Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady_Margot

straciłam go na zawsze?

Polecane posty

W czerwcu poznałam faceta, zaczęliśmy się spotykać, było nam cudownie, magicznie wręcz. Jakbyśmy byli dla siebie stworzeni. Niestety, na 3 miesiące musiałam wyjechać za granicę. Na początku było ok, ale potem wszystko się zepsuło, z czasem coraz rzadziej się odzywał, był oschły, w końcu przez telefon powiedział mi, żebyśmy się rozstali. Wróciłam, spotkaliśmy się. Powiedział, że już nie czuje tego co w czerwcu, że nie ma nikogo innego, ale chyba po prostu nie jest gotowy na związek, długo przede mną był sam. Że jego uczucia do mnie wygasły, że teraz nie czuje tego co czuł w czerwcu i dlatego nie powinniśmy być razem, bo boi się, że mnie skrzywdzi nie angażując się w związek na 100%. Ale jednocześnie, mówiąc to, zaczął mnie całować... gładzić reką po policzku. Namieszał mi w głowie. Zastanawiam się, czy istnieje jakakolwiek szansa żeby odzyskać to co było między nami przed moim wyjazdem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy mi na nim. W czerwcu było mi naprawdę cudownie, nigdy z nikim się tak nie czułam, dlatego mi żal. Boję się, że już z nikim nie przeżyję takich chwil jak wtedy... On twierdzi, że dla niego ten miesiąc też był wyjątkowy, ale skoro teraz już nie czuje tak jak wtedy, to nie chce tkwić w związku z przyzwyczajenia, bez uczucia. Ja się łudzę, że może gdybyśmy dali sobie szansę, to wszystko wróci, i będziemy mieć znowu czerwiec w październiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogi doprawiam uwaga!!!!!
wiemy,tyle co nam napisalas. skad mozemy wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogi doprawiam uwaga!!!!!
m-c spotykania i przyzwyczajenie? matko.... o czym wy mowici, po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o tamten miesiąc, tylko o moj wyjazd i to, że przez ten czas kiedy mnie nie było, jak on mówi: "jego uczucia się ostudziły" I teraz nie chce być ze mną "z przyzwyczajenia", czyli bez uczuć, żeby mnie nie skrzywdzić. A ja się zastanawiam czy mam szansę jakoś sprawić żeby znowu było tak jak przed moim wyjazdem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam, bo może ktoś miał podobną sytuację i może mi coś doradzić. Czy jest sens brnąć w to, spotykać się z nim czy lepiej dać sobie spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
nic nie bój jeszcze bedzie magicznie, tak w wolne soboty w czynie społecznym Cię odlotowo obali na kozetkie poki sobie nowej popierdóły nie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogi doprawiam uwaga!!!!!
przyzwyczajenie, to nie to o czym piszesz:) pomylily ci sie pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogi doprawiam uwaga!!!!!
mysle,ze nie jest mozliwe. skoro on tego nie chce. po co na sile sie w to ppchac? pospotykajcie sie od czasu do czasu bez zobowiazan, jesli cos zaiskrzy to zaiskrzy, a jesli nie,to przykro mi. ja mysle,ze nie ma co tu gdybac. sprawa jest jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemno
przykro mi ale uważam, że skoro facet mówi Ci, że nie jest gotowy na związek a potem Cię całuje i głaszcze po policzku to chce tylko seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to on myli pojecia nie ja. chodzi mu chyba o to, ze juz kiedys byl z dziewczyna, na ktorej przestało mu zależec i nic dobrego z tego nie wyszlo. Wlasnie nad czyms takim sie zastnawiam, czy nie pospotykać się z nim jeszcze od czasu do czasu...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogi doprawiam uwaga!!!!!
no zrob tak jak uwazasz. nie podejme deyzji za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialabym jeszcze sprobowac, ale boje sie, ze tylko zaangazuje sie w to bez sensu i bede potem tylko zalowac. z drugiej strony - a jesli naprawde juz z nikim nigdy nie bede czula sie tak jak przy nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogi doprawiam uwaga!!!!!
nie masz nic do stracenia:) rob jak uwazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogi doprawiam uwaga!!!!!
dziewczyno, znaliscie sie tak naparwde m-c czasu?! ile masz lat? mysle,ze pol zycia pzred toba i bedziesz sie czula tak i lepiej przy innych partnerach. nie uzalaj sie nad soba. w tej chwili sobie wkrecasz i sama sie nakrecasz na niego. wyluzuj troche. byliscie razem m-c czasu?!!!! no ludzie... zauroczenie minie, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogi doprawiam uwaga!!!!!
no jak ci zalezy to za jakis czas spotkaj sie z nim, raz ,drugi. jesli cos bedzie,to fajnie,ale moze byc tak ,ze d upa z tego wyjdzie. i jeszcze bardziej bedzie ci zle. nie wiem czy jest sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgdsfgdgdf
Daj mu spokój tyle 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turlipan
Na bank ma inną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dać mu spokoj... bardzo chętnie, tylko jak mam o nim zapomnieć? boję się, ze kazdego nastepnego faceta bede do niego porownywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×