ale mi walnal prezent!jakbycie sie zachowali?

Spotykam sie z chlopakiem od 6 miesiecy. Nigdy nie byl wylewny w dawaniu prezentow, wlasciwie poza kwiatkai nic od niego nigdy nie dostalam. Wczoraj mialam urodziny, chcial sie spotkac i powiedzial, ze ma dla mnie may drobiazg. Przyniosl mi koplet bielizny wlozony do takiej kolorowej reklamoweczki.Bielizna kupiona na halii w supermarkecie, nie jakas markowa tylko taka jaka sprzedaja na bazarze, na metce made inchina. Dodam, ze chlopak pracuje i zarabia ok 3 tys miesiecznie, chodzi dobrze ubrany. Zrobilo mi sie glupio, jakbyscie zareaowali na moim miejscu?

A myślisz że szanowny Triumph na ten przykład szyje gdzie? Obudź się, dziewojo:D

z grzeczności bym wzięła, później powiedziałabym, że zniszczyła się w praniu :O

szybko sie przed nim roztworz by tej bielizny innej nie dal

Eh te baby. A co spodziewałaś się że Ci kupi samochód? Prezenty mają mieć charakter symboliczny.

marne prowo :P

a może jeszcze poleciałaś do tego marketu sprawdzić cenę? Żenada

A ja Ci powiem, że od sześciu miesięcy nie dostałam nawet głupich kwiatków, a mój facet zarabia podobnie jak Twój, ponad 3 tys. Teraz mam usiąść i płakać? Hmm...

Pomijam już jakość prezentu, ale po 6 miesiącach kupować bieliznę na urodziny? Punkt dla niego, że znał rozmiar.....