Czy głupio jeść na uczelni pieczywo chrupkie?

Mam pytanie takie jak w temacie. Rozkminiam na tym bo jeszcze ludzie mogą pomyśleć sobie że się katuję i odchudzam czy coś :p A to byłyby dwie kromki, a w środku jakaś wędlina i warzywo czy coś...

weź idiotko spadaj, nie masz większych problemów?

ja to nawet chrupkiego nie jadlam tylko miekkie kanapeczki z serem i szynka z chaty w papierku sniadaniowym. i nie wiem.. moze kilka osob jeszcze tak jadlo ale ja mialam to gdzies. jak bylam glodna to musialam se kanapyczke strzelic. po co bede wydawac w barze ze 3 zl za bulke jak moge za friko z chaty kanapke przytargac. i nikt mnie za to nie scigał , krzywo sie nie patrzyl ani nic. ostatni debil musi zwracac na takie cos uwage hahah. bo rozumiem ze sie wstydzisz tak? to ja ci powiem ze lepiej zrobisz jak przyjdziesz z termosem z zupa ogorkowa i na przerwie na schodach sie rozsiadziesz, talerz se wyjmiesz i z termosika ladnie nalejesz zupkę. a na drugie ziemnioki z kotletem mielonym w woreczku sniadaniowym powodzenia :) hahahahaha

Pytam normalnie, po ludzku a wy mi odpowiadanie takim chamstwem. To nie ja powinnam się wstydzić, a wy.

jak w ogóle można jeść chrupkie, przecież to jakieś gówno bleeeee B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E B Ł E E E