Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 7daysik

Becik w szpitalu czy kocyk?

Polecane posty

Gość 7daysik

Witam, Mam pytanie? Czy w szpitalu koniecznie muszę mieć becik czy wystarczy kocyk? Bo kochana Teściowa zadręcza mnie że koniecznie muszę mieć w szpitalu becik i koniec kropka. Z tym że ja nie widzę specjalnie sensu w kupowaniu czegoś czego i tak nie będę używać. Czy szpital wymaga becika czy mogę mieć po prostu kocyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifa rafa
w szpitalu w którym rodziłam każde dziecko dostawało rożek tzn nie na własność ale do użytku w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7daysik
O właśnie rożek. Teściowa się upiera żeby go koniecznie kupić. A moim zdaniem to nie ma sensu. A może się mylę? Moim zdaniem z tym rożkiem więcej problemu niż pożytku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj Zuzolek ;)
moja mala tez dostala na czas szpitala rozek "szpitalny";) i rzeczywiscie w warunkach domowych nie uzywalam czegos takiego- jedynie mama mi uszyla becik, ale mala spala w nim jedynie w nocy (czasem bywalo chlodnawo) bo w trakcie dnia nie byl zbyt wygodny...jednak znam ogromne zwolenniczki rozkow- wiec co kto lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7daysik
JA nie cierpię :D Nie raz miałam okazję trzymać dziecko w rożku i było to strasznie niewygodne. Teściowa się upiera eh, zaczynają mnie męczyć te przepychanki słowne :D Bo ona uważa że wie lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rożek rożek
to niech kupi ten rożek to nie majątek przyda Ci się ja nie umiałam na początku trzymać dzieciątka bez tego rożka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj Zuzolek ;)
dziecko w rozku jest bardziej usztywnione, wiec mloda mama moze czuc sie troszke pewniej- tzn mysle, ze takie istnieje zalozenie przynajmniej w szpitalu- bo raz dostalam zjebke typu " czemu pani nosi dziecko nie w rozku, czy pani oszalala?!" :D ja tam jednak wolalam czuc mojego "slimoka" przyklejonego do mnie i okrytego kocykiem, niz w usztywnianym czyms tam;) aj tesciowe sa "kochane" zawsze wiecej wiedza, tylko i wylacznie dobrze zycza i tak cudownie sie obrazaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7daysik
Moja dzisiaj powiedziała że 20zł nie majątek a do szpitala się przyda. To jak powiedziałam to niech Mama kupi a po szpitalu się wyrzuci bo ja nie będę używać to stwierdziła że to nie kupuje :P Po czym po paru minutach znowu przekonywała że rożek potrzebny hehe. No ja wolę czuć dziecko, ten cały różek mi tylko przeszkadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problemy...
:O az trzeba bylo topik zalozyc :O Dorosla jestes babo wiec rob jak chcesz. Nie chcesz rozka, nie kupuj i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wprawdzie miałam rożek (nieusztywniany), ale używany był tylko przez pierwszy miesiąc do spania. W dzień córka nie była noszona w rożku, ja też wolałam czuć dziecko nieowinięte w cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też lubię czuć dziecko. Ale mój mały uwielbiał rożek- chciał być ścisło owinięty. Więc nasze upodobania nie zawsze pokrywają się z upodobaniami dziecka. Chociaż może też się zdarzyć zupełnie odwrotna sytuacja. Znam dzieciaki, które kompletnie rożków nietolerowaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7daysik
ale masz problemy.. Jak Ci się coś nie podoba to nie czytaj i tyle. Nikt Cię tu nie prosił. W sumie to jak dziecko będzie czuło potrzebne żeby być czymś owinięte to można kocykiem :D Kupie po prostu 2 dodatkowe koce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgaefgbb sger
KAZDY SZPITAL DAJE DZIECKU BECIK I NIE MUSISZ MIEC SWOJEGO NA TEN CZAS, TYLKO JAK BEDZIESZ WYCHODZIC Z DZIECKIEM DO DOMU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgaefgbb sger
no i fakt masz problemy z tzw dupy :P mam wrazenie ze jestes nastolatka ktora wpadla bo takie "madre " pytania zadajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocyk albo pled wystarczą.
Ja też nie kupowałam rożka/betu, bo mi się nie podobają. Fajne są tez otulacze - to takie wyprofilowane elastyczne pledy z zapięciem na rzep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7daysik
To chyba normalne że chcę wiedzieć czy w szpitalu coś będzie potrzebne i czy jest wymagane czy nie? Jak ja nie cierpię wrednych bab które nie mają nic ciekawszego do roboty tylko obrażanie kogoś i bycie złośliwym. Nie podoba Ci się temat to w nim nie pisz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to madralo
my ci nie powiemy co jest potrzebne w szpitalu, w ktorym rodzisz. Zadzwon i sie dowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja mala ma 8 tyg
i ja mam 3 rozki i polecam koszt to ok 20-25 zl mozesz kupic jak sie mowi lepiej nosic niz sie prosic,moja coreczka urodzila sie w sierpniu ale caly czas uzywam rozkow chociaz juz nieco sie nie miesci ;) ja bym kupila bo jest stabilniejszy niz kocyk.jak ja rodzilam to wszystkie dzieci mialy kocyki nie widzialam ani jednego w kocyku ale to twoj wybor nie tesciowej.osobiscie polecam ci rozek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja mala ma 8 tyg
* wszystkie dzieci mialy rozki nie widzialam w kocyku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w szpitalu był wymagany, dopiero w szpitalu zorientowałam się że jakbym nie miała swojego to dostałabym szpitalny- no ale był na liście tego co zabrać. Kupiłam ładny, nieusztywniany, za ok. 50 zł (hormony mi chyba zbyt buzowały :P) Czy Twój szpital wymaga- dowiedz się w szpitalu w którym chcesz rodzić i tyle. Słyszałam że przyda się do noszenia (mój synek wolał być noszony w pionie albo przytulony do mnie na boku), do karmienia (bez sensu, ani razu nie udało mi się wygodnie przystawić dziecka w rożku), do spania (miał odkryte rączki, no i wolał opatulony kocykiem spać). Fakt że kiedyś się dzieci tak nosiło, ale czasy się zmieniają, moja mama sama przyznała że za jej czasów nikomu by do głowy nie przyszło założyć noworodkowi miękkie spodnie i bluzeczkę bo takie dziecko w pieluchach leżało. A teściowa jak chce to niech kupi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas dla dziecka tylko trzeba mieć chusteczki i pampersy reszte dają oni i potem na wyjście tylko ciuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama27
u mnie w szpitalu rożek był obowiązkowy - zostawiałaś go razem z ubrankami i w to ubierali dziecko po urodzeniu- ja miałam cc - później w domu też korzystałam - synek spał w beciku napewno z 1,5 miesiąca jak nie dłużej - dopóki nie wyrósł - miałam uszytywniany i nie usztywniany - ten z kokosem był dobry na noc - mały był przykryty i niemiał możliwości zakryć sobie główki a ty jak planujesz przykrywać noworodka do spania? kocem? kołderką wielką czy śpiworkiem? w śpiworku ciężko dziecko na boczku położyć - kołderki są wielkie a pod kocem bałabym sie że się udusi.. sory ale jak urodzisz to ci przejdzie pewnie połowa twoich pomysłów - życie ci zweryfikuje - zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7daysik
No właśnie mały będzie spał pod kocykiem (przecież kocykiem można owinąć tak jak rożkiem) albo pod kołderką. Śpiworek w razie czego też mam. Opiekowałam się dziećmi i wiem że nie będę używać rożka. Więc nie kupię go do szpitala, najwyżej powiem położnej że dziecko ma być w kocyku i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W śpiworku trudno dziecko położyć na boku? Nie wydaje mi się. Kołdrą bym nie przykrywała. JA miałam kupioną jak mały się urodził. NAwet taka niemowlęca jest przeogromna i niewygodna. Najlepszy w Twoim wypadku koc albo śpiworek właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7daysik
Ja zostanę przy kocyku :) Dzięki za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmm....
A ja mam wyjście pośrednie: polarowy rożek. Miękki, z bawełnianą podszewką i zatrzaskami. Sprawdził sie przy pierwszym synu, częsciej służąc jako kocyk niż rożek. Urodził sie w sierpniu i było po prostu za gorąco, by dziecko owijać. I też wolałam karmić takie nieopatulone :) No i teraz zamówiłam podobny. Robi sie coraz chłodniej, więc może teraz wykorzystam rożkowe właściwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×