Zachodzimy w ciaze!

dzien dobry wszystkim Talia a masz mozliwisc isc na bete hcg? to ja bym szla z rana i wtedy masz 100 % chodz beta nie zawsze sie tez sprawdza kumpeli nie wyszly ani testy ani beta hcg jakims dziwnym cudem a byla 3 dni po terminie dopiero dzien pozniej pokazalo ciaze jak ci sie @ spoznia zrobi jutro rano jeszcze tescior powinno juz wyjsc bo bedziesz po terminie@ a co do mnie hmm ciezko powiedziec walcze do konca chodz przed mna i mezem ciezka jeszcze droga IUI to tylko 20 % szans 1 próby wiec to ani nie polowa wiem wiem trzeba wierzyc ale to nie jest takie łatwe jak wiesz ze na ciaze naturalna nie masz szans i zachodzisz w w ciaze tak jakby za pomoca "osób trzecich" no taka jest prawda swoje juz wycierpialam i wyplakalam i zostalo mi czekanie ale jak dlugo kto to wie Bóg jednie teraz czeka mnie najgorsze bo albo sie uda albo na 1 próbe ani nie nastawiam bo to rzadko sie udaje dajemy sobie 3 razy max szanse ale ile jeszcze wyplacze łez tego nie wiem SORKI ZE TAK SIE ROZPISALAM ale jest mega ciezko i to sie tak mówi latwo ale trzeba przejsc przez ten koszmar poprostu

Panterka smutne jest to co piszesz:(, ile trzeba mieć sił i się wycierpieć wiesz tylko Ty i Twój mąż. Łatwo jest napisać "miej wiarę, siły" ale chyba to marne pocieszenia z mojej strony. Mogę sobie tylko wyobrazić co przechodzicie. Najważniejsze że się wspieracie. Oby było już tylko z górki

]Roza_ dziekuje kochana tak naprawde tu sie moge wygadac mam meza ale faceci to inaczej czuja wszystkie znajome albo w ciazy albo bede rodzic albo maja dzieci i nikt nie mial takiego problemu jak ja dzikeuj kazdej z was ze moge tu byc i za mile slowa to daje duzo otuchy wierzcie mi DZIEKUJE ZE JESTESCIE chodz tyle mozna popisac wygadac sie mimo ze sie nie znamy:*

To bardzo dobrze:) wiesz myślę ze my wszystkie mamy tak, że wolimy od czadu do czasu pogadać z kimś zupełnie obcym, zawsze jest to inaczej. Myślę też ze dla koleżanki która jest w ciąży też nie jest to komfortowa sytuacja, moja dobra koleżanka dziwnie się czuła spotykając się z przyjaciółką która bezskutecznie stara się o dziecko. Ani ona nie może szczerze się cieszyć, a gratulacje są prawie przez łzy ehhh Ale nic na to nie poradzimy, jednym się udaje szybko, dla innych jest to droga przez mękę i cierpienie:(

Zbieram się do pracy Miłego dnia:)

no tak roz masz racje dokladnie tak jest dla mnie bylo wielkim szokiem gdy dowiedzialam sie o cazy najpierw siostry a 3 miesace pozniej szwagerki pisalam juz o tym wczesnij parenascie stron sisotra ma prawie 3 miesaczne sisotrzenice a moja chrzesnica a pod koniec listopada szwagierka rodzi synka i tez mi jest ciekzo o ne maja dzieci ciesze sie a mi jest przykro ze imm sie udalo tak szybko a ja juz tyle walcze i wydaje mi sie jak tak patrze po nich ciesza sie cieszyly z ciazy ale nie az tak barddzo jak misie udalo w koncu to wiem ze to bedzie dla mnie ogromne szczescie wyczekane i upragnione a dla mojego meza doopiero ho ho wiem ze dla mnie to bedzie wyjatkowo ale zadaje czasem obie pytania dlaczego i msie udalo sisotrze w drugim cyklu szwaggierce w 5 a my musimy przez o wszystko przechodzic to nie sprawiedliwe

ja tez mykam milego weekendu dla wszystkich dziewczynek

halo halo:) @ nadal nie mam... nie robiłam testu bo pomimo tego, że 3 dni mi się spóźnia to dziś spadła mi temp. wiec lipa... ponieważ strasznie mi się rozregulował cykl w tym miesiącu i wszystko poprzesuwało mi sie o 5 dni to myślę, że jutro będzie @. Zwłaszcza, że ta temp jest niziutka. No cóż trzeba walczyć dalej. Talia dziekuje za kciuki:) ja gorąco trzymam za Ciebie, bo masz szanse:) no i mocno za pozostałe dziewczyny, które jeszcze mają w tym miesiącu szansę:) Talia nawet jak @ przyjdzie to decyzja o pójściu do lekarza będzie chyba najlepszym rozwiązaniem... powinnaś wiedzieć co się dzieje i dlaczego tak nic z tego nie wychodzi. Panterka ciężko macie to fakt... ale tak myślę, że teraz to musi być z górki:) i wierzę mocno, że badania wyjdą dobrze a w styczniu usłyszymy od Ciebie rewelacyjne zakończenie tej trudnej drogi. Tak musi być!! Katrina dni płodne zwykle są od 12 do 18 dc to faktycznie zależy od długości cyklu. Roza_ ma rację u Ciebie powinny być w okolicach 13-14-15 dc cyklu. Ja bym te dni właśnie brała pod uwagę i jeszcze jak masz śluz to najlepiej zaobserwować, w których z tych dni występuje go najwięcej.

Róza_ wiesz bo każda z nas starających się zawsze cieszy się jak dowiadujesz się, że koleżanka z pracy, przyjaciółka czy znajoma zajdzie w ciąże, ale zawsze też potem nadchodzi taka chwila, gdzie mówisz sobie: a dlaczego to nie ja kurde? Super, że jej się udało - rozmawiacie o tym, ale wieczorami przychodzi smutek, że kurde takie to wszystko niesprawiedliwe, że tak chcesz i nic z tego nie wychodzi. Ja muszę czekać bo zbijam prolaktynę. No i czekam, w listopadzie mam zrobić badania -to zobaczymy co z nich wyjdzie. Poza tym każda z nas ma tu ten sam problem i jak się pisze o tym to jest o niebo lepiej. Mnie przynajmniej podnosi to ogromnie na duchu. To właśnie jest tak jak Panterka pisze, mamy super m , przyjaciół, ale tu jest tak w grupie, raźniej i tak poprostu można napisać co się czuje. I nawet jak ktoś napisze, że głowa do góry to pomaga:)

Jak pozostałe nasze dziewczyny: Katrina, Serduszko,Nikita, godsmack_girl - piszcie co u Was?

hej dziewczyny! ja czekam (a właściwie nie czekam) na @. najpóźniej powinna sie pojawic w niedziele. Kusi mnie, zeby zrobić test..... pozdrawiam

Godsamc girl - test możesz zrobić, lecz wynik może być niewiarygodny;) Talia 3mam kciuki żeby @ nie przyszłą:* Roza fajnie że do Nas dołączyłaś:* Panterka pamiętaj możesz na nas liczyć, dobrze się wygadać;* musimy się wspierać ;* Pozdrawiam też resztę forumowiczek:* PISZCIE!!!

Katrina też się cieszę, ale tak na dobrą sprawę jeszcze czekam ze staraniami:( Asik_one to prawda co piszesz, ale zawsze jakiś smutek nas dopadnie:( Mi się robi przykro jak słyszę o planach na powiększenie rodziny moich koleżanek, a ja... planuję sama bo mąż nie za bardzo, innym to tylko powiedz :) i już. Ja z pierwszym dzieckiem rok czasu przekonywałam,rozmawiałam, w końcu dałam spokój, aż sam się zdecydował. Teraz świata nie widzi poza córką:) Temperaturę mierzysz przez cały cykl? godsmack_girl czekaj cierpliwie:)

Studiuje i zaplanowalam porod na lipiec-sierpien w czasie wakacji i staralismy sie o dzidziusia caly pazdziernik.. Chyba sie udalo bo dzisiaj robilam test i byla druga kreska. Nie wiem co teraz robic, nie spodziewalam sie ze tak szybko sie uda, gdyby sie nie udalo to na nasteony rok bysmy probowali.. co teraz?

jesli przerwalam jakas rozmowe to sorki ale nie cyztalam tego co bylo przed. odpowiedniego topicu tez nie moglam znalesc.. czuje sie szczesliwa ale tez zagubiona :(

Hej dziewczyny.u mnie @ nadal nie ma,brzuch nie boli,czasem jajnik zaboli.Piersi tez nie bolą juz za bardzo,bardziej brodawki.Wkrecam sie juz że sie udało :D...ciężko bedzie jeśli jednak @ przylezie :( tfu tfu.. :P A jak tam u Was dziewczyny? Gotowe na nowe staranka? Bo ja zawsze :P Asik mam nadzieje że rozpoczniemy tabelke ciężarówek :P tyle kciukow,więc musi sie udać ;)

Hej dziewczyny.u mnie @ nadal nie ma,brzuch nie boli,czasem jajnik zaboli.Piersi tez nie bolą juz za bardzo,bardziej brodawki.Wkrecam sie juz że sie udało :D...ciężko bedzie jeśli jednak @ przylezie :( tfu tfu.. :P A jak tam u Was dziewczyny? Gotowe na nowe staranka? Bo ja zawsze :P Asik mam nadzieje że rozpoczniemy tabelke ciężarówek :P tyle kciukow,więc musi sie udać ;)

Hej:) Ania nie wiesz co masz robić? Cieszyć się kobieto szczęściem i dbać teraz o Siebie:) Gratuluję!! Talia_D no ciekawi mnie bardzo jak sprawa z @, może jednak nie przyjdzie... kiedy następny test? Trzymam kciuki:) A ja... no cóż okres mi się kończy i znowu będę robiła podchody do mojego męża, może tym razem odpuści... Ale jest postęp bo po @ i przed już tak panicznie nie boi się wpadki :P he he. Pozdrawiam Wszystkie kobitki

cześć wszystkim :-) ja się pospieszyłam i mimo, że koło nd/pon/wt mam termin dziś zrobiłam test i obrzydliwa jedna krecha niestety..ale zawsze mogę sobie wmawiać, że za wcześnie...heh...obyście miały więcej szczęścia.....

Dzieki Roza, ciesze sie bardzo bo to wkoncu to czego chcielismy.Teraz tylko niewiem jak wytrzymam te cale 9 miesiecy oczekiwania... Strasznie nie moglam sie doczekac az zajde ciaze, co rano robilam sobie testy i teraz jak juz sie udalo tak jakos sie dziwnie czuje. Nawet nikomu nie moge powiedziec zey sie ze mna cieszyl zeby nie zapeszac, tylko moj chlopak i najlepsza przyjaciolka wiedza.. Zycze Wam dziewczyny powodzenia, jeszcze niedawno tez czytalam posty jak zajsc i wogole.. teraz juz niewiem co robic bo jeszcze tyyyle czasu przed nami.. eh Buziaki i powodzenia

Czerwone serduszko to ty w gorącej wodzie kąpana jesteś:P skąd ja to znam.... poczekaj jeszcze:) Ania wydaje mi się ze zawsze pojawiają się wątpliwości jak to będzie i takie tam, ale jak urodzisz to nie będziesz miała czasu na zastanawianie się. Zawsze jest to nowy etap naszego życie, a wszystko co nowe trochę nas przeraża:) A reszta pań to co porabia?? Cisza tu jakaś.

hej :-) co tam dziewczyny u Was dziś? Róza czekam teraz już ...

Cześć czerwone serduszko u mnie oki, czekamy na dni płodne ;D nie poddaje się:) musi się udać!!! a test może się mylił ... nie trać wiary:) Talia_D i jak @ nie przyszła? Pozdrowionka dla wszystkich forumowiczek;)

i jednak przyszła @ :( trudno, będziemy działać dalej.

godsmack girl, przykro mi::* uda się następnym razem :* uzupełnij tabele w takim razie :( buźka

Godsmack..szkoda... 3mam kciuki za następny cykl, u mnie pewnie jutro się pojawi..ehh..no nie tak prosto w ciążę zajść niektórym nam... Katrina powodzenia w tym cyklu :-) Asik, Talia jak u Was ??????????????

czerwone serduszko miejmy nadzieję że jednak się nie pojawi :* :)

witam !!!godsmack_girl przykro mi kiedys sie uda musi tak czytaM nasz topik i sie zastanawiam wam w poczatkach staran jest ciezko a co ja mam zrobic? ja juz to przezywam 3 rok zacznie sie nie bawem 4 ja chyba musze sobie dac juz w leb bo tez nie wiem czy zniose dluzej to oczekwanie i ta nie pewnosc czasem jest tak cholernie ciezko nie ma nic gorszego gdy sie chce i nic z tego nie ma ja juz wogle dalam sobie spokoj z @ nie zwracam na to uwagi poprostu przychodzi i tyle ALE WY MUSICIE BYC SILNE I NIE PODDAWAJCIE SIE UDA SIE WAM I NIE MOZE BYC INACZEJ trzymam kciuki za reszte oby @ nie przyszla a nawet jak przyjdzie trzeba dalej sie starac i czekac poprostu na swoja kolej

daj sobie trochę spokoju, zainteresuj się adopcją, zacznij szukać informacji. Zajmij się tym, przyjmij do wiadomości, że nie zajdziesz w ciążę i już :) Może jak przekierujesz myślenie na całkiem inne tory uda Ci się - tak to często działa. a tak sobie się nie da nie myśleć - musi być temat zastępczy, który wywali Ci z głowy wyliczanki - który dzień cyklu, ile do okresu, jaka temperatura. ja po półrocznych staraniach wybieram się właśnie do lekarza uprzejmie poprosić o skierowanie na pare badań...

pantera a może jak bys przeczytala caly topik moja droga to bys nie pisala tego ja nie licze dni ,nie mierze temperatury itd, itd mam ogolny problem wrogiego sluzu we krwi i ogolnie mam wrogi sluze nie licze na naturalna ciaze a czy to jest powód ze nie moge pisac na forum??? spokoj to ja sobie dawno dalam i wiem ze moze mi pomoc tylko IUI i dopoki nie wykorzystalam tych mozliwsci nie mysle o adopcji a adopcji to juz zupelnie inny temat