Brak wieczoru pannienskiego

Witam Napiszę krótko, nie zapowiada się, żebym miała pannienski wieczór, a mój narzeczony ma mieć kawalerski. Jest mi przykro, ponieważ tak się składa, że (prawie) wszyscy moi znajomi to faceci, a oni będą się bawić z moim. Żal mi, że nie zabiegałam o dziewczyny (koleżanki), teraz co głupie czuję się skrzywdzona. Mam świadkową (koleżankę), ale szczerze wątpię, że ona coś urządzi... Nie oczekuję gotowego rozwiązania z Waszej strony, po prostu mam zaniecałe 3 tygodnie ślub i się obudziłam, że jest mi przykro i nie znajduję rozwiązania...

A nie możecie wspólnej imprezy zrobić?

Upij się w samotności.

ale wieczór panieński możesz zorganizowac sama... myslę, że juz dawno odeszły do lamusa te wszystkie zasady, co kto ma robic na slubie, jaka pełnic funkcję..

może mogłabym sama urądzić, ale boję się, że to będzie poniżające prosić( wiem,że to głupie, nie chcę łaski) co byście zrobiły na moim miejscu, prosiłybyście?

ale o co prosić?? Po prostu albo robisz u siebie albo wychodzisz z kolezankami gdzieś w miasto... wystarczy tylko poinformowac koleżanki/kuzynki, że tego i tego dnia o tej i o tej mają się stawić tu i tu, bo świętujesz wieczór panieński.. :)

wiecie, też problem w tym,że nie mam praktycznie koleżanek(sami faceci, którzy będą z moim)) jest tylko świadkowa i może jeszcze ze dwie zwykłe znajome)

że ja będę mieć to samo :p ślub biorę w lipcu 2o12 i też nie mam koleżanek :D (od gimnazjum klasa mat-inf) studia teraz kończę elektrotechnikę ;p z jakiego jesteś miasta?? bo może z dziewczynami z kafe coś się urządzi :D

a kuzynki???

na panieński zaprasza się wszystkie kobitki. Ostatnio wieczór panieński SAMA urządzała dziewczyna kumpla. Moja bardzo daleka znajoma. Zaprosiła mnie i swoje dwie koleżanki, były cztery kuzynki, dwie dziewczyny braci, z którymi nie trzyma, ale zostały zaproszone. Była też koleżanka z liceum z którą kontakt miała jedynie na fb. Wieczór bardzo się udał!

Hmmm, ja też ma problem z wieczorem panieńsim ale troche inny. Imprezę organizujemi świadkowa (moja przyjaciółka) ale podpowiadam jej jak coś fajnego przyjdzie mi do głowy. Problem w tym że nie chcę zaprosić siostry mojego narzeczonego. Nie przepadamy za soba i w ogóle. I nie wiem jak wybrnąc z tej sytuacji ;/;/ A do autorki - kochana, weź świadkową, jej dwie koleżanki i ruszajcie w miasto! Nie liczy się ilość lasek na panieńskim, ale to jaka będzie zabawa!!

ja jestem z lubelszczyzny:) Fajnie by było coś urządzić:D Nie wiem jak to jest dziewczyny, trzeba samemu zapraszać, czy czekać co się stanie( teściowa mi proponowała wieczór, ale jakoś mi się nie widzi...) Po zatym nie mam za bardzo kogo zaprosić...

ja jestem tez z lubelszczyzny ;)

a skąd dokładnie, jeśli można spytać-:P

Nieeee no, siedzieć w swój wieczó panieński z teściową to trochę przegięcie ;p;p Nigdy w życiu ;p;p Autorko sama zaproś kilka dziewczyn, teraz to zupełnie normalne! Nie zastanawiaj się, bo czasu coraz mniej. I pamietaj, że to wcale nie będzie dziwne ani głupie!!

okolice BP :)

no ja jestem z Chm :D ż teściową to ja nie za bardzo...(mimo, że na razie jest w porządku) Ale czy 2-3 dziewczyny nie będzie za mało?

to możemy spotkac się w połowie drogi, we Włodawie :D wynajmiemy domek nad Białym, zapoznamy okolicznych playboi i do dzieła :P

Hehe macie dobry pomysł dziewczyny, zróbcie po prostu razem!! A Ty autorko pamietaj, że udany wieczór panieński nie zalezy od ilości koleżanek. Najważniejsze żebyś je lubiła i dobrze się z nimi czuła!!

ehe Edyciak jaja sobie robisz, a ja Ci powiem,że już mam miejscówkę- mam domek nad białym, to jak piszesz się;D ?