jakiej firmy masz kurtke zimowa dla dziecka ?

mam nadzieje, ze moje dziecko nie chodzi z twoim do przedszkola :/ nikomu nie dogryzam, chce tylko zwrocic uwage na problem, ktorego jak widze- ty nie dostrzegasz.

O jejku, nie wiedziałam że firma ubranek ma znaczenie??? ja rozumiem firma pieluszek, kosmetyków. ale ubranek??? Ja rodzę pod koniec stycznia, i jeszcze nie wpadłam na to żeby kupować rzeczy dla dziecka te z metkami. Po prostu wchodzę do sklepu i kupuję to co uważam za wygodne, miłe w dotyku, a metki akurat wszystkie wypruwam żeby małego po szyjce nie drapały.Więc o co chodzi z tymi firmowymi rzeczami???

Rozsan- jak widzisz metka ma znaczenie- po to zalozony zostal ten watek. Ma znaczenie i dla mam i dla ich dzieci, niestety..

oj uwierz mi że ma znaczenie, bo chyba nie porównujesz kurtki zimowej z bazarku, za 20 zł z kurtką lepszą gatukową, a lepszy materiał też kosztuje. Ale tak to jest napisz że kupujesz coś z wyzszej półki to już jest żle. Stać mnie to kupuję, po to zrobiłam sobie dziecko żeby miało wszysko czego tylko zapragnie.

"po to zrobiłam sobie dziecko żeby miało wszysko czego tylko zapragnie" .... :/ ty poważnie myślisz że dziecko pragnie kurtki zary czy evy minge... czy żarty sobie robisz??????????

no jak dziecko ma taka głupia matke jak becia,to czego moze chcec innego? dzieciak bedzie tak samo mułowaty jak mamusia,razem beda ochac i achac nad nowa kolekcja minge czy sringe:D

hmmm, a od kiedy firma zara, czy h&m itp.; inne firmy to takie na które mogą sobie pozwolić nie liczni??? Mieszkam w Szwecji i tu te firmy są uważane za zwykłe sklepy a nie za markowe. Podejrzewam że w Polsce jest podobnie.

Rozsan litosci,ile jeszczerazy napiszesz ze mieszkasz w szwecji?? boze..........daj sobie to w stopke bo rzyge zaraz od tych twoich tekstow

hogan To na prawde przerazajace, mamy ktore nie dorosly by byc mamą. a swoja drogą- ciuchy next'a mozna kupic w polsce tylko na lumpeksach z tego co sie orientuje- tak wiec Drogie Modne mamy-------------zapraszam na lumpeksy tam na pewno kupicie takie kurtki, jakie MODNE SĄ W TYM SEZONIE JESIEN/ZIMA! ------------------------------------------------------------ wysmiewalas jak biedna matka kupi kurtke w lumpeksie , a dzisiaj niby tak ci szkoda biednych matek , ktore spuszczaja wzrok w przebieralni ??? Jestes hipokrytka !!!!!!!!!!!!!!!!!

nioch nioch nioch...---a ty tak tylko, dla rozrywki wchodzisz i dogryzasz ludziom???? w jakim bym cię nie widziała wątku to zawsze o coś się przyczepisz.

nioch nioch nioch...ja się do Ciebie w ten sposób nie odzywam i sobie wypraszam takie słownictwo. Ale widocznie tak zostałaś wychowana. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4976524 np. ta dziewczyna tylko powiedziała ze,,Lusi Ja chyba coś jeszcze mam po mojej córci Podaj prosze maila ,, nic nie obiecała. więc po co się przyczepiasz??? zresztą to nie topik o tym i nie o tobie.!!!

nioch nioch nioch...podziwiam naprawdę podziwiam, takiego braku taktu juz dawno nie widziałam. uśmiałam się po pachy. przecież nie będe wertować forum żeby udowadniać Ci twoją postawę wobec innych.

japa koniu i wydupczaj

:P :P naprawdę, tacy ludzie jak ty poprawiają humor, lepiej od dobrego dowcipu...ale ci co Cię znają osobiście to muszą być weseli...:P

kurwa, jak twoj bachor bedzie rownie debilny jak ty to wspolczuje bo ze brzydki po mamusi za dyche to raczej pewne:O

Nie ma znaczenia marka, tylko żeby kurtka była ładna, wygodna, ciepła i żeby ogólnie i dziecko i matka byli z niej zadowoleni, nie rozumiem tego parcia na markę, przecież liczy się wygląd i funkcjonalność ubrania, a nie marka. P.S. Na bazarku za 20 zł można też dostać całkiem ładną rzecz, a zważywszy na to, że dziecko szybko wyrasta z ubrań, to naprawdę nie widzę sensu wydawać 80-100 zł czy więcej na kurtkę w reserved czy zarze, marnotrawstwo kasy.

W zeszłym roku kupiłam dziecku kurtkę i spodnie zimowe za 50 zł. na bazarze, dziecko przechodziło w tym całą zimę, wyglądało super ładnie i modnie, było mu ciepło i wygodnie, do tego kupiłam za 35 zł kombinezon i na całą zimę miałam dla dziecka 2 ciepłe zestawy za 85 zł, w tym roku są już za małe i nie mam żalu, że wydałam tyle kasy, a ubranie już nie do użytku.

ze w Polsce taka bieda okropna jest :O ze matki uwazaja ciuchy z Next, H&M czy Zary za jakies wielkie marki :O Moje dziecko tak chodzi ubrane i to sa w maire tanie ciuchy, nie zal mi jak cos sie zniszczy. Rany, wspolczuje wam :O

słuchaj, u nas w zarze jest drogo, w h& M również ceny nie są jakieś niskie. W jakimś sklepiku niefirmowym czy na bazarze mam o wiele taniej, a ciuchy wręcz lepszej jakości i wyglądu.

do: wczoraj hogan inaczej pisalas A dlaczego one lądują w lumpekasach? Presja mody przedszkolnej robi swoje. Taka jest prawda. Osobiście znam jedna taką mamę 6latki, samotną. Zyje z alimentow + dorabia, ale niewiele. Za cala kase jaka ma ubiera swoja corke w lumpeksach, a jak alimenty przyjda-- huzia do h&m-u! wydać wszystko, a w poniedzialek wystroic małą do przedszkola. DO: ja nie wiedzialam nawet Takie są realia w Polsce, niestety- dla wielu matek zakupy dla dziecka nowych ciuchow z cubusa czy hm-u to spory zamach na budzet domowy:/

prerabka, no dobrze że potrafisz na bazarku wyszukać dobrych jakościowo ciuszków. Wiadomo że zamiast na same spodnie wydać 100zł, to jeszcze w tej cenie kupisz kurteczkę, i może jeszcze na coś zostanie. również uważam że zara h&m, i inne to po prostu zwykłe sieciówki.

no dokładnie, u nas marki typu zara czy h&m to wcale nie są tanie marki.I ciuchów też wcale rewelacyjnych nie mają, ja w każdym razie niewiele ładnych rzeczy tam widuję i wolę kupić w jakimś sklepie "no - name" coś ładniejszego i tańszego.

w Polsce są takie realia, że zwykłe sieciówki typu zara kreuje się jako wielkie marki i robi w nich strasznie wysokie ceny.

Kobiety ale nie chodzi wcale o markę, tylko o jakość wykonania, materiał. Na bazarach niestety często są ciuchy z hurtowni "spod Łodzi" czyli chińska tandeta. Wielokrotnie nacięłam się na takie ciuchy. Nie chodzi o markę. Tak naprawdę polska firma Besta Plus nie jest tak znana jak Zara ale za to ma super kurtki dla dzieci, ja jestem ich wierną fanką. Ja akurat kupuję w lumpach nie dlatego, że mnie nie stać - ale dlatego, że można tam dostać tanie ciuchy w doskonałej jakości. A że to są znane firmy, no cóż, widocznie robią dobre ciuchy i już. Zamiast nowej bluzy za 150 zł wolę kupić kilka używanych bluz za śmieszne pieniądze. I wolę te z lumpa niż nowe z bazaru, które po dwóch praniach nadają się tylko do kosza. Naprawdę ciężko znaleźć dobry ciuch a niestety na metce nie ma informacji, że materiał jest ok i dziecko trochę ubranie ponosi. Natomiast widząc ubranie z metką Next czy George mam pewność, że nawet noszony przez inne dziecko, na moich dzieciach wytrzyma i pójdzie dalej w świat.

To co piszecie o pogoni za metką w przedszkolach jest przerażające jak cholera i bardzo smutne.

nie będę widoczna - ja też właśnie bluzy czy spodnie , bluzki wyszukuję z lumpeksu, świetna jakość. Ale kurtkę zimową ciężej znaleźć w lumpie, więc kupuję nowe - z bazaru !

niestety, jeżeli nowa kurtka kupiona w zarze czy h&m kosztuje ok. 150 zł, to często jest to 10% wypłaty albo i więcej. Więc te firmy uważane są w Polsce za drogie, porównując z rzeczami z targu za 30 zł. W większości kupuję rzeczy firmowe używane lub nowe, bo najczęściej są lepszej jakości. Nikt mi nie wmówi, ze obuwie sportowe kupione w ccc jest takie same jak adidasa czy nike. Jeżeli tak twierdzi, to albo firmowych butów nie miał albo miał podróbę. Jasne, ze tanio też można kupić dobrze, ale nie będę eksperymentować czy akurat te buty będą dobre, nie będą przemakać i nie będzie się w nich pocić noga. Trzeba umieć wybrać, kiedy warto wydać więcej pieniędzy, a kiedy może starczyć cos tańszego. Co do przechwalania się dzieci. To kwestia podejścia rodziców. Nie wychowa się jednak dziecka pod kloszem i wcześniej czy później dowie się, że istnieją rodzice biedniejsi i bogatsi, rzeczy droższe i tańsze. Trzeba jednak umiejętnie dziecku sprawę wytłumaczyć.

LADYBIRD

zgadzam się że za buty warto więcej dać. Ale niekoniecznie trzeba dzieciaka informować że ma markowe i drogie rzeczy. Ale to syndrom nowobogackich, że najpierw poinformują cię za ile a potem co kupiły. i teraz dzieci tych matek wkraczają do przedszkola. to nic że dziecku niewygodnie w dźinach i koszuli z kołnierzykiem bawić się w superbohaterów, byle markowo i stylowo było ubrane.

"zgadzam się że za buty warto więcej dać. Ale niekoniecznie trzeba dzieciaka informować że ma markowe i drogie rzeczy. " Masz rację. Sama mam znajomą, która eksponuje markowe ciuchy swojego synka na każdym kroku. Śmieszne i trochę żałosne. Sama ubieram dziecko w ciuchy turystyczne. Zauważyłam, że można kupić porządną kurteczkę z membraną niż modną kurtkę ze zwykłych materiałów. Mój mały od zeszłego sezonu lata w Hi-Tec Lukas i nie ma problemu z przemakaniem ani nic.