego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak robiłam, dzieciaczka ubierałam tak jak na spacer i stawiałam wózek przy otwartym oknie. Trwało to 2-3 dni, a później to już na dwór. Tak mi się jakoś układało, że zaraz po werandowaniu robiła się piękna pogoda i czasami byłam na dworze dosyc długo. Ale to tak jak mówisz, po prostu brakowało mi powietrza. Na początku trzeba w sumie uważac tylko na wiatr, na temperaturę mniej, ubrac małą trochę cieplej niż siebie, przykryc i cieszyc cię słońcem. Faktycznie nikt się nie odzywa. Mam nadzieję, że to nie ja zniechęciłam kobietki. Ja się powoli ogarniam. Właśnie zmieniłam pracę. brzuszka jeszcze nie widac więc mogłam sobie pozwolic. Co ma byc to będzie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noooooowa
Ja tu zaglądam, ale nie mam dzieci, w ciąży nie jestem, więc Was tylko podczytuję ;) W sierpniu wyszłam za mąż Szykuje mi się remont więc nie chcę teraz starać się o dzidziusia bo boję się że pył, farba itp może mu zaszkodzić więc szykuję się na lato ;) mam nadz że remont nie będzie się za długo ciągnął, mamy plan wiosną rozpocząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hot mamo-z tym werandowaniem to chyba zależy od pogody-ja urodziłam 28 marca,1 kwietnia-w piątek wyszłyśmy ze szpitala,a w niedzielę było pięknie i ciepło -poslziśmy na 1 spacer-krótki 15 minut może ale od tej pory robiłam codziene i coraz dłuzsze spacery.Po ok 3 tygodniach posżłam pierwszy raz do centrum handlowego.Powiem szczerze że musiałoby być nie wiem jak na zewnątrz żebym nie wyszła z małą się przewietrzyć,jak mówi moja pediatra-nie ma złej pogody na spacer,jest tylko zły ubiór.Procentuje to potem bo mała jest odporna,wzyscy byliśmy przeziebieni a Weronika nie.Ja bym powietrzyła dzidzię przy oknie tak jak mówisz i jazda na dwór.Dziwi mnie zachowanie niektórych matek,które osłaniają dzieci tetrą przed powietrzem i innymi ludźmi!z taką się spotkałam jak chciałam zajrzec do wózka pociechy-bo zarazki.To jak mają się uodpornić skoro nie mają styczności z bakteriami?!Szczerze?-jak mała miała 2 miechy jeździłam z nią autobusem,do galerii na ciuszki,wszedzie gdzie tylko chciałam.Jak miała 3 miechy byliśmy na wakacjach nad morzem.Nigdy nie chorowala. Starsza mamo-witaj,nie rozumiem czemu taki nick?!jestem 2 lata młodsza i czuje sie jak młoda mamuśka:)Zobaczysz że twoje maleństwo będzie oczkiem w głowie calej rodzinki.Super że zmieniłaś pracę,w sumie w ostatniej chwili:) Noooowa-może jeszcze nie masz dzidzi ale będziesz miała,więc czytaj bo przyda sie na potem.W sumie jak latem chcecie skońcyć remont to już możecie się zabierać za robotę-chyba że chcesz aktywnie w nim uczestniczyć? A moja zdolna i piękna córeczka postawiła wczoraj swoje pierwsze kroki-i to aż 4 od razu!!!ale radość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malizzja
dziewczyny pracuję przez 4 dni w tyg na nocnej zmianie , weekend mam wolne , to kiedy mierzyć temperaturę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooooowa
No właśnie chce w nim aktywnie uczestniczyć ;) a poza tym, gdyby nawet to tak jak mówiłam nie chcę ryzykować bo przy takim remoncie mnóstwo różnych świństw w powietrzu fruwa Czytam tu wszystko i staram się zapamiętać, oby tylko w odpowiednim momencie mi się wszystko przypomniało ;) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) U mnie znów czasu mało, dlatego podczytuję Was nocną porą, ale nie mam czasu regularnie pisać...na razie doba ma za mało godzin, w pracy kocioł, w domu miesiąc imprez rodzinnych (imieniny Mamy, urodziny Teściowej, Siostry, Cioci, moje-wszystko jednym ciurkiem). W weekend poszalałam w kuchni, zaprosiłam gości na obiad z tortem i pod koniec dnia miałam ochotę tylko paść na łóżko i nie wstawać :D Na szczęście mąż mnie rozumie...:D Ale wszystko wyszło pyszne, więc się cieszę. To ja jeszcze od siebie ---> masz rację z tym nadmiernym izolowaniem dzieci od środowiska zewnętrznego, a później zero odporności. Hot mama ----> zazdroszczę Ci, że masz już poród za sobą:))) Ja im bliżej terminu, tym większy stres...Pocieszam się tylko, że tyle kobiet przede mną to przeżyło, że i ja dam radę. Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe mamusie, trzymajcie się cieplutko - wiosna za oknem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) dzisiaj znow mala werandowalam,juz trzeci dzien,15 minut...wiec chyba niedlugo bede mogla na spacer wyjsc? czytalam,ze trzy-tygodniowe dziecko mozna zabrac na spacer.W sumie pogoda piekna wiec lada dzien wyjde:) tylko sie zastanawiam, czy warto mi sie tluc w bloku z wozkiem na sam dol na te 15-20 minut?Czy nie lepiej na balkon wyjechac a za jakis czas chociaz na te 45 minut z wozkiem dopiero wyjechac...doswiadczone mamy prosze o rade:) ale patologia:) tez sie ciesze,ze mam to juz za soba ale pamietam,gdy czekalam tak jak ty i mowilam wciaz do meza: spoko,dam rade,duza przezywalnosc jest ;):D hehe i to prawda,tyle kobiet rodzi to i my damy rade:) Nie powie,ze to nie boli,bo boli ale bol jest do wytrzymania - rodzilam bez jakiegokolwiek znieczulenia wiec wiem:) Naprawde do wytrzymania.Ja do czasu gdy zaczely mi sie bole parte wysylalam caly czas smsy do rodziny :D przy partych juz zaprzestalam ;) wszyscy sie ze mnie smiali:) Tak naprawde dla mnie rodzenie rozpoczelo sie gdy rozwarcie bylo juz na maxa i czulam ze wkraczam w druga faze,ale to juz jest z gorki,ze tak powiem,bo jak sie prze to ten bol sie zaprze,nie czuc go tak ;) Dasz rade! Zobaczysz! :) A jakie to fajne zobaczyc bobo po raz pierwszy! Moja miala taka mine,ze nie zapomne jej do konca zycia:D na twarzy miala wymalowane: "kto mnie do cholery wyciagnal z tego brzucha i po co!!!!" :D boska mina,serio:D Dzisiaj bylam u pediatry,mala fajnie przybiera,juz ma 4 kg:) Milego dnia!!!! Oby do wiosny!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytuję sobie różne pisma o dzieciach i wczoraj wyczytałam że nie powinno się stosować oliwki po kąpieli bo jeszcze bardziej wysusza skórę, a ja myślałam że oliwka to podstawa Hmm Hot mama w sumie to fajnie trafiliście, że mała się teraz pojawiła na świecie Teraz ją zahartujesz a na wiosnę jak znalazł, najfajniejsza pora roku i będziecie podziwiały w czasie spacerów jak się wszystko budzi po zimie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka 35lipec
Witajcie Not mama mysle ze to ciezko tak na 15-20 minut dzwigac wozek ,ale wiem tez ze Tobie taki spacer tez dobrze zrobi.NIe da sie non stop siedzec w domku.Moze i pogoda piekan aale tez trzeba uwazac bo teraz roznych wirusow mase w powierzu. Milego dnia i milego spacerowania:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Nooooowa tez sie wlasnie ciesze,ze idzie wiosna i zaraz czlowiek odzyje a przed nami wyprawy z wozkiem:) Ciezarowko35 wczoraj jednak poszlysmy na spacer ale to dlatego ze byl moj maz i zniosl caly sprzet ;) ale to byl juz prawdziwy spacer, ponad 40 minut spacerowania,slonko grzalo a mala spala jak susel:) a mnie przestala bolec w koncu glowa bo po prawie trzech tygodniach pobytu w domu sie dotlenilam:) Od razu inaczej:) Milego dnia! Moj Mlekołak spi wiec moge cos skrobnac:) no i ubrac sie ;) hehe Calusy!!! Co slychac u Was kobietki?:) wszystkiego naj naj dla nas wszystkich dzisiaj :);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka 35lipec
hot mama super ze pogoda dopisala i ze spacer przyniosl same korzysci:):)oby pogoda dopisywala nastepnym spacerkom .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki! Dużo zdrowia, słońca i radości w dniu Waszego (naszego) Święta:) Proszę pokwitować odbiór przydziałowego kwiatka 🌻. Pozdrawiam serdecznie Was i Wasze pociechy, te w brzuszkach, i te już narodzone 😘 Uciekam już, bo łóżeczko rozebrane, ciasto zjedzone a wieczorną herbatkę parzy mąż, więc może uda mi się skorzystać z paru chwil relaksu z książką albo jakimś filmidłem - czego i Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noooooowa
pięknie dziękuję za kwiatka :) Wam również wczorajszego najlepszego ;) LIczyłam na piękną pogodę na weekend, a tu szaro buro za oknami, oby Wam dopisała pogoda, abyście mogły dużo spacerować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie:) hot mamo-warto nawet na 15 min dźwigać wózek-a nie ma czegoś takigo w waszym bloku jak wózkownia?Ubierz się ładnie i umaluj i zrób rundkę wkoło -sama zobaczysz że poczujesz sie jak nowa:)Fakt cudną porę wybrałyście sobie z Amelką,ja tez byłam zadowolona że mam marcową dzidzię-lato było cudne,kiedy nadeszły upały miałam ulubiony zestaw-rózowe galotki króciutkie i koronkowa bluzeczka bez rękawków,do tego opaska na uszy i gołe pytki:)a teraz już szukam dla niej butków na wiosnę,widziałam maleńki strój kąpielowy na lato:)już widze jak się będzie chlapać w dmuchanym baseniku w ogrodzie:)) szczerze to hot mamo zazdroszcze ci tej maleńkiej,było prosto,butla pielucha pobujac i spać-a ja już mam kłopot jak moją królewnę ustawić do pionu-zaczyna pokazywac swoje fochy-ledwo od ziemi odrosła a chce zarządzać w domu,jak jest coś nie po jej myśli potrafi z rykiem rzucić się na podłogę,czasem głową do tyłu i boję się ze zrobi sobie krzywdę-np w kuchni na kafelkach.Nie zamierzam jej bić,dawać klapsów ani krzyczeć,jak robie oj oj to się śmieje,tydzień bez komputera chyba nie zadziała,obcięcie kieszonkowego też.to co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) to ja jeszcze od siebie.....wiesz to sa chyba najgorsze momenty,tez sie ich boje, odwieczna kwestia rzucania sie dzieci na podloge celem wymuszenia czegos.Prawda jest taka,ze dziecko robi to po to aby uzyskac Twoja uwage (!) i przewaznie uzyskuje podejrzewam,nawet jak robisz oj oj to juz bierze gore corka:) Ja bym to zignorowala.Wiem,ze to trudne ale chyba nie ma innego wyjscia.Mojej kumpeli dziecko zrobilo tak raz,jeden raz.I wiesz co?Rzucilo sie w progu na podloge.Kumpela przerazila sie ale udawala,ze tego nie zauwazyla,wrecz przeszla do innego pokoju przechodzac obok tego dziecka jak gdyby nigdy nic.I mala zwatpila :D juz nigdy potem tego nie powtorzyla. Moze to cos pomoze?? :) Pozdrawiam wieczorowa pora:) aha ajesli chodzi o make up to maluje sie nawet jak jestem w domu,zeby lepiej sie czuc i przed mezem jakos prezentowac;) hehe a co do wyjscia to chodzilo mi o to,ze jeszcze po porodzie nie moge dzwigac ciezarow a zejscie z trzeciego pietra z gondola to dla mnie w tej chwili za duzy ciezar,wiec wyskakuje na balkon :) a jak jest maz w domu to heja na spacer,juz bylismy kolejny raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako, że przy czwórce dzieci mam jakieś doświadczenie, to wypowiem się w kwestii rzucania na podłogę. Hot mama ma całkowitą rację, należy to całkowicie ignorowac. U mnie ten problem raczej nie występował. Najmłodszy był trochę rozpieszczony i spróbował 2 razy. Za pierwszym rzucił się na podłogę i darł się dosyc długo, ja w tym czasie spokojnie robiłam swoje. Za drugim rzucił się ale tylko mnie obserwował i dał sobie spokój. Hot mamo, szkoda, że mieszkasz tak wysoko, ja mam to szczęście, że na parterze. Ale wychodź jak najczęściej, to bardzo poprawia samopoczucie. Przez to, że zmieniłam pracę, mam bardzo mało czasu i nieczęsto mam chwilę na pisanie. A tak poza tym ciągle chce mi się spac. Może któraś ma na to sposób. Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za rady,nie wiem dlaczego ta moja to taka złośnica,oboje z mężem jestesmi spokojni,zwykle z mała wesoło się bawimy,śmieszka z niej była a teraz-upiera się zeby postawić na swoim,jak się rzuca na podłogę zanoszę ją do jej pokoju i zostawiam ją na jej sofie,dziś próbowałam odwrócić jej uwagę ulubioną zabawką-grającym garnuszkiem a ta mała glizda nim rzuciła!jeszcze nie chodzi a takie cyrki urządza,wczoraj u teściów 1,5 godziny się rzucała,ryczała i nawet na babcie nie chciała patrzeć,zebraliśmy się i wróciliśmy do domu a ona wesolutka jak szczygiełek! starsza mamo-ja tak spałam na początku-potrafiłam zasnąć w fotelu w trakcie rozmowy przy gościach!nie miałam na to sposobu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majowa33
Witam witam Hot mama cieszę się że macierzyństwo Ci służy a mała zdrowo roście.Jak tylko pogoda się unormuje będziesz mogła dużo więcej czasu spędzać na spacerach.Moja mała urodziła się w marcu(niedługo 2-gie urodzinki) i praktycznie od maja większość czasu spędzałyśmy na zewnątrz.Uwielbiała spać w ogrodzie. To ja jeszcze od siebie z mojej córci też się zrobiła mała buntowniczka i ogromny nerwus ciągle próbuje coś wymusić ale staram się być silna i nie reagować. Teraz niestety od początku zeszłego mała choruje a ja siedzę na opiece dziś zapewne ją przedłużę bo znów ma gorączkę. Mieliśmy się starać z M o drugie maleństwo ale okazało się że mam rozregulowane hormony tak więc biorę piguły(samopoczucie po nich dramat) ale drugiego maleństwa chyba się już nie doczekam:( pozdrawiam w ten pochmurny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja jeszcze od siebie.... sama mowilas,ze mala to oczko w glowie wszystkich:) no to pewnie korzysta z tego ile wlezie;) hehe :) Majoweczko witaj!:) dawno Cie nie bylo. A dlaczego mowisz,ze sie juz nie doczekasz drugiego malenstwa?tak zle z hormonami?Badz dobrej mysli.Trzymam kciuki za kuracje! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Intensywnie czytam co mi wpadnie w ręce nt dzieci, ciąży itp Ostatnio wyczytałam że absolutnie nie powinno się stosować oliwki po kąpieli, bo to wysusza skórę dziecka A ja myślałam, że oliwka to podstawa, to ja się jednak dużo jeszcze będę musiała nauczyć ;) Pogoda jest cudowna, uwielbiam wiosnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooooowa ale wczesnie wstajesz ;) ja o tej porze podawalam malej mleko po raz kolejny i dalej nyny ;) A co do tej oliwki to powiem Ci,ze chyba trzeba zachowac zdrowy rozsadek w tym wszystkim bo co chwila sa nowe teorie na tematy dotyczace dzieci, szok. Raz cos kaza robic,za rok juz zabraniaja bo szkodzi,co chwila cos innego.Ja mysle,ze jak nie ma problemow ze skora to oliwka nalozona na mokra skore nawilzy...chociaz tez nie uzywam narazie.Kupilam oliatum bo zalecaja ;) hehe ale wg mnie jest kiepski i wcale nie nawilza. Kawa dla wszystkich i milego dnia!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majowa33
Noowa ja podobnie jak Hot mama dodawałam do kąpieli oliatum wtedy oliwka nie jest potrzebna.Teraz stosuję balsam dla dzieci Nivea. Hot mama póki co hormony dość mocno rozregulowana a ja już chyba nie mam siły na walkę.W ogóle chyba te hormony bardzo źle na mnie działają.Pojutrze idę do gina sprawdzić czy dochodzi do owulacji ale to wątpliwe. Teraz mała śpi więc mam chwilę dla siebie.Zrobię sobie kawkę i poczytam książkę. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej-moja mała królewna fakt-rozpieszczana jest przez wszystkich,teściowa się przejęła i zaproponowałam żeby raz-dwa razy w tygodniu wpadła na godzinkę czy dwie i pobawiła się z mała u nas,mała jest u siebie,zabawki swoje i mama w zasięgu wzroku.I pluję sobie w brodę-efekt wczoraj teściowa przyszła o 12 w południe i siedziała do 17 i dzisiaj ku...wa tak samo!właśnie polazła bo mała śpi.Na odchodnym rzuciła że jutro nie może bo na działkę jada,ale może pojutrze....teściowa z tych nadgorliwych. a co do tej oliwki to fakt nie zalecają teraz,ja jednak raz w tygodniu dodaje do wody podczas kąpieli.a tak balsam Johson&Johson dla dzieci. nooova-wszystko co teraz wyczytasz i czego się dowiesz przyda isę na potem ale nie ma chyba mamy która by nie popełniła jakieś gafy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noooooowa
Kurczę współczuję, żeby tak codziennie z teściową Moja jest ok, ale jednak codziennie to za często ;) Podobno w weekend ma być nawet 20 st, ciekawe, czyżby grilla trzebabyło wyczyścić? Słuchajcie, ja wiem, że dla Was to pewnie głupie pytanie, ale ja nigdy w życiu małego dziecka nie ubierałam Jak to jest z takim niemowlakiem, ciężkie początki były, czy bez problemu dałyście radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooowa -żaden problem z ubieraniem,pamiętam że miałam stresa za pierwszym razem ze ją połamię,połozna wszpitalu się ze mnie smiała że tak ostrożnie jak z jajkiem,potem juz gładko jeśli zaś chodzi o sposób ubierania to stale słyszałam opinie-nieproszone zwłaszcza ze strony starszych kobiet że tak cieńko i kto to widział żeby dziecko miało gołe stópki i rączki przed ukończeniem 1-go roku życia???!!!małe dziecko też człowiek-poci się jest mu duszno i cierpi.jak była malutka w domu bawełniane body i śpochy-latem cieniusieńkie majtasy i bluzeczka z krótkim gołe pyty i rączki.zawsze mialam ze sobą coś do narzucenia gdyby się ochłodziło albo ubierałam ją tak zeby było co zdjąć.uważałam na uszy-bawełniana cieniutka czapeczka albo jesli był upał to opaska lub chusteczka. widziałam kiedyś chłopczyka 3 miesiące -babcia go przegrzała i miał potówki na całej buźce wyglądał jakby miał ospę!a ta babci spojrzała na moją i mówi no tak-zimny wychów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×