Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słaba kobieta

chwilowa słabość

Polecane posty

Gość słaba kobbieta
miałam podobnie. chyba nie wiesz o czym piszesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myślę...
jeśli masz odejść to sama w sobie poszukaj siły, a nie w jakimś innym facecie. "bo wczensiej nie mowilam mu co mi nie pasuje, dusilam to w sobie" - no, jeśli udawałaś przed swoim facetem, że wszystko jest OK, że jego zachowanie Ci nie przeszkadza, to skąd on miał wiedzieć, że coś faktycznie JEST nie tak? Nic dziwnego, że się nie starał - nie musiał, bo w jego mniemaniu wszystko było w porządku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mowilam - czyli nie robiłam karczemnych awantur przy każdej okazji :) moj facet czesto puszcza fochy - rozpieszczony jedynak - ja jestem bardzo wrażliwa, każda krytyke czy złe słowo biore do siebie, czesto płacze - nie lubie się kłocić i zawsze tych kłótni unikałam. Wolałam uciąć temat, nie wurzucac mu co 2 dni co mi nie pasuje zeby nie doprpwadzac do kłótni. Mowilam mu na spokojnie, prosiłam i nic. Teraz po ostatnich wydarzeniach on poprosił zebym głosno i wyrażnie mowila co mi nie pasuje - tak wiec zaczelam robic. Stałam sie marudna i co chwile sie o coś czepiałam a on nic. Smieje się, ze taka marudna to ja nigdy nie byłam. Ale nic nie robi. Nie podejmuje tematu, nie kłoci się. Nie wiem w co on gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowy facet jest
po prostu. Baba jazgocze a on puszcza mimo uszu. Gdybyśmy tacy nie byli to byście same zostały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jestes malorozgarniety
napisał omnibus :O gdyby nie my kobiety, wy faceci bylibyscie gdzie ? :D no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty i ja, on i wy
kiepsko widzę wasz związek... tak szczerze. Jesli wystarczylo by pojawil sie inny facet z ktorym nic cie nie poloaczylo; nie bylo pocaunkow, dotyku, seksu, czulych slowek, nic co swiadczyloby o wzajemnym pozadaniu, a mimo to chcialas rzucic swojego faceta? to co bedzie pozniej? jesli naprawde pojawi sie facet ktory da ci to wszystko? zostalas z facetem do ktorego malo czujesz, ze strachu, z wyrachowania, z obawy przed samotnoscia? zastanow sie czy to dobrze wrozy na przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facccet.
No właśnie. Zostaw go teraz, bo jemu wydaje się, że po prostu od czasu do czasu narzekasz, jak to większość ludzi, ale generalnie jesteś z nim szczęśliwa, tak jak on z Tobą. Im później to zrobisz tym bardziej go skrzywdzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×