Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ameliiiiaaaaaaa

Jak można lubić poniżanie w łóżku?

Polecane posty

Gość pajeczynka130
ponawiam mój apel - nie wypowiadaj się o sprawach o których nie masz najmniejszego pojęcia bo tylko się ośmieszasz. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerloczka
nie pękaj, przybliż mi te mitologiczne wyzsze pojmowanie w psychologii nie bądź cienias, co sie osłania jakimś: nie masz pojęcia o czym mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerloczka
albo chociaz powiedz o !jznająca ludzkiej psyche arkana, czy moje uparte sie domaganie wyjaśnień to objaw niskie czy wysokiej samooceny???? nie musisz tłumaczyć, po prostu określ jaka to samoocena :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajeczynka130
Twoje próby zapędzenia mnie w kozi róg są naprawdę żałosne, przestań pluć jadem i emocjonować się internetowymi dyskusjami, to moja rada jako znającej tajniki ludzkiej duszy. niestety, na wąskie horyzonty i ignorancję nie ma recepty, jeśli sama nie chcesz sobie pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerloczka
to jaką mam samoocenę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerloczka
teraz ide troche pobzykac sie z moim menem mam nadzieje ze mocno mnie dzis potlucze :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auntiebetty
Matko to jest chore, jestescie obrzydliwe jesli to co piszecie to prawda jak mozna robic takie rzeczy z osoba ktora sie kocha! ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerloczka
mogłabym założyć taki gabinet psychologa, parę zdań i mam diagnoże, okragle zdaniaa ktore dowszystkiego pasują a pacjent zadowolony, ze ktoś sie nim interesuje i na tym żeruja kiepscy absolwenci psychologii, doopy se liżecie na studiach - profesory ględza te pierdoły, wy piszecie notatki, a potem zdajecie egzamin z pierdół i wszystko wam pasuje. a jak teraz piszę żeby mi pokazać gdzie tu logika i sens, to odpowiedź jest: nie wiesz o czym mówisz, nie wypowiadaj sie. Złamanego grosza bym nie dała za takie "terapie" i nikou nie radzę, chyb aze ktos nie ma z kim pogadać, psycholog nastawi budzik na godzinę i posłucha potakując głową i wtrącając: i jak sie z tym czujesz? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajeczynka130
widzę, że sama jesteś absolwentką jakiegoś wyjątkowo konkretnego kierunku skoro tak wyśmiewasz psychologię. niech zgadnę, licencjat z administracji?;] po raz kolejny napiszę to samo, bo widzę, że do Twojego ciasnego umysłu to po prostu nie dociera: nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz, z jakimi egzaminami borykają się studenci na tym kierunku i czego się uczą. są zaburzenia psychiczne z którymi nie poradzisz sobie poprzez rozmowę z przyjacielem, a w Twoich oczach obraz psychologa jest jeden, niezbyt pochlebny, co świadczy o naprawdę sporym ograniczeniu. nie chcę Cię już przekonywać bo szkoda mi energii na pisanie 100x tego samego, skoro nic do Ciebie nie dociera (głosujesz może na PiS?). proponuję zakończyć tę śmieszną dyskusję i wrócić do pierwotnego tematu tego wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerloczka
wrócę do wątku jeżeli dowiem sie , a napisałam już tu ze sto postów wiec masz material do analizy, jaka mam samoocenę Twoim zdaniem? czy to koorwa jest takie trudne dla absolwentki psychologii? to co ty potrafisz? pisać na kafe pseudoporady? ja jestem absolwentką bardzo nieścisłego gatunku ale nie zarabiam na wciskaniu ludziom, ze im pomagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pram
ale tu nie chodzi o poniżanie sensu stricte , nikt nie lubi być poniżany , chodzi o coś zupełnie innego , o wywołanie odpowiednich emocji np , wiele kobiet fantazjuje o gwałcie ale wiadomo , że żadna nie chciała by tego przeżyć naprawdę . taki sex wzbudza duże emocje ponieważ odwołuje się do niebezpiecznych sytuacji ale z osobą której się ufa . taki niepokój połączony z seksem wywołuje duże podniecenie i tyle , nie należy się w nim doszukiwać głębszego sensu . nie mówiąc już o tym , że kobieta która jest uległa w pewien sposób zdejmuje z siebie rolę porząddnej dziewczynki : nic nie mogłam zrobić , on był taki dominujący , choć naprawdę bardzo tego chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajeczynka130
pierwsze co bym zrobiła to test na inteligencję bo nie wydaje się abyś nią za bardzo grzeszyła. skup się porządnie i postaraj się zrozumieć jedną rzecz - diagnoza to nie jest wróżenie w fusów czy postów na internetowym forum, zresztą, nawet gdyby istniała taka możliwość to dziękuję nie skorzystam, bo mam wrażenie, że cokolwiek bym nie napisała i tak spotkam się z Twoim atakiem bo przecież "profesory nawciskały mi głupot". chcesz porady to idź do gabinetu i przestań bulwersować się w internecie bo jeszcze Ci skoczy ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajeczynka130
@pram w przypadku mojego związku dochodziło do trochę bardziej ekstremalnych sytuacji, balansowania na granicy, ale nie twierdzę, że ma to jakiś zły wpływ na nas - poza sytuacją łóżkową Mój nigdy nie podniósłby na mnie głosu czy w jakikolwiek inny sposób okazał brak szacunku. po prostu... oboje mamy podobne preferencje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerloczka
czyli jak ze mną rozmawiasz na forum to nie potrafiz poweidzieć czy mam wysoka czy niska samoocenę, a to jakoś zalezy od inteligencji, bo nie wiem po co to wtrąciłaś? nie zależy, wiem że prÓbujesz takimi złośliwosciami zamaskować swoja nieudolność. wcale bym nie smiałą sie z diagnozy, jedynie dziwi mnie fakt, ze nie potrafisz określić najprostszej rzeczy, którą wyczuwa zuepłnie nieuczony psychologicznie cżłowiek: czy jego rozmówca jest pewny siebie, czy nie. Ty np. jesteś pewna siebie w wyuczony sposób, a w srodku kupa problemów ze sobą, poklejonych byle jakim plastrem, fajna diagnoza, prawda? a zupelnie z doopy to wzięłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajeczynka130
Twoje sceptyczne podejście i niejednokrotne pseudoironiczne komentarze zraziły mnie do jakiejkolwiek próby przekazania Ci czegoś w merytoryczny sposób. Nie wszystko jest czarne i białe, pewnych rzeczy nie da się określić ot tak biorąc pod uwagę to co piszesz, nie wchodzi tu w grę żadna nieudolność tylko fakt, że nie zawsze możesz określić coś na pierwszy rzut oka. pójdź za moją radą i z "doopy" wyjmij sobie również własną diagnozę, bo z takim podejściem naprawdę niczego nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerloczka
widziałaś ten film? http://www.filmweb.pl/film/Buntownik+z+wyboru-1997-21 tam pacjentem jest bardzo niepokorny chłopak z jakimś problemem ze sobą, i występują rózni psychologowie, którzy próbują zrobić mu terapię, wszyscy sie poddaja tak jak ty, zobacz jak byc dobrym psychologiem i za co Robin EWilliams dostał oskara. i jeszcze jedno , scenariusz tego filmu napisali dwaj aktorzy, grajacy główne role, z wykształcenia absolwenci colleg'u może dlatego ten film ma sens ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pram
właśnie tu chodzi o balansowanie na krawędzi , kiedy nie wiesz czy to się spodoba drugiej osobie i tak dalej , no a jeśli się podoba to tym bardziej kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajeczynka130
jeżeli swoją wiedzą psychologiczną opierasz na hollywoodzkich filmach to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać. nie można się poddać, jeśli nie podjęło się żadnego zadania. co więcej i tak uważam, że próba przedłożenia Ci logicznych argumentów mimo Twojej oporności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerloczka
qe? chyba cos ucięło ci zdanie, albo tak sie prezentuje TWOJA inteligencja, tak bardzo sie przejęłaś psycholożko, że tu dzis wróciłaś? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa jedynaaaa
Nazywajcie sobie to tak pięknie jak tylko chcecie ale i tak nie zmienia to faktu że takie skłonności biorą się z negatywnych przeżyć w dzieciństwie/młodości, najlepiej ujął to fromm w ucieczce bodajże ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajeczynka130
poczytaj najnowsze badania chociażby Baumeister'a na ten temat, może zmienisz nieco zdanie, jakby nie patrzeć Fromm też nie należy do zbyt współczesnych naukowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×