Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość huśtawka emocjonalna

Moja matka chce mnie ubezwłasnowolnić!

Polecane posty

Gość huśtawka emocjonalna

Mam 25 lat.Mieszkam w innym mieście niż moi rodzice.Sama się utrzymuję.Jestem w trakcie studiów, które wcześniej przerwałam.Rodzice nie potrafią mi tego wybaczyć.Od 21 roku życia utrzymuję się sama.Moi rodzice nie akceptują mojego partnera życiowego.Są bardzo religijni i nazywają go "diabełkiem".Dzwonią do mnie codziennie i straszą, że mnie ubezwłasnowolnią, pójdą na policję. Ze względu na ich grożby, zmieniłam adres, nie wiedzą też gdzie pracuję. Powiedzieli mi ostatnio, że mogę wrócić do rodziny, tylko najpierw mam przeprosić matkę i rzucić swojego faceta, który jest normalnym, porządnym człowiekiem i daje mi szczęście. Wcześniej mam iść się wyspowiadać do kościoła za to co zrobiłam całej rodzinie. Moja matka była dla mnie katem.Biła mnie i poniżała.Zaniżała poczucie własnej wartości, wiecznie krytykowała i wyśmiewała. Muszę coś z tym zrobić, bo samo odcięcie nie wystarcza.Ostatnio ojciec groził, że zabije mojego chłopaka a mi rozpierdoli głowę o chodnik(przytaczam słowa). Zwyczajnie się ich boję, zaszczepili mi podskórny strach przed nimi od dzieciństwa. Muszę podjąć jakieś kroki.Pomóżcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huśtawka emocjonalna
Wiem jak to brzmi, ale to prawda.Jestem już wyczerpana emocjonalnie:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huśtawka emocjonalna
Dowiedziałam się również, że byłam "inwestycją"rodziców, dlatego wysłali mnie na studia a ja to wszystko zepsułam.Nie rozumiem jak można tak powiedzieć o własnym dziecku.Boli mnie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huśtawka emocjonalna
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napisz donos do
Prokuratury. Założ sprawę o znęcanie i wnieś o zakaz zbliżania sie. Nie ubezwłasnowolnia cie ot tak skoro nie mieszkasz nawet z nimi. Zrob cos pierwsza nim oni zrobia. 1 zmien kurwa numer bo skoro trzymasz kontakt to za malo widze ci zalezy na tym by dali ci spokoj. Takie groźby sa karalne. Albo rob ma ostro albo kita pod siebie i milcz bo pol środki tu nie dadzą nic i zle sie to skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napisz donos do
Poza tym uwierz mi wcale nie sa najgorsi znam gorszych. Milcz wiec albo cos zrob bo bedziesz plakac. Wiem ze ci ciezko ale podejmij w końcu decyzję albo wylądujesz w psychiatryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mi po co utrzymujesz z nimi kontakty jeśli oni cały czas się ranią, krzywdzą? Jesteś chyba od nich uzależniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huśtawka emocjonalna
Jacku, szczerze Ci powiem, że sama nie wiem.Mam po prostu skrupuły, że to moja rodzina.Oni nie mają żadnych. Dlatego już powiedziałam dość.Jutro robię z tym porządek, bo chcę normalnie żyć. Zawsze byłam pokorna, robiłam to co matka chciała. Jak zaczęłam popełniać błędy w dorosłym życiu, to zawsze spotkałam się z awanturami i sprowadzaniem mnie do poziomu szmaty do podłogi. Nie potrafię zrozumieć jak można tak traktować własne dziecko.Łudziłam się, ze sytuacja się poprawi a tylko się pogorszyła. Chciałam to ratować, ale się nie dało... Teraz mam poczucie winy, które matka wykształciła we mnie od małego. Kiedyś przypaliła firankę żelazkiem, to też była moja wina, bo ją zagadałam.Takich przykładów jest tysiące. Całe życie przepraszałam, ze się urodziłam. Nie brakowało mi niczego pod względem materialnym, ale nie było miłości i zrozumienia.Tylko wyzwiska i kłótnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssssaaaaaafffffffffff
odetnij sie,to toksyczna rodzina,nie ubezwlasnowolni cie,spokojnie :) to nie takie proste,sa potrzebne powazne przeslanki typu narkotyki alkoholizm,a ty jestes zaradna kobieta. nie mysl o tym i badz szczesliwa!!!!! uszy do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huśtawka emocjonalna
Wiem, że na ubezwłasnowolnienie nie ma szans.Ale na zatrucie komuś życia tak. Dzięki za podtrzymanie na duchu.Potrzebne są mi życzliwe słowa dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja rodzina jest toksyczna. Sama pozwalasz im na to żeby Ciebie ranili. Do czasu kiedy się nie odetniesz od nich - będziesz cierpieć. Powiedz - co byś zrobiła gdyby tak Twój chłopak Cię traktował? Też byś pozwoliła się poniżać? Nie stosuj do nich taryfy ulgowej - jesteś DOROSŁA. Tobie też należy się szacunek. Jak np. nie będziesz się odzywać przez rok - zobaczysz jak zatęsknią ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huśtawka emocjonalna
Wiem Jacek.To wszystko jest trudne, ale już dość.Ja zawsze taka użałowana byłam, to dostawałam po dupie.Nie chcę być wrakiem człowieka za kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze masz dwa wyjścia, albo się postawić i zagrać w ich sposób czyli zagrozić policją lub uszkodzeniem czaszki poprzez bliski kontakt z chodnikiem, albo po prostu iść na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziesz jak nic nie zmienisz. Boisz się zerwać kontakty, bo będą Cię dalej oskarżać, będą Cie obgadywać. I ten strach Cię paraliżuje. Niestety - nie będziesz szczęśliwa jeśli nie zaczniesz szanować siebie i wymagać aby rodzice szanowali Ciebie. Wiesz, że kogoś kto nie umie stawiać na swoim, być szczerym nie szanuje się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak teraz pomyślałam - może idź na terapię. To ci pomoże pozbierać swoje roztrzaskane ego i zerwać kontakty z rodzicami. Chociaż mimo wszystko dobrym pomysłem będzie pójście na policję - na wypadek gdyby kiedyś chcieli od Ciebie alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huśtawka emocjonalna
Jestem na terapii u psychologa od 2 miesięcy.Z rodzicami zerwałam kontakt miesiąc temu a teraz dzwonili z zastrzeżonego i tylko dlatego odebrałam.Sprowokowali mnie do rozmowy i poszło...straszenie, wyzywanie itd.Moja matka ma poczucie misji, ze musi mnie uratować przed szatanem.To jest dopiero chora kobieta.Pierze mózg ojcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×