Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słaba kobieta

chwilowa słabość

Polecane posty

Gość słaba kobieta
the way - ja nie prowokowałam. Kiedy go poznałam miałam mętlik w głowie ale robiłam dobrą mine do złej gry, nie chciałam dawać mu nadziei, nie chciałam żeby sobie coś za dużo pomyslał wiec udawałam szczesliwa w związku. I to sprawiło, ze on zrezygnował. Nie mamy kontaktu od wielu tygodni a moje zycie zaczyna wracac do stanu w jakim kiedys bylo. Czyli nuda i pospolitośc. Ja w zwiazku naprawde wiele robiłam. Facet wracal do domu, mial posprzatane, ugotowane, wyprasowane. Seks kiedy chciał, spotykanie sie z kumplami na piwo kiedy chciał. Jestem bardzo wyrozumiała, nie jestem zazdrosna. Miał/ma wszystko a nie potrafił/potrafi tego docenic. Ja posprzatam a on w ciągu kilku godzin zrobi taki syf ze nastepny dzien od rana mam co robic. Robie obiad a pozniej pol h sie prosze by odszedl od kompa i go ze mna zjadł. Kiedy ja go prosze by zorbil obiad to zabiera sie za niego godzine albo i dwie albo ja robię. Chodzi mi o takie drobne gesty jak buzi na dzien dobry, o zrobienie kolacji albo obiadu niespodzianki, o zabranie mnie na spacer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze wiesz, ze nie "sie zawalilo" tylko zawalilas ale spoko, jestes o tyle lepsza od innych, ze rozumiesz swoj blad i nie zwalasz na los ulozy sie shut, zobaczysz, ponaprawiasz wszystko, poczawszy od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alr ty dziewczyno musisz
być skrzywdzona przez rodziców i środowisko :( "Ja w zwiazku naprawde wiele robiłam. Facet wracal do domu, mial posprzatane, ugotowane, wyprasowane. Seks kiedy chciał, spotykanie sie z kumplami na piwo kiedy chciał" to tak chore podejście że aż szkoda tłumaczyć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczułam, że ktoś
Poczułam, że ktoś się mną interesuje, że ktoś marzy by spędzić ze mną choćby chwilę. Nie było romansu, nie było czułych slówek. Bylo tylko jego spojrzenie i moje zagubione myśli. a nie prosciej napisac, ze chemię zaczelas odzcuwac ? po co sie tu mamic, skoro wiadomo, ze nie o czułe słówka chodzi a o czyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słaba kobieta
to została przy facecie bo jest jak małpa. nie puści jednej gałęzi dopóki nie chwyci drugiej. Więc została i zwala na faceta swoje problemy. żal po pierwsze nie kochanek, bo ani razu się nie dotkneliśmy, zero kontaktu fizycznego. I tak dla wiadomosci - swoim zachowaniem doprowadziłam do tego, ze tamten zrezygnował - chciałam najpierw załatwić swoje sprawy w zwiazku. Jak widać nie udało sie. Mowilam mu, ze przestal sie starac i powinien sie poprawić - obiecał ze to zrobi - nie ma poprawy. Udaje jakby nic sie nie stalo - jakby nie bylo tamtej rozmowy. Zero zmian, zero reakcji. the way - a ile jestescie razem? co z tamtym facetem? co z Twoim związkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chciałas żeby ciebie
dotknął. Jak by naprawdę chciał to poleciałabyś do jego łózka jak na skrzydłach 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfiejgirhtihj
Rozumiem autorkę. A co tu niektorzy znowu się dziwią? właszcza faceci z forum.Myślałby że święci, a chętnie pocieszyliby mężatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słaba kobieta
to tak chore podejście że aż szkoda tłumaczyć chore? co w tym chorego? to, ze chcialam sprawić mu przyjemnośc? to, ze nie lubie bałaganu? ze skoro wracam do domu wczesniej od niego to raczej logiczne ze ja robie obiad? to jest normalne zachowanie w związku - z tym, ze nie widziałam by on to odwzajemniał. Ja się starałam, pielęgnowałam ten związek a on spoczął na laurach. Uznał ze taka jest kolej rzeczy i przestał cokolwiek robić. Wiem, ze to moja wina, Teraz za to płace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słaba kobieta
ale chciałas żeby ciebie dotknął. Jak by naprawdę chciał to poleciałabyś do jego łózka jak na skrzydłach tak sie sklada, ze ten facet w ogole mnie nie pociagał fizycznie :) byl nie w moim typie. Polubiłam go za jego charakter, podejscie do zycia, to co robil i mowil. Za jego ciągly smiech i pozytywne nastawienie do życia. Motywował mnie do działania, do walczenia o siebie. Ty pewnie nie rozumiesz o co chodzi, bo dla Ciebie pewnie wszystko kreci sie wokol seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfiejgirhtihj
Sama doświadczyłam "przyjażni" z facetem z forum, choć jestem mężatką.I co..mówił czułe słówka, nie myśląc że może krzywdzić...Przecież , nie oszukujmy się, większość kobiet na forum, ma jakieś problemy.Gdyby ich nie było, nie kręciłyby się tu.Taką kobietę łatwo zbajerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słaba kobieta
a nie prosciej napisac, ze chemię zaczelas odzcuwac ? po co sie tu mamic, skoro wiadomo, ze nie o czułe słówka chodzi a o czyny. nie kazda kobieta marzy tylko o tym zeby sie puścić z nowo poznanym facetem. Dla mnie seks to nie jest taka prosta sprawa jak dla niektorych - dla mnie wazniejszy był jego charakter niż to co ma w spodniach ale mało osoób to zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczułam, że ktoś
kobieta z problemami zbajeruj mnie. przynajmmniej sprobuj, przedmowco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się starałam, pielęgnowałam ten związek a on spoczął na laurach. Uznał ze taka jest kolej rzeczy i przestał cokolwiek robić. Wiem, ze to moja wina a wczesniej pytasz: co w tym chorego? dobrze sie czujesz niunia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on miał posprzątane
on miał wyprasowane on miał seks gdzie ty tu widzisz związek? Tak rodzice mówili? Że żona to ma sprzątać, zmywać i nogi rozkładać dla pana męża? Nie WY mieliście posprzątane WY mieliście pozmywane WY uprawialiście seks i się nie tłumacz bo za pierwszym razem napisał co naprawdę myślisz. Ale to dość popularne zaburzenie wśród pewnego typu kobiet. A potem płacz, że on miał seks. ehhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczułam, że ktoś
szczery otumaniał chyba :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfiejgirhtihj
zawsze szczery mówił czułe słówka, nie myśląc że może krzywdzić. wez to przetlumacz na ludzki A czego tu nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Poczułam, że ktoś się mną interesuje, że ktoś marzy by spędzić ze mną choćby chwilę. Nie było romansu, nie było czułych slówek. Bylo tylko jego spojrzenie i moje zagubione myśli. " to u mnie było na odwrót...koles znalazł "klucz do mojego serca" i mnie oszukał .. wykorzystał cos co było juz dawno niedozwolone a ja sie nabrałam wiesz czemu go odrzuciłam bo znim cos nie grało i to porzadnie cos nie grało ..ja to czułam a pozniej juz miałam dowody :/ jak sobie uswiadomiłam co zr4obiłam i w co sie władowałam to miałam ochote sie zabic :/:O "to została przy facecie bo jest jak małpa. " wole byc małpa "nie puści jednej gałęzi dopóki nie chwyci drugiej." to idealnie opisałas mojego bylego ktory po latach jak jego laska "cos tam cos tam nie wiem co" nagle sie kurwa mac pojaw2ił " Więc została i zwala na faceta swoje problemy. żal" ja nie zwalam ...sama sobie bata ukreciłam na swoja dupe i brzyjełam ciegi wole sie zachwowywac jak małpa niz siedziec z oszustem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczułam, że ktoś
dlatego nie krzywdzcie sie juz nawzajem. amen. szczery, 16 zamykaj kompa i do domu, na pierogi ruskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słaba kobieta
dobrze się czuję i kiedy uważałam, ze to co robię jest ok, że tak jest w związkach, ze tak to funkcjonuje, że trzeba sie dogadac, dopasować. Ja lubiłam sprawiać mojemu facetowi przyjemnosc - ale oczekiwałam, ze on tez czasem się postara, jakos cięzko mu to przychodziło. Moze gdybym wtedy zachowywała się jak zołza to teraz problemu by nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfiejgirhtihj
zawsze szczery to ty nie rozumiesz kobieto jesli juz to: sluchalam czulych slowek nie wiedzac, ze moge tym krzywdzic A dlaczego to wina kobiety? jeśli twierdziła otwarcie że ma męża....on nie miał prawa jej rozkochiwać, to proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nusssss
a ja Autorkę rozumiem. sama bylam w takiej sytuacji - tzn. w związku od dłuższego czasu sie nie układało bo moj facet mial problemy - pojawil sie ktos nowy ale go odrzuciałam bo myslalam sobie - nie, takich rzeczy sie nie robi (czyt. faceta w trudnej sytuacji sie nie zostawia), zacisnę zeby poczekam i odbudujemy zwiazek. efekt - to bylo 2 lata temu i te 2 lata mam z zycia wyrwane a zwiazek tak jak był nieudany tak jest dalej, z ta roznica ze moj facet wyszedl na prostą a ja mam depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego to wina kobiety? jeśli twierdziła otwarcie że ma męża....on nie miał prawa jej rozkochiwać, to proste. ja pierd. dlaczego wina kobiety? bo ma meza :-) prawa rozkochiwac? jak myslisz, w skali od 1-10 na ile jestes pi.nieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A co tu niektorzy znowu się dziwią? właszcza faceci z forum.Myślałby że święci, a chętnie pocieszyliby mężatki." mezatki nie wymagaja pocieszenie ... to chetnie one pocieszaja bo maja "zapasy" wiecie jak to działa "pociesze ciebie pociesze siebie" "jestem szczesliwa bo ty jestes szczesliwy" i tyczy sie to wszystkich od kolezanek po kolegów az do meza i całej reszty :/ teraz nagle zaczeli mnie pocieszac kiedy ja juz mam to w dupie ...a gdzie byli wtedy kiedy ich potrzebowałam? no gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słaba kobieta
dzis z perspektywy czasu, żałuję tegoo, że wytrwałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfiejgirhtihj
Szczery, Ty do mnie nie zaczynaj. Skoro tak twierdzisz, to pewnie jesteś z tych ciulów forumowych , co to bajeruje kobitki przez neta..a potem ewnetualnie czuje się pokrzywdzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" efekt - to bylo 2 lata temu i te 2 lata mam z zycia wyrwane a zwiazek tak jak był nieudany tak jest dalej, z ta roznica ze moj facet wyszedl na prostą a ja mam depresje." on czuje sie kochany a ty juz nie do konca ... tez jestem sobie za to winna bo zburzyłam sama to co sobie tak dlugo i skrzetnie odbudowywalam :/ teraz juz nie mam siły tego budowac drugi araz niech bedzie rozpierdolone ...wisi mi to ... i tak wiem ze sobie pojdzie ode mnie ... to kwestia czasu ... sama nie odejde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×