jakie buty na zime będą dobre do grubych nóg?

Taka juz mam budowe ciała, dół rozmiar 40, góra 36... Myslicie, że lepsze kozaki z dluga cholewka, jesli tak, to luźna, czy dopasowana? Czy lepiej krótsze kozaki albo w ogole krótkie botki? Zaznaczam, że glownie do spódnicy, w spodniach nie chodze (nie lubie, a zreszta nie ma spodni na 100 w biodrach i 60 kilka w pasie)

a wzrost?Byc moze przesadzasz z tymi nigami;)

164cm, wiec nie za wiele. A i dodam, że but obowiazkowo na obcasie (płaskich nie nosze) Mam prawie 60cm w udzie i 40 w lydce. Nie sa szczuple na pewno....

krotkie botki do grubych nog? dopasowane kozaki? ty to tak na serio?!!! swoja droga troche to dziwne, ze przy grubych nogach i takiej nieproporcjonalnej budowie ciala chodzisz tylko w spodnicach... tylko wysoki obcas moze cie uratowac ;)

chodze w spodnicach, bo nie lubie spodni, zawsze musze przerabiać (zweżać w pasie) i uważam, że w nich wygladam niekorzystnie. Poza tym nieznosze byc skrepowana spodniami, jedynie legginsy toleruje. W spódnicy wyglądam o wiele lepiej, oczywiscie nie w każdym kroju. A i wygoda 100 razy wieksza. A co do butów - no jak założe luźne cholewy, to noga optycznie bedzie jeszcze szersza, czyz nie?

Spodnie uwidaczniaja dokładnie moje naprawde grube uda. Uwiercie na słowo, wygląda to źle. Ksztalt pupy tez mam nieciekawy (bryczesy, kwadratowe dupsko) i w spodniach to widac, a w spódnicy - nie.

na łydke 40 cm ciężko jest znaleźć jakikolwiek kozak z wysoką cholewką, wiem to sama bo też mam łydy 40 cm kiedyś przymierzałam czarny kozak dopasowany na obcasiku takim średnim ale solidniejszym (nie szpilce) i to wyglądało ładnie , mysle, że luźnych to nie najdziesz a nawet jak znajdziesz to Cię one poszerzą

no własnie dzis robia coraz szersze kozaki, a przynajmniej tak sie żala moje chude koleżanki Owszem, jest bardzo ciezko znaleźć takie kozaki, ale dzisiaj sa wreszcie w sklepach takie, o jakich marzylam od dawna - takie jakby sznurowane trzewiki, maja zamek, ale sznurowkami mozna dopasowac obwod lydki. ale czy nie bede wyglądac jak baleron? Ktos mi cos poradzi?

spróbuj odchudzić te łydki rozciągając je codziennie

uwierz mi, że przez lata próbowałam naprawde wszystkiego, łacznie z drogimi zabiegami. Nic z tego. Geny. Moja babcia i mama wyglądaja identycznie jak ja. Czy ktoś mi powie, jakie kozaki/botki pasują, czy nie? Prosze o jakas rade inna niż "schudnij"

czy ktoś mi odpowie?

Sorki, że odchodzę od tematu, ale co powiecie o tych kozakach: http://allegro.pl/kozaki-damskie-skora-naturalna-muszkieterki-pl-i1865541523.html

mam podobny problem tez chodze w spodnicach tylko i wylacznie w sklepie ryłko maja kozaki z szerszymi cholewami ale ostatnio zmiescilam sie w normalny rozmiar, wiec rozmiarowka rozna, sprawdz tam.

Pierw radzę schudnąć i nie ma problemu z doborem butów haha :D ja z tym nie mam problemów jak kązdy inny człowiek XXI wieku ! ;p

Moim zdaniem odpowiednie będą dla Ciebie wysokie kozaki, na przykład tego typu: http://www.stilago.pl/club/zaza-pata--167743/kozaki-167746/stylowe-167751/kozaki-szare-1026471.html Szczególnie, że przeważnie nosisz spódnice, to przynajmniej będzie Ci cieplej.

a jaką masz stopę? Bo ja noszę buty 39/40 i w lydce też mam 40 cm, ale ja daję radę jakoś kozaki znaleźć, np. w boti czy deichmanie, w deichmanie mi się podobały takie szare zamszowe, z janet d.

uważam, że duzo lepiej będzie jak kupisz nie tak bardzo dopasowane do łydki, tylko jesli one będa trochę luźniejsze , ponieważ i ty będziesz lepiej się czuła w takich butach i w ogóle, na pewno będzie cię się lepiej funkcjonowało