Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość warabutka

po jakim czasie od porodu rozbujała się wam laktacja?

Polecane posty

Gość warabutka

ja miałam małe przesunięcie bo przez pierwsze 4 dni nie miałam pokarmu teraz juz czwarty dzień karmię i dokarmiam trochę mm bo niestety to co jest w piersiach nie wystarcza. dziecko chętnie ssie pierś, zawsze przystawiam je przed butlą 7+7 min albo 15+ 15 min i zastanawiam sie ile to może trwac zanim się rozkręci i piers wystarcza. Czy ktos był w takiej sytuacji i może opisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsfa
po ok. tygodniu, bo przez pierwsze dni pokarmu miałam niewiele i dziecko było dokarmiane mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już następnego dnia przed południem miałam nawał,więc po trochę ponad dobie i miałam od tego momentu dużo mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A u mnie się nie rozkręciło
Rodziłam sn, początkowo nie było nawet siary. Później znikome ilości. Synek był przystawiany, wspomagałam też laktację laktatorem i nic, pokarm z paru kropelek całkowicie zanikł, tak, ze bywa i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie cc
a pokarm miałam w sladowych ilościach już na wieczór po operacji (po raz pierwszy przystawili małą) a rozkręciło sie wszystko na 4 dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po porodzie (cc) nie miałam nic 3 dni, 4go dnia przyszedł nawał, który w zasadzie trwa do dziś, mała wszystkiego nie daje rady przejeść:) Raz czy dwa wydawało mi się, że mleka jest mniej, ale tak to ciągle jest go dużo, póki co (mała ma 8 tygodni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mimo iż karmiłam pierwsze i drugie dziecko przez tylko 3 tygodnie, przez pierwsze 4 dni miałam pokarm baaardzo słabiutki. Trzymałam swoją do godziny czasu przy cyckach. Potem było tyle pokarmu, ze z jednego cycka ściagałam 130 ml, musiałam, bo mała zanim zgłodniała mi cycek odpadał, więc mleko ściągałam i dawałam do lodówki. Jak mała zgłodniała a miałąm swoje mleko, dawalam z cycka, ale gdy zgłodniała ok parunastu minut do pol godziny po sciagnięciu to już podgrzewałam swoje i dawałam z butelki. Nie karmiłam długo. Częste wyjcia poza domem utradniało mi karmienie piersią. Butelka raz dwa było karmienie i było ok. Żeby pokarm wrócił lub tez go przybyło, przez ok 3 dni trzymaj dziecko po ok 1 godznie czasu, żeby naklonic piersi do produkcji mleka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×