Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olga765432

Przy moim chłopaku i jego rodzinie często czuję się okropnie...doradzisz mi?

Polecane posty

Gość olga765432

hej, kobietki:) zaczne od tego, ze mam 20 lat...mieszkam w nieduzej miejscowosci z mama i młodszą siostrą... Chłopaka mam od 1,5 roku jest to mój pierwszy związek. Ostatnio ciągle myślę, ze to nie ma sensu... Chciałam Was się doradzić, myślę, ze jesteście obiektywne, a moze i macie jakieś doświadczenie i pomozecie. Nie chciałabym się rozpisywać, więc w skrócie napiszę o co chodzi... Mój chłopak nie mówi mi komplementów, często "docina" mi- i niestety jego rodzice takze...są to niezręczne sytuacje, moze opisze kilka, zebyscie wiedziały mniej więcej o co chodzi... jestem osobą cichą, skromna, nieśmiałą:)...w domu raczej nam sie nie przelewa, dlatego czasem czuje sie gorsza z powodu ubrań, itd;) ale staram sie nie przejmować...rodzice mojego chlopaka są dość bogaci...i nie wiem, czy to daletgo jestem tak traktowana... dwa tyg. w sobote temu moj chlopak jechal do kolegi, wiec nie widzielismy sie...byłam troszke smutna, kolezanka zaproponowala mi zebym wpadła do niej do baru pogadac (pracuje jako kelnerka)...chłopak mówił zebym tam nie szła, ze nie bede miała jak wrocic, itd...mowilam, ze chcialabym gdzies wyskoczyc w weekend, a on powiedzial, ze w takim razie moze na nastepny dzien (niedziela) pojedziemy sobie do centrum handlowego, pochodzimy po sklepach, pojdziemy do kina...bardzo sie ucieszyłam...akurat wrocila moja mama jak on wychodził i zaproponował mojej mamie, ze moze zabierze sie z nami- umówił się na 10:00...mama tez sie ucieszyła...wyjaśnie jeszcze, ze od nas do tego centrum jest 45 km-i niestety nie jezdzi tam autobus. Nie mamy auta, wiec takie wypady to dla nas rzadkosc. Mama zrobiła liste zakupów, bo jest tam tez real i chciala kupic kilka rzeczy taniej, siostra chciała trampki na w-f...ogólnie całą sobotę się cieszyłyśmy...w niedzielę wyszykowałam się, mama i siostra tez...o 10:20 jak wciąz go nie bylo zadzwonilam- mial wylaczony telefon...i tak do 11:30 probowalam...w koncu zadzwonilam na domowy- odebrala jego mama powiedziala, ze on śpi...ale podała mi go do telefonu. Powiedział, ze wrócił późno, jeszcze jest pijany i mo dac dwie godziny...powiedziałam, ze mama tez czeka...ze mógł sie nie umawiać, ze sam to wymyslił...w ogole mu nie było głupio- w koncu nie pojechalismy...widzialam, ze mama i siostra tez sa smutne i serce mi pękało...dla przykładu-kiedys obiecał znajomemu nawigację na weekend, a dzień wcześniej ja zepsuł- stawał na głowie, zeby załatwić inna nawigację dla tego kumpla i jeszcze przepraszał go, ze nie jest taka dobra jak jego...podaje ten przykład by pokazac, ze tylko w stosunku do mnie jest niesłowny...cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga765432
oczywiscie nie jest to powod, przez ktory chcialam zerwać...on otworzył mi oczy, a takich sytuacji jest całe mnóstwo ... np. urodziny jego taty- był to początek września...zostałam zaproszna (do domu)...kupiłam prezent, kwiaty...upiekłyśmy blache ciasta z mamą, zrobiłam tez takie szaszłyki-przekąski do chlebka- z kurczakiem, serem, warzywami...ładnie się ubrałam...byłam miła i grzeczna...na tych urodzinach byli znajomi z pracy od mamy chłopaka i ta pani powiedziała ze pyszne ciasto i musze dać jej przepis- bardzo sie ucieszyłam, ze smakuje- i wszyscy inni tez zaczeli mowic, ze super ciasto i pieknie ustrojone...a mama od mojego chlopaka zapytała "a dlaczego ono takie blade, za krótko sie piekło"...odpowiedziałam, ze nie, tylko ze mamy starą kuchenke i piekarnik nie grzeje "od góry" i dlatego nie jest zarumienione...a ona "kto jeszcze teraz ma takie kuchenki?!"...ale mi było przykro...później goście zaczeli sie zbierać, i tez chcialam wracac...moj chlopak odwoził gości do domu...a jego mama powiedziala "niech ona poczeka, bo szkoda paliwa, niech będzie tu az bedziesz odwoził Gienka, bo to w tamtą stronę"...mieszkam 5 km od nich...i stać ich na paliwo:(...to było tak przykre, bo innych gości odwozili po 20-30 km, i nikt nie musiał czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akukaracha lacha
dziewczyno wal tego palanta i szukaj wartościowego człowieka, ta rodzina cię zamęczy krezusy śmierdzące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj smutno się to czyta
jak nic wygląda na to, że rodzina twojego chłopaka nie szanuje Cię a co idzie w tym w parze - nie szanuje też Twoich uczuć., Spróbuj porozmawiać z chłopakiem, tylko delikatnie bo jak mu się będzie wydawało, że "naskoczyłaś" na jego rodziców to może zacząć ich bronic a wtedy z rozmowy nici. Powiedz mu, że jest Ci przykro, bo starasz się - i w sytuacjach jak ta z imieninami jesteś w zasadzie bezbronna. Szkoda,że Twój boyfriend tego sam nie widzi i że nie staje w Twojej obronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różane eustomy
kopnąc go w cztery litery :O jego rodzina ,że tak robi no trudno r ok ale ,że on nie widzi problemu kiedy tak Ci docinają ,nie możesz na nim polegać i nie jest lojalny wobec Ciebie no to wybacz ale wartujesz na kogoś kto będzie traktował inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lu ne
łoj matko, rodzice to beznadziejni, samolubni ludzie a twój chłopak taki sam:( piszesz tyle przykładów i jeszcze nie kopnęłas go w tyłek? dziewczyno, jest wielu facetów którzy cię na rękach będą nosić, nie skazuj się na taką bylejakość:) jak on mógł umówić się z tobą a potam spać i nie przyjechac, to totalne dno i tyle, cham i prostak, który cię nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga765432
własnie takich sytuacji jest MASA ...nie chce was zamęczać... dwa tyg. temu-czyli wtedy kiedy wystawił mnie, mame i siostre spotkałam się z nim i powiedziałam jak sie czuje...spokojnie, i delikatnie... on powiedział, ze jego mama zartowala, i ze mam nie byc taka wrazliwa...pozniej powiedzial jeszcze ze mojej mamie nic sie nie stało, i ze przeprosil za ten supermarket...powiedzialam, zey sobie to przemyslal i wtedy sie odezwał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga765432
jesteście KOCHANE... piszecie czemu go nie kopnęlam w dupe...kurcze...ja chyba jestem przyzwyczajona ze mnie sie zle traktuje...wiecie kiedys kolezanki mi dokuczały, itd... z reszta tyle ciezkich przezyć miałam (odejście ojca, okropne kłopoty finansowe,itd) , ze takie rzeczy jak złośliwe uwagi to był pikuś... nie miałam innego chłopaka zeby miec porównanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różane eustomy
no jeżeli sama chcesz być tak traktowana i to akceptujesz to nadal będziesz tkwić w tym związku albo się wpakujesz w inną niefajną znajomość Normalne takei traktowanie to nie jest tyle 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga765432
a wiecie ja jestem taka ze jak sie pokłociliśmy, czy coś- to byłam w domu, płakałam...on wiedział, ze np. nie pojde na dyskoteke, wie, ze nie mam kolegów...wiec nie ma o co byc zazdrosny...wie tez, ze nikt go nie "opieprzy" jak mnie wystawi- bo mama stara, schorowana, ja taka cichutka, siostra 8 lat..wiec po prostu moze dlatego tak sobie "pozwala"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boshe wspolczuje ci :O odejdź od niego. jestes mloda - znajdz sobie kogos kto bedzie cie szanowal, wspieral itd. z tego co czytam nie jest ciebie wart- palant jeden :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma prace bez znajomosci
zostaw tego palanta! Dziewczyno, ja juz po pierwszym wpisie nie czytalam dalej. Jak on tak Twoja mame potraktowal, to niech nawet nie mysli, ze chcesz miec z nim do czynienia. Daj spokoj, niech sobie szuka kogo innego zeby nim pomiatac. Rany, co za glupi cham :( Szanuj sie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga765432
różane eustomy- zle jest od pol roku...sama nie wiem dlaczego nic nie zrobilam wczesniej...oczy otwarły mi sie dopiero dwa tyg temu...nie kontaktuje sie z nim, a on juz po dwóch dniach pisał, ze rozumie co robił zle, ze pogada z rodzicami, ze mnie kocha... ale nie uwierzyłam w to...WIELKA zmiana po dwoch dniach? ...powiedzialam, ze musze to sobie poukładać...mamy spotkac sie w niedziele i wyjasnic cala sytuacje...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyINreddd
zostaw Go...wnioskuje ,że jemu na Tobie nie zalezy..powinien się za Toba wstawić i zawsze trzymac Twoja strone , tym bardziej,że nic złego nie robisz i widać,że się starasz...zaslugujesz na lepszego !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zsdfghjuio
zostaw go ,bo pozniej bedzie gorzej .nie planuj z nim przyszlosci pogon go!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don barosso
to jest facet, z którym nigdy nie będziesz szczęśliwa nie doczekasz się zaręczyn a jak pójdziecie swoimi drogami (jesteście młodzi, nauka etc. to on cię zostawi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zsdfghjuio
nie spotykaj sie z nim!!!!!!!!!!!!!!zakoncz to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga765432
wiecie co...to dziwne, ale jak teraz was czytam...az mi się łza zakręciła w oku... spodziewałam się, ze będę wyzwana od "księzniczek", ktore nie moga poczekac na odwiezienie, albo ze nic sie nie stało, ze w sklepie nie byłam...bo takie teksty słyszałam od niego...a Wy piszecie , ze stać mnie na wiecej...mimo, ze mnie nie znacie...naprawde dziękuje...dziękuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zsdfghjuio
moji synowie tez sie wychowuja bez ojca tez odszedl to nie ty musisz sie czuc gorsza tylko twoj tato ktory was zostawil!! potrzeba ci bliskosci faceta ale nie popelniaj bledu . dasz rade!!!my kobiety jestesmy silne!!!!pamietaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga765432
to nie tak, ze chce aby mną pomiatano, albo nie szanuje sie... poprostu nie miałam siły się przeciwstawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różane eustomy
a i to wcale nie są niezręczne sytuacje to chamskie i niesmieszne żarty które ranią i podważają Twoje poczucie własnej wartości I tak jak piszę -to ,że jego rodzice tak Cię traktują można by przeboleć gdyby on bronił by Cię i wspierał ale w tej sytuacji to zwykly palant i pogoń w cholerę . Naopowiada Ci pięknych słówek a pózniej znowu będzie tak samo :O szkoda nerwów zdrowia i Twojego poczucia własnej wartości na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma prace bez znajomosci
naprawde nie chcij z nim rozmawiac. Dasz sobie rade i powinnas miec chlopaka, ktory Cie bedzie nosil na rekach. Rany, wspolczuje Ci :( I mamy Twojej mi szkoda, ze taki gnoj jej taki afront zrobil a ta jego matka...szkoda gadac :o Sloma z buciorow chamom wychodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga765432
dziewczyny teraz musze uciekać, bo siotrzyczka chce komputer na chwilke, ale na pewno wejde...nawet nie wiecie jak sie fajnie czyta niektore wpisy, zawołałam mame i razem czytamy:) do usłyszenia za 30 minut i dziekuje, dziekuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różane eustomy
chodzi mi oto ,że zgadzając się na takie traktowanie bez prostestów stawiasz się sama w roli dziewczynki z której sobie można bezkarnie i chamsko pożartować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko drogie...
nie popelniaj tego samego bledu co wiele kobiet-nie dawaj soba pomiatac. To ze nie masz kasy nie znaczy ze jestes gorszym czlowiekiem. Trzeba byc dumnym i miec do siebie szacunek. Nienawidze takich wiejskich dorobkiewiczow jak twoj chlopak i jego chamska rodzinka. Dla niech zasze bedziesz scierwem cokolwiek bys nie zrobila. szanuj siebie, zostaw frajera. Znajdziesz szczescie, tylko musisz o nie zawalczyc. Wiem , ze nie jest latwo bo masz niskie poczucie wartosci-ale do cholery masz tylko jedno zycie. I to kim bedziesz i co z tym zyciem zrobisz zalezy tylko od ciebie. Powodzenia :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ten dupek naprawdę na Ciebie nie zasługuje! Gdyby Cię kochał to starałby się zmienić nastawienie! A ta jego mamuśka - co za wredna baba.... naprawdę daj spokój, nienawidzę takich nadętych paniusi. Zerwij z nim, tylko nie daj się zmylić jego ciepłym słówkom i chwilowej zmianie, bo jestem pewna, że będzie chciał cię zatrzymac - wie, że inna nie pozwoli mu na takie traktowanie. Wygodnie mu bo Ty się nie odezwiesz, a Pan i WŁadca robi co chce. BUFON!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja Cię doskonale rozumiem bo u mnie w domu też się nie przelewa, moja mama jest chora i rzadko gdziekolwiek jedzie więc rozumiem ile dla Twojej znaczył taki wypad do sklepu. Mieszkam na wsi i u mnie wszędzie daleko. Ja obecnie opiekując się mamą nie mogę podjąć pracy, w przyszłości planuję wyjazd do Norwegii ale póki co jestem tu uwięziona i też mam w swojej rodzinie takie paniusie (bratowe), które dorobiły się na moich braciach i nieraz potrafią tak dopiec, że płaczę po nocach, wiem jak boli takie traktowanie i nie pozwól na to! Zwłąszcza, że kobiety zawsze mają w zyciu gorzej niz faceci. Znajdziesz jeszcze miłego chłopca, który Cię doceni bo widać, że jesteś skromna i mądra 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga765432
a pomyslec, ze ja jeszcze rano miałam wyrzuty, ze nie dam mu prezentu na dzien chłopaka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×