Oparzenie II stopnia u dziecka

Mojej znajomej dziecko poparzylo sie wrzacym olejem. Cala zawartosc z goracej patelni wylala sie na plecy i szyje z tylu (pomijam juz fakt ze zastanawiam sie jak 2-letnie dziecko moglo samo oparzyc sobie plecy). Wszystko zdarzylo sie 4 dni temu. Od wczoraj rany krwawia, miejsce oparzenia zielenieje, dzis dziecko ma goraczke. Wczoraj dziecko nie mialo apetytu. Czy ktos moze wie co znaczy to krwawienie z ran i ten zielony kolor? Dziecko bierze antybiotyk, jest smarowane mascia, ma opatrunek na plecach. Stwierdzone oparzenie II stopnia.

ten zielony kolor to pewnie nic innego jak ropa. a czy dziecko nie powinno sie znajdować w szpitalu teraz?? Moim zdaniem powinno, bo jest jeszcze bardzo male i jego organizm inaczej reaguje na takie zmiany, nawet jeśli są niewielkie, niz osoby dorosłej.

Polecam na to związki cynku.Do smarowania i łykania też.

zobacz to http://goo.gl/XoFpj http://bit.ly/dermatologia-estetyczna-oparzenia

Ja też niedawno oparzyłam się, ale wrzątkiem. Żeby oszczędzić dziecku cierpienia poproś w szpitalu o roztwór argentum i nasącz tym jałową gazę i okładaj ranę. Argentum jednocześnie odkaża i lekko znieczuli, pomoże szybko wygoić. Uważaj, bo choć płyn wydaje sie przezroczysty to po wyschnięciu barwi na brązowo ubrania i tego nie da się sprać, więc ręczniki i pościel lepiej używaś tej której mniej szkoda. Szczerz radzę, bo nic nie ma lepszego na oparzenie. Maści są z agrentum, ale to już nie to samo co roztwór. Miałam oparzoną rękę II stopień i teraz ani śladu po oparzeniu.

no moim zdaniem dziecko też powinno leżec w szpitalu a nie byc w domu, tam zajęliby się nim fachowo, takie oparzenie to może byc nawet zagrozenie zycia. Lekarz stwierdzil oparzenie II stopnia i nie zatrzymal dziecka w szpitalu??