Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkssennia

Tylko wyrodne matki posylaja swoje dzieci do żłobka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość biedne takie małe
dzieciaczki:( przeciez takie dziecko pozostawione w zlobku musi sie czuc bez mamy strasznie samotne i smutne:( Ja mam dla mojego brzdaca opiekunke i kiedy jestem w pracy,odwiedzaja mnie 2 razy,zebym mogla poprzytulac swoje dzieciatko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój syna na 2 lata
i świadomie nie oddałam go do żłobka (a mogłam). Jestem na urlopie wychowawczym i zajmuje się domem, dzieckiem, trochę pracuje przez Internet w wolnej chwili. Nie czuję, że moje życie się skończyło czy jestem kurą domową (śmiać mi się chce, gdy słyszę takie stwierdzenia). Na dziecko zdecydowaliśmy się z mężem po 30-stce i była to świadoma decyzja. Wcześniej był studia jedne i kolejne, praca, praca, mieszkanie, kredyt itd. Uważam, że moje dziecko jest za małe na kilkugodzinną rozłąkę ze mną. Zabawy z dziećmi na palcu zabaw, na basenie czy w "krainie zabawek" wystarczają mu w zupełnośći. Moje dziecko pięknie mówi, jest w miarę samodzielne, uczę go piosenek i zabaw, chodzimy na spacery do lasu.... Czas z nim spędzony traktuję jako inwestycję w jego rozwój emocjonalny, a ja będę miała wspaniałe wspomnienia na starość z tego okresu. Wiadomo, że jest mniej pieniędzy w domu, ale coś za coś. Pozdrawiam wszystkie mamay :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adellajda'
Od mojej kolezanki coreczka chodzi do zlobka,ma 2,5roku ,a niestety nie potrafi jeszcze mowic,nie zaspiewa zadnej piosenki,chodzi ciagle smutna,dopiero po jakiejs godzinie po powrocie ze zlobka zaczyna sie rozweselac,usmiechac,biegac,skakac,widac ze jest radosna.Zlobek nie daje temu dziecku nic,procz obszczypanej pupy i wiecznych chorob:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .poiur
O jejku przeciez nic sie dziecku w tym zlobku niestanie,pochoruje se troche-co tam,kazde dziecko choruje,poplacze-inne tez placza,chyba opiekunka dziecku krzywdy nie zrobi nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie zrazilam
do zlobka jak sie dowiedzialam ze pani,ktora opiekowala sie w zlobku moim dzieckiem miala sklonnosci do picia alkoholu,slyszalam tez ze w zlobkach czesto sobie podpijaja.To jest masakra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zlobek moze nie jest najlepszym rozwiazaniem,ale w przypadku,kiedy brakuje pieniedzy,nie ma innego wyjscia...Znam mnostwo osob,ktore zaliczyly zlobek,a teraz sa zdrowymi,wyksztalconymi ludzmi,tak wiec ludzie...nie przesadzajmy i nie siejmy paniki bo nie ma takiej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrodne tylko
nie majace innego wyjscia, niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój syna na 2 lata
Ja rozumiem, że są sytuację, że nie ma innego wyjścia - trzeba oddać dziecko do żłobka. Trudno, trzeba to trzeba. Ja mam możliwość zostania z synem w domu, jest to dla mnie niesamowita frajda ze spędzania czasu z własnym dzieckiem, czasem mam wrażenie, że ja sama odkrywam przy nim świat na nowo :) Po latach spędzonych od rana do wieczora (niemal) w firmie, weekendy spędzone na zajęciach na uczelni - teraz wystopowałam i czuję, że żyję. Mam czas dla siebie, męża, dziecka. Za rok planuję wrócić do pracy i mam nadzieję, że moje dziecko będzie już gotowe na przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i,i,i
nie wyrodne tylko ale bredzisz:D zawsze jest jakies wyjscie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;;;DDDDDDDD
adalis86 a twoim zdaniem to tylko babcia procz matki moze zajac sie dzieckiem?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moge poprosic o pomoc moja mamę czy tesciowa Ale jesli ktos nie ma bliskiej rodziny to co? Moja kolezanka jest z domu dziecka a jej maz nie ma ani rodzenstwa ani rodziców To komu maja zostawic dzieci jesli nie stac ich na oplacanie obcej osoby???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a........................
Koleżanka opowiadała, że w przedszkolu do którego chodzi jej syn, przedszkolanki późną jesienią( w zimie też) otwierały okna w czasie leżakowania dzieci. Podobno nie maiały kiedy wietrzyć sali. A znajoma twierdzi, że to dlatego by dzieci się podziębiły i nie przychodziły do przedszkola. Panie maja wtedy mniej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola57321
ja bym nie posłała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucopolik
Jak mozna narazac tak swoje dziecko,nie rozumiem takich matek:o Nie macie wyobrazni kobiety:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osammmma
Postaraj sie o opiekunke, lepiej wydac na nia troche kasy,niz posylac dziecko do zlobka.Ja sie zastanawiam ile taka kobieta przepracuje w ciagu roku,bo przeciez te dzieci w zlobkach choruja non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia synusiaaaaa
niedawno bym napisała ze nigdy bym nie oddała... a jednak... moja mama zachorowała i juz nie może sie zajmować synkiem wiec poszedł do żlobka państwowego, na poczatku kryzys :-( poplakiwał jak go zostawiałam, płakał jak przyjezdzałam po niego :-( musiał sie przystosowac :-) teraz juz jest dobrze :-) I w złobku nie jest brudno, dzieci sa dopilnowane, panie dbaja zeby nie plakały, lulaja do snu, karmią, wycieraja nos, prowadzaja do toalety itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrrrrrrrr
Mamaaniołków pracowałaś w żłobku i twierdzisz że pracują tam kobiety "wyksztaucone " łahahahahhahaha parodiaaa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×