Co zrobić pomóżcie bo już nie wiem jak z tego wybnąć :(

Ja też mogę potwierdzić, że istnieją. Niestety. Mój przypadek sprzed lat miał 37lat.

guzik tam.Nie ma idealnej madrosci i patentu na zycie. Czasem ta madrosc zyciowa jest troche glupia hahahah Warto jednak wybieraac mniejsze zlo, jak nie chce sie dostac po doopie. Ty piszesz , inni tak ,jak ja z czystej zyczliwosci , z perspektywy lat probuje Ci pomoc spojrzec pod rozsadniejszym katem. W moim pojeciu -pod rozsadniejszym. Obrazanie kogos nie ma sensu i jest bezproduktywne. Na kursach uczono mnie, ze kazdy ma prawo do glupoty i smiesznosci. To jego zycie i jego glupoty .

po co te złosliwe komentarze jak ktos nie chce to niech nie czyta ... a ludzie którzy nie byli w relacjach z takimi zaburzonymi tego nie rozumieja ja tez pojecia nie miałam ze tacy faceci istnieja dopóki na takiego nie trafiłam... tak jak autorka na poczatku tłumaczyłam go starałam się rozumiec itd bo on poza tymi zaburzeniami potrafił byc super facetem taki 2w1 przypadek ale jak juz zaczełam ulegac jego manipulacja i przewidywac jego reakcje na pewne zachowania to stwierdziłąm ze na dłuzsza mete to meczarnia i nie che zyc w takiej hustawce emocjonalnej zaczelo mnie to wykanczac rozumiem klandrynke bo tez nawet jak zrywalam to jeszcze cos tam czułam do niego i było mi cholernie ciezko nikt nie chce byc sam... ale czasem racjonalizm musi zwyciezyc... zaangazowałam sie w ten watek bo jestem zyczliwa i moze jest jej łatwiej jak ma swiadomosc ze nie ona sama była w takiej sytuacji... z tym przeznaczeniem to taka przenosnia jestem szczesliwa i wierze ze tak musiało sie stać...jestesmy własnie w duzej czesci odpowiedzialni za swoje zycie ja np nie rozumiem kobiet, których faceci przed slubem pija czy bija a one nie uciekaja póki nie jest za późno na co tu liczyc ze taki delikwent po slubie zmieni się??? a tak owszem zmieni sie ale na gorsze i wtedy jak sa dzieci i zobowiazania to moze byc za późno... dlatego tylko sie cieszyc ze wyszlo to teraz z niego a nie własnie wtedy gdy za późno by już było.....

To prawda,że byłoby tylko gorzej.Tylko jednak przykro mi jest,że znów się pomyliłam w życiu i zostaję sama.Wiadomo,że nikt nie lubi być a ja już się cieszyłam,że znalazłaś i coś szcęścia dla siebie.Ale jak widać to jeszcze nie mój czas.

dobrze napisalas -nie moj czas .Przyjdzie i twoj czas,tylko sprobuj bardziej wybierac z wiekszym wyczuciem . Kogos, kto od razu rokuje dobrze . Tego Ci z calego serca Mandarynko zycze. Milej niedzieli :-)

dupek z twego faceta.

Bedzie ci teraz ciezko zwłąszcza ,ze jesień idzie i obnizony nastrój...ja tez miałam taki 3 miesieczny okres żałoby... ale przejdzie ci zobaczysz moze wczesniej niz myslisz :-)życze ci z całego serca tego :-)

A z ciekawosci co ci odpisał?

Jeszcze nic mi nie odpisał...Zresztą zwisa mi to już i powiewa.jest mi przykro jeszcze bo to jest świeże ale ulżyło mi.To były dopiero wspólne nasze początki i powinny być piękne i radosne a on tylko się obrażałam a ja płakałam nocami,że znów coś mu się nie spodobało :(.Boli mnie teraz jego postawa gdzie zrobił ze mnie jakiegoś potwora bez uzczuć,że wszystko to moja wina a moje uczucia,starania,chęci to jedna wielka ściema :(

Tym bardziej nie ma czego żałować ....dupek ..przetrzymuje cie albo olewa a moze jeszcze przemyslenia wielkie ma... a prawda jest taka ze jak facetowi zalezy to walczy i od razu powinien chciec wyjasnic ta sprawe .. powinnam napisac zdrowemu normalnemu facetowi a on taki nie jest i masz potwierdzenie tylko.Wypij sobie melise..wyspij sie i badz konsekwentna... najlepiej 0 kontaktu on swoim zachowaniem zadecydował.....

Miki-wiem,że zadecydował niestety.Od wczoraj jak pisał do mnie to tylko "Masz mi coś jeszcze do powiedzenia?" A on to kuźwa co?Nic nie ma już mi do powiedzenia?On kompletnie nic nie czuje?I ciągle chciałby pewnie,żebym go przepraszała.Wczoraj było mi przykro ale jak pisałam wcześniej wzbierał we mnie gniew..bo próbowałam wyjaśnić mu co i jak to tylko się wyśmiewał ze mnie..deptał mnie i gnoił.potraktował jak śmiecia.teraz powrotu mieć nie będzie..zresztą i tak pewnie siedzi obrażony na cały świat bo on taki cudowny i idealny przecież a wszyscy naokoło bleee :O

i kopa w dupe mu na drogę... :-) nie nadaje sie do zwiazku i tyle ... trzymaj się i ciesz ,że juz teraz to wszystko z niego wyszło :-) dobrej nocy :-)

Waniiliowa Mandarynko, a jaki jest jego znak zodiaku? Bo ktoś na początku topic napisał, że może jest spod koziorożca, mój jest spod tego znaku i ma podobne akcje :o Może nie aż tak się obraża, ale podobnie. I też 34 lata.

zgadza się-Koziorożec :O

O cholera, a jaki dzień - zobaczymy czy ta sama dekada.

31 styczeń

a to nie wodnik?

To wodnik, jak 31 styczeń. Mój jest z 30 grudnia. Ale mnie czasami wkurza, nawet dzisiaj.

a wracając do sedna sprawy - uciekaj od takiego typa jak najszybciej, póki czas :) jesteś zbyt fajną dziewczyną by z powodu takiego kolesia nocki zarywać!

Tfu-31 grudzień. Nie chce mi się kompletnie spać ale rano będę nieprzytomna w pracy.Dlaczego zawsze mam weekend zepsuty i zamiast odpoczywać to ... :(

Mandarynka trzymaj się :-) i napisz czy ten idiota odezwał się :-)

Witaj Miki :) Tak jakieś 15 minut temu wysłał mi smsa z samym usmiechem.Co za dureń. Wiem,że nie powinnam się była odzywać do niego ale zagotowałam się jak to zobaczyłam.Sam sms " :-) ".No kurwa! Odpisałam mu,gdzie jest haczyk i co to ma wszystko znaczyć.Że usmiechy wysyła się bliskim osobom,które się lubi.A on ostatnio pokazał pięknie jak mnie lubi,kocha i szanuje.TEraz właśnie napisał,że on mnie lubi.Taaaaaak.Burak!Jestem wściekła.

napisał że cie lubi? to przynajmniej jest szczery.. czego oczekujesz? chyba traktuje cie jak koleżankę,,

Ale ja mam w dupie jego przyjaźń.Po co mi wysyła usmiechy teraz?Nie chciał ze mną rozmawiać wtedy bo wolał sobie coś ubzdurać i się obrazić,nie chciał mnie znać a teraz się usmiecha do mnie?Po co?A jak mu napisałam,że usmiechy się wysyła komuś kogo lubimy,bliskiemu z kim chcemy dobrych relacji itp to odpisał,że on mnie przecież bardzo lubi i ten uśmiech jest po coś.Tylko co?Myśli,że się uśmiechnie i zapomnę jak mnie potraktował?To on chciał zakończyć związek i poszedł w piz..a teraz?

to nie odpisuj więcej, zerwij kontakt. tyle :-)

Ja nie odpisuję.Nie chcę już od niego niczego :) Jak to śpiewała Jessica Simpson.."I belong to me".

się jak niedorozwinięty 15 - latek. Ja bym dała sobie spokój z nim, bo później w związku będzie strzelał fochy o byle co. Poza tym Ty do niego mówisz a on się rozłącza.... co to ma być?? Szanuj się Dziewczyno

powiedziec ci cos... jak nastapi to co w piosence .. on sie zjawi http://www.youtube.com/watch?v=oIq5X_Z0gO8

Ja chciałam sprawę od razu wyjaśnić-on nie chciał.Teraz wiem,że to dupek i łatwo przyszło mu przekreslenie tego,co było.Teraz spamuje,dzwoni i smsuje.Wysyła mi buziaki-a ja nic.Nie ma!Jak już walnął drzwiami-powrotu nie ma.Teraz ja mam tel.wyłaczony a on niech sobie robi,co chce.

to co dostal od ciebie oddaje ci ...