Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hkjmnjhkjuy

frustracja seksualna singielek

Polecane posty

Gość hkjmnjhkjuy

Tak jakoś wychodzi, że nie za bardzo udają mi się stałe związki. Randkuję na potęgę, ogólnie dużo facetów się wokół mnie kręci, jednak zawsze coś jest nie tak. Samo w sobie to jest problemem, jednak nie ta kwestia jest dla mnie teraz zajmująca. Zawsze wiązałam seks z jakimśtam uczuciem i mimo tego, że mam opinię dziewczyny, która co rusz gdzieś się pojawia z nowym facetem, żyję w przymusowym celibacie. Poznałam właśnie nowego faceta i już wiem, że z tego nic nie będzie. Ale zastanawiam się, czy ot tak po prostu nie iśc z nim do łóżka, żeby dać upust swojej frustracji. I tutaj zastanawiam się, jak radzą sobie singielki z kwestią braku seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunett____
:) skad jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhkjuy
Tak jak mówiłam facetów w moim otoczeniu nie brakuje i nie szukam znajomości. Pomyślałam sobie tylko, że przecież tysiące kobiet żyją tak samo, jak ja. I zastanawia mnie, jak to znoszą, czy jest to dla nich problem, a jeśli tak, to czy z jego powodu rewidują swoje pierwotne zasady. Nikt nie chce się podzielić swoimi spostrzeżeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhkjuy
a co jeśli średnio się nadaję do seksu bez zobowiązań? ale z drugiej strony, ile można oglądać porno :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnei zastanawia
czy kobieta nie mysli w kategoriach - a co jesli zajde w ciaze, czy jestem gotowa cale zycie miec stycznosc z tym czlowiekiem? ja czasem majac okazje zaciagnac jakas laske do lozka zadaje sobie to pytanie i jak mam wizje chociazby wspolnego wychowania dziecka albo powierzenia dziecka do wychowania osobie, ktora mi charakterem nie odpowiada (bo o wspolnym zyciu nawet bym nei pomyslal) to mi cala ochota odchodzi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądanie porno jest jak gripex. To tylko środek objawowy. Żeby pozbyć się przyczyny frustracji potrzeba prawdziwego sexu. Spróbuj raz bez zobowiązań i wtedy powiedz czy się do tego nadajesz. Na necie jest cała masa facetów chętnych pomóc Ci w tej rozterce. Po co sie męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhkjuy
Słuszna uwaga. Jednak w momencie, gdy bierze się pigułki i używa prezerwatywy, ryzyko ciąży jest tak małe, że myślę, że mało komu jakoś to bardzo, bardzo myśli zajmuje. Chociaż to prawda, że gdybym nie brała pigułek, w ogóle bym nie rozważała seksu z tym nowopoznanym mężczyzną. A rozważam. Tyle że wiem, że nie jestem do tego stworzona. Nie jestem jednakże także stworzona do życia w celibacie. To zdecydowanie jest sytuacja patowa. Żałuję trochę, że żadne singielki nie chcą opowiedzieć o swoich doświadczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhkjuy
Ja próbowałam kilka razy. Raz bywało lepiej, raz gorzej, jednak nigdy to nie było do końca to. Ale celibat to też zdecydowanie nie jest do końca to :). Jacyś kolesie z netu mnie nie interesują. W rzeczywistym życiu mogę z miejsca zadzwonić do kilku facetów, którzy zjawią się u mnie z butelką wina i paczką gumek w ciągu 15 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Singielstwo to kwestia wyboru. Single świadomie wybierają życie w pojedynkę. Ty po prostu nie możesz trafić na właściwego faceta. Seks bez zobowiazań to domena mężczyzn. Ich konstrukcja psychiczna jest taka, że uczucia przechowują w jednej szufladce a pożądanie w drugiej. Ale kobiety też są w stanie nauczyć się takiego podejscia. Zwłaszcza, gdy je potrzeba przyciśnie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnei zastanawia
nie chodzi o to czy ryzyko jest duze czy male, tylko o sam fakt gdybym szedl do lozka z kims kogo nie szanuje wlasciwie i nie traktuje jak czlowieka ktory moglby byc dla mnie partnerem (w moim przypadku partnerka :p ) w zyciu, to przestalbym szanowac siebie, po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunett____
hkjmnjhkjuy uwazaj bo jeszcze sie zdziwisz ze przez te 15 min przyjada....jesli wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixel h2o
jak kobieta za szybko daje dupy to nie jest atrakcyjna dla facetów szukających stałego związku. Jak za długo nie daje też niedobrze - bo cnotka, oziębła itp. Po mojemu dla młodej kobiety, nie siksy - czyli dwadzieścia parę lat normalnym, "bezpiecznym" okresem znajomości przed "hop do łóżka" jest 1-2 m-ce. W wyjątkowych sytuacjach (najczęściej okazjach wyjazdowych może to być równie dobrze jeden wieczór. Z wiekiem czas oczekiwanej gotowości kobiety do seksu się skraca !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhkjuy
Nie no w życiu nie uprawiałabym seksu z kimś, kogo nie lubię nie szanuję. Kiedyś wydawało mi się, że nie mogłabym też uprawiać seksu z kimś, kogo nie kocham. Zdarzyło mi się jednak i świat się nie zawalił. Może czas popracować trochę nad rozdzielnymi szufladkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhkjuy
Wszystkich moich kolegów znam dłużej niż miesiąc :)))).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W rzeczywistym życiu mogę z miejsca zadzwonić do kilku facetów, którzy zjawią się u mnie z butelką wina i paczką gumek w ciągu 15 minut." Może któryś z nich okaże się bardziej interesujący niż się z pozoru wydaje. Czasem z relacji koleżeńskich może zrodzic się coś ciekawego. Życie lubi płatać takie figle. Na pewno nie warto liczycna to, że gdzieś w wielkim świecie czeka na Ciebie idelanie dopasowana druga połówka i wkrótce, cudownym zrządzeniem losu ją odnajdziesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhkjuy
Teoretycznie może się tak zdarzyć, jednak jak patrzę na tych mężczyzn oczami wyobraźni, bardzo w to wątpie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wybrałam życie w celibacie.. niestety od 2 lat wystarczaja mi filmiki :) jest delikatnie mowiac prze....bane, ale cóż... takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhkjuy
A ja chyba wybiorę jednak pracę nad rozdzielaniem szufladek. Ja bywałam w związkach, jednym nawet bardzo długim. Jednak już od ponad 2 lat jakoś nic z tych kręcących się znajomości konkretnego nie wychodziło na dłużej niż jakieś 2-3 m-ce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixel h2o
wibratorem, kuleczkami rozkoszy, jajeczkiem wibrującym też można nieźle się zabawić. Przy okazji nieźle też potrenować mięśnie piczki. na pewno lepiej niż rozpaczać i/ lub wyładowywać swoje humory na otoczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhkjuy
wszystko to już robiłam :). Do rozpaczania mi daleko, humorzasta też nie jestem, po prostu zastanawiam się, czy nie pomóc sobie uszczęśliwiając przy okazji jednego pana :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixel h2o
jak koniec po 2-3 miesiącach to może po rozpoczęciu związku osiadasz na laurach. A faceci lubią jak ich zaskakiwać, lubią też wyzwania, tzn sytuacje w których udowadniają (lub robią takie wrażenie) że zdobywają ekstra laskę (czyli oczywiście ciebie). Np. wyskok na plażę, do sauny gdzie jest okazja pokazać się z atrakcyjną kobietą, pokazać jej walory - niech popatrzą i zazdroszczą że mogą tylko popatrzeć, ale dyma on. Dlatego faceci pewni siebie i swojej wartości nie obawiają się sytuacji gdy ich kobieta wystąpi toples lub nago przy innych mężczyznach. Im atrakcyjniej wygląda i bardziej bezpośrednio widać erotyczne detale jej ciała tym bardziej będą mu zazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wibratorem, kuleczkami rozkoszy, jajeczkiem wibrującym" -wszystko sie zgadza, jednak wyrafinowany masaż całego ciała wykonają tylko jedynie silne, ciepłe i sprawne dłonie. :p Skoro książę z bajki się spóźnia to może należy wypełnić sobie czymś czas oczekiwania :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixel h2o
czyli jak coś zacznie tylko słabnąć, dla nakręcenia jakoś zgrabnie zaaranżuj wyjście do spa. I zrób tam jakieś zaskoczenie - zwykle większość kobiet w ręcznikach czy prześcieradłach a ty nie - zostaw ręcznik przed wejściem do sauny, potem prysznic i dalej nagusieńka wskocz do jacuzzi. Jak się zdecydujesz to realizuj plan nawet jak będą jacyś znajomi, skromnie zawinięci w ręczniki. Jak na tę okazję zaprezentujesz nową fryzurkę na cipce to będzie jeszcze atrakcyjniej. Ale jest też możliwość że się zrazi i ucieknie gdzie pieprz rośnie - ale po dotychczasowych twoich doświadczeniach to niewielka strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhkjuy
Szkoda, że nie wypowiedziała się żadna pani, która też postanowiła się przełamać i spojrzeć na świat trochę bardziej po męsku. Bo wiecie, ja się nigdy nie czułam w pełni spokojnie, błogo w momencie, gdy uprawiałam seks nie będąc w związku. Ale może można się przyzwyczaić/nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczucia bezpieczeństwa jakie daje stały związek w takiej zabawie rzeczywiście nie uświadczysz. To dobre dla przełamujacych stereotypy, silnych, niezależnych i świadomych swojej wartości kobiet. W naszej szerokości geograficznej takie wizerunek kobiety dopiero kiełkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×