Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aele

Żałoba w klasie, a studniówka .

Polecane posty

Gość Aele

Studniówka planowana jest za 3 miesiące, czyli równocześnie 3 miesiące od śmierci naszego kolegi z klasy. Zastanawiam się czy organizacji studniówki ma teraz sens . Nie wiem co myśli o tym klasa, choć wydaje mi się, że tutaj będziemy podzieleni - Ci którzy będą obstawali za pójściem tam, i tacy którzy nie chcą brać w tym udziału . Padł pomysł, aby studniówkę zrobić inaczej, nasza klasa miałaby spotkać się tylko w swoim gronie i uczcić studniówkę rozmową, bez nagrywania przez kamerzystę, czy psucia zabawy innym uczniom. Czy ktoś był w podobnej sytuacji lub o takiej słyszał . Jak myślicie jakie wyjście jest najlepsze ? Czy będąc w żałobie wypada przychodzić na taką imprezę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla....
uogólniając w żałobie nie chodzi się na żadne imprezy. Pytanie czy wszyscy w Twojej klasie są w żałobie, czy to jest Twoje odczucie. Być może część osób nie była w żaden sposób związana ze zmarłym kolegą, innym brakuje wyobraźni i empatii albo to olewają itd. O to musisz zapytać swoją klasę a nie forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aele
O tym będziemy oczywiście rozmawiać . Jestem tylko ciekawa czy ktoś spotkał się z taką sytuacją i jak to wszystko rozegrano .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mu sie stalo
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to gratuluje samotnych świą
a co sie stalo z kolega? Wiesz, mysle, ze studnowka jest raz w życiu i kolega by sie nie pogniewal, mi babcia zmarla 4 dni przed studniowka a tata kazal isc i sie bawic, bo to tylko raz w zyciu jest taki bal maturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz uważam że trzy miesiące to wystarczająco by uszanować śmierć kolegi i impreza powinna się odbyć w jak najlepszej atmosferze przecież nikt nie będzie nosił żałoby rok lub dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ot..co...
teraz nie wyobrazasz sobie, ze za 3 miesiace masz sie bawic, ale przez te 3 miesiace emocje opadna i mysle, ze wiekszosc osob z klasy bedzie chciala isc na impreze. w koncu studniowke ma sie tylko raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Powinniście iść na studniówkę a pamięć kolegi uczcić np .dzień wcześniej całą klasą na cmentarzu lub jak jesteście wierzący zamówić mszę św.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerost formy nad treścią droga autorko. Studniówkę ma się raz w życiu, a żałoby po koledze nie nosi się miesiącami. Tak jak ktoś wyżej mądrze napisał: idźcie na cmentarz albo do kościoła na mszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aele
Przerost formy nad treścią ? Cóż jest to wyłącznie Twoja opinia. Jak już kilka razy wspominałam prosiłam o wypowiedzi osób szczególnie takich, których taka sytuacja dotknęła. Rozumiem, że studniówka jest ważna , bo ostatnia pamiątka przed maturą , studniówkę ma się raz w życiu ....itp . Do studniówki jeszcze kawał czasu, dużo może się wydarzyć, czy zmienić - zobaczymy co postanowimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aele
a co was obchodzi jak nasz kolega umarł? Ciekawskie jetseście jak stare baby co się nudzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studniówka planowana jest za 3 miesiące, czyli równocześnie 3 miesiące od śmierci naszego kolegi. to on dopiero zmarl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myslę, że żałobę nosi się w sercu, a nie jest to na pokaz - to po pierwsze. Poza tym podejrzewam, że wasz kolega chciałby świetnie się bawić razem z wami na studniówce i pewnie teraz byłoby mu zwyczajnie przykro, ze "psuje wam zabawę".. a po trzecie to możecie pójść razem ze wszystkimi na studniówkę, tylko np. poloneza zadedykować zmarłemu koledze (niech cała wasza klasa to zatańczy) i potem uczcić jego pamięć minutą ciszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emma 567890
Z jednej strony rozumiem , ale z drugiej to nie bardzo ;p Pamiętaj że studniówka jest raz w życiu , myślisz że większość z klasy będzie chciała odpuścić sobie ją ? Po za tym czy ten wasz kolega był bardzo zżyty z klasą ? Udzielał się na forum klasy ? 3 mc od śmierci to kawałek czasu wiadomo że zostaję smutek i żal z powodu straconego kolegi ale czas leci do przodu trzeba patrzec na co jest teraz ;) Pewna jesteś że kiedyś nie będziesz chciała wspominać jak tańczyłaś poloneza i o tym jak było świetnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co to tajemnica wojskowa
co się stało z twoim kolegą? Nie przesadzaj, nie udawaj takiej uczuciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie swego
umarł pół roku przed studniowka z tego wynika :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aele
nawet policzyc dobrze nie potraficie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydzona łaaaaaaaaaaaaa
no to kiedy?wczoraj? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarakta 2585
bez przesady, żałobę to ma jego rodzina ale nie wy, życie toczy się dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja jest lepsza
ja tez policzylam ze umarl teraz, tak wynika z pierwszego postu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyśl inaczej
a mi z pierwszego postu wynika ża pół roku temu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja jest lepsza
...............czyli równocześnie 3 miesiące od śmierci naszego kolegi z klasy.............. czyli 3 miesiace od smierci kolegi ;-) ale nie wazne, pol roku to sie opłakuje dziadkow a kolege? czy ja wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhk09
tak jak ktos napisal wyzej, przez te 3 miesiace emocje opadna. i bedziecie chcieli isc, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żałobę ma sie w sercu
Miałam 18 lat jak umarł mi mój dziadek, bardzo go kochałam, rodzina się podzieliła, bo wypadała mi studniówka za miesiąc. Ojciec absolutnie zakazał mi iść, bracia dziadka tak!! Ja chciałam bardzo, ksiądz stwierdził, że mogę, ojciec, że nie. Byłam, nie tańczyłam, byłam ubrana na czarno, chciałam tam być. Po tamtej imprezie już leci 10 lat. Wiem, ze dziadek się na mnie nie gniewa. Jednak u Ciebie jest inaczej, nie wiem, kim był dla Was ten kolega. Myślę, że minuta ciszy wystarczy i kwiatki na grobie i Wasza klasa w tym dniu obecna, ewentualnie krzesło i jego zdjęcie, że jest tam obecny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t6
No moim zdaniem żałoba po koledze to przegięcie,można mieć żałobę po rodzinie. Studniówkę macie raz w życiu a jak tu ktoś napisał żeby uczcic pamięć o koledze umówcie się dzień przed na cmentarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aele
kolega przedawkował :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak studniówka, ale u nas przed komersem powiesiło się 3 chłopaków ( miesiąc,dwa i dwa i pół przed) i cała szkoła komersu nie miała.... Było to odgórne bardziej niż z decyzji uczniów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studniówkę zaczyna się
Organizować kilka miesięcy przed, więc zacznijcie już o niej rozmawiać. Kto będzie chciał ten pójdzie, a kto nie to nie powinniście namawiać. Niech każdy zrobi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aele
Mam pomysł,zrobimy program specjalny studniówki.Będzie wywoływanie duchów.Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aele
Kolega nie przedawkował , nie wiem kto podszywa się pode mnie, ale widocznie świetnie się bawi czyimś kosztem. Przyznaję, że zmarł niedawno, jak ... W tym przypadku nie jest ważne. Chodzi tutaj o coś innego , ale widocznie ciekawi was tylko to. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, nie wiem czy jest możliwość zamknięcia tej 'dyskusji ' , tak czy inaczej - jeśli będziecie kontynuować nie bądźcie chamscy i nie podszywajcie się pode mnie tylko dlatego, że każdy może podawać się za każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×