NO I...

Dobranoc Milutka:)

A co będą się pytać głupiego, że się śmieje:(

dobranoc ja tez ide

Dobranoc:)

:(

:(

:O vodka co ty robilas jeszcze o 3 w nocy tu?

:(

kto mnie wesprze duchowo?:(

czesc Milutka, co jest ?

eh nie ma nikogo :(

nawet sobie nie wyobrazasz co czuje zaraz zwymiotuje wszystkie organy wewnetrzne z nerwow...wlasnie tam jade cala roztrzesiana jestem :(

wczoraj juz wzielam kropelki na uspokojenie...dzisisaj rano wstalam cala rostrzesiaona i znow wzielam kropelki ale prawie zem padla na pysk i musialam kawe wypic

załatwisz sprawe i będzie dobrze, bedziesz miała kase i problem z głowy. moze weź te krople ?

aha wzięłam. niepotrzebnie kawe wypilas, bo jestes teraz bardziej zdenerwowana. nie masz się co martwić, naprawdę!

wzięłaś* wiem jak się czujesz, bo ja mam takie same fizyczne objawy jak przychodzi mi cokolwiek załatwić. teraz trzeba tylko tam jechać

mam nadzieje ze nie zejde na zawal za nim tam dojade boze to takie trudne dla mnie :O vodka dzwonilas?co sie w nocy dzialo?

załóż słuchawki na uszy i posłuchaj czegoś co bardzo lubisz, zamknij oczy i się spróbuj zrelaksować !

nie dzwonilam Millutka, ja nie dam rady tam zadzwonić..

najgorsze jest to, ze bede musiala iść do lekarza, ale normalnego.. z moimi plecami.

jak bym kawy nie wypila to bym zasnela na stojaco to silne strasznie krople

slucham caly czas muzyki ale nie wiele to daje.vodka zadzwon pomysl ze z tej drugiej strony jest ktos kto Ci chce pomoc.co masz z plecami?

musisz sie przelamac inaczej twoje zycie bedzie wygladalo coraz gorzej to tylko jeden telefon a jak wiele moze zmienic ten psycholog przeciez Cie nie zna i napewno nie bedzie ocenial

nie wiem juz sama od czego mnie te plecy bolą, maści nic nie pomagają, a w skrajnych przypadkach nie mogę nawet głębokiego oddechu wziąć. ja wiem, ze się moze dużo zmienic, ale nie mam pewności czy jestem gotowa na jakiekolwiek zmiany.

cos Ci sie przestawic w kregach musialo mialam tak kilka razy ale mialam tez osobe ktora mnie nastawiala...musisz sie sama gleboko zastanowic nad tym wszystkim ale to co jest teraz mysle ze nie jest dobra droga kazdy zasluguje na choc odrobine szczescia wtedy czlowiek lepiej sie czuje podstawa to spokoj ducha

jestem przerazona nie wiem czy dam rade :O

dasz rade ! kiedy Ty tam jedziesz? najlepiej byłoby już wsiąść i jechać, póki nie jest gorzej niż być moze :O

vodka ja wlasnie z pociagu wysiadlam teraz musze autobus wziasc i do tej restauracji dojechac ja pierdole gorzej juz chyba byc nie moze

a to Ty juz w drodze jestes, w takim razie nie jest źle. Za niedlugo Milllutka będzie juz po wszystkim. Nerwy Ci towarzyszą, ale nic z tym teraz nie zrobisz. Ja musze juz leciec. Zycze Ci powodzena. Do wieczora !