Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PROSZĘ O RADĘ , POMOC...

DZIECKO ALKOCHOLIKÓW.. :(

Polecane posty

Gość PROSZĘ O RADĘ , POMOC...

witam ,mam 21 lat i 14 miesiecznego synka ktorego bardzo kocham:) (synek byl planowany , wspanialego męża bardzo sie kochamy ale obawaim sie jednego... jak miałam 3 latka odebrali mnie i moje 2 starsze siostry rodzicom ponieważ byli (i są) alkocholikami, zaniedbywali nas , wyganiali pod blok na cały dzien , nie karmili, kazali żebrać:( , zajmowała sie mna i moja siostra najstarsza z nas miała wtedy 6 lat, wkńcu mojej babci udało sie nas do siebie zabrać za zgodą sądu i bylyśmy pod jej opieką:) obawiam się żeby tylko alkocholizm nie odezwał sie u mnie moja:( matka przez cała swoją ciąże piła , paliła po 2 paczki dziennie ( teraz mi sie to odbija np na nauce mam straszne problemy z koncetracją już od czasów od przedszkola... ze skupianiem sie z liczeniem) , tak pozatym wszystko jest okey, naszczescie wszystkie jestesmy zdrowe lekarz powiedzial ze to cud, i powiedzcie czy sa duze szanse czy sie to umnie odezwie? dodam ze u mnie w rodzinie to tak matka , ojciec, babcia (matka matki) i pradziadek wszyscy byli/ są alokocholikami babcia zmarla w wieku 24 lat (przedawkowała alkochol z lekami (była zaszyta) , prosze nie wyzywac bo jest i tak to dla mnie smutna, ciezka sytuacja , niewybierałam sobie rodziny , miałam epizod w swoim życiu że lubiałam sie napic (imprezy itp ale to normalne), ale tak na codzien to pije alkochol np raz na dwa trzy miesiące okazyjnie pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlkoHol :) tak na marginesie nie przejmuj się kochana, skoro nie masz takich tendencji póki co, to pewnie już tak zostanie. Może wybierz się do psychologa na spotkania DDA ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROSZĘ O RADĘ , POMOC...
do tej pory mialam taki krotki 2 miesieczny epizod ze piłam alkohol ale bylam wtedy gówniarą , teraz mnie nie ciągnie ale boje sie czy to sie nie odezwie za rok czy dwa:( a jak wygląda takie spotkanie z DDA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale masz jeszcze do tego głowę, skoro wiesz, ze był problem i sama wiesz, ze to zła i pamiętasz jak było, to nie zafundujesz teraz tego swoim dzieciom myślę, że jesteś rozsądną osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki tam epizod to prawie każdy miał w swoim nastoletnim życiu, nie mówię o piciu non stop, ale jakiś tam zawirowaniach alkoholowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROSZĘ O RADĘ , POMOC...
i nienawidzę swojej matki za to że nas tak narazila , najpierw na uposledzenie (pice w ciąży) potem o nas nie dbała , narażała nasze życie 3 letnie dziecko wypuszczone samo na podwórko? ..., potem oddała nas bez mrugnięcia okiem, do tej pory nie mama z nią kontaktu, chociaz nieraz widuje ja na ulicy bo mieszkamy blisko siebie.. mojego synka widziala tylko raz podeszla na chwilke ale na tym koniec, dalej pije , nieraz widzialam ja pijana na lawce , stralabym sie z nia dogadac ,cos w niej zmienic ale nie da sie ona to juz dno.. tylko alkohol jest dla niej wazny.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROSZĘ O RADĘ , POMOC...
napewno nie z robie tego swojemu synkowi ale niechce byc chora na tą chorobe napatrzyłam sie troszke na nia i nie usmiecha mi sie to:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matki już nie zmienisz, ale sama miej głowe na karku a te Twoje problemy z nauką to najprawdopodobniej przez to jej picie, ale cóż, jesteś zdrowa i ciesz sie tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam osoby, których rodzice notorycznie piją, a dzieci już nie, bo widzą ile krzywdy można przez to wyrządzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietaj o tym
jaka krzywda jest picie alko.pomysl czy tego bys chcia dla swoich dzieci?chyba ta mysl powinna byc silniejsza niz jakis drink.pozatym wszystko jest dla ludzi.jesli pijesz okazyjnie,kulturalnie to mysle,ze nie ma co panikowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROSZĘ O RADĘ , POMOC...
wiem ze to przez to mam problemy z nauka , chodze teraz do zaocznego liceum , boje sie ze sobie nie poradze , ze cala rodzina bedzie myslala o mnie ze jestem idiotka bo nawet glupiego liceum niemoge skonczyc:( (tesciowej przyjaciel) tak o mnie mysli ze jestem patologiem, ze jestem glupia , ze nie skoncze szkoly , i ze zal mu mojego meza ze sie wpakowal w taka patologiczna rodzine... nie widzialam sie z nim od tego czasu mój mąż tez powiedzial ze niechce go widziec zebym sie nie przejmowała bo on mnie kocha a to co było go nie interesuje, ale i tak wiem ze patrza na mnie jak na gorsza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto mnie odprowadzi?
Cześc, moj ojciec lubi wypic, dziadek byl rowniez pijakiem. a ja nie pije, jedynie na imprezach czasem i to tez nie za duzo... Mysle, ze warto bys zaobserwowala swoje zachowanie, np czy pijesz w domu dla relaksu? np wieczorek winko piwko? czy spotykasz sie z kolezankami i idziecie zamiast na kawe to na piwo? czy masz ochote wypic bez okazji? ja nie robie zadnej z tych rzeczy.. nawet z kumpelkami na piwo nigdy nie idziemy a raczej na sok;) nigdy nie pije w domu, w ogole mnie nie ciagnie, nie mysle o alkoholu, a juz w ogole nie wyobrazam sobie wrocic po pracy nawalona do domu. Z tego co piszesz nie sadze bys miala problem z tym w przyszlosci i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaKacpraMałego
cześć. nie martw się mój ojciec też był alkoholikiem. mam 22 lata i jakoś nie ciągnie mnie do alkoholu. też raz na jakiś czas wypiję piwo, ale na tym się kończy. dobrze że wiesz, że istnieje taki problem. po prostu wystrzegaj się nadmiernej ilości alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Pamiętaj,że w dorosłym życiu będziesz tym kim zechcesz....to ,że masz takie, a nie inne pochodzenie to nie jest tak b.ważne najważniejsze, abyś miała świadomość tego jakie skutki niesie nadużywanie alkoholu i zdobyła na ten temat wiedzę teoretyczną, medyczną i psychologiczną....niestety człowiek powiela pewne zachowania swoich rodziców i wychowawców, a więc masz sporo do przerobienia....Polecam poczytanie literatury na temat wychowania dziecka, kursy dla rodziców i wychowawców itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj sie ludźmi, każdy jest inny i nigdy nie będziesz podobać sie wszystkim, zawsze coś będzie nie tak, nawet tu na kafe najważniejsze, ze masz oparcie w mężu i tego sie trzymaj, bo teraz to Twoja poza synkiem chyba najblizsza osoba dobrze, ze stoi po Twojej stronie powoli skończ szkołę, moze później jakieś studia, załóż sobie jakieś cele i je realizuj powoli, jak sie nie uda w jednym roku, to próbuj dalej i tak do celu ja wiem, ze cieżko Ci się uczyć, ale spróbuj i pokaż tym bałwanom, ze coś znaczysz jednak, a moze sobie też udowodnij i zrób to dla synka, bo przez to zapewnisz mu kiedyś lepszą przyszłość niż Ty miałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz tez jest dda
i tez go nie ciagnie do alku. czasem jakies piwo, wino i to wszystko. mozesz tez wyznac to mezowi i jesli on zauwazy w przyszlosci jakies niepokojace objawy to szybko zareaguja. widac tez, ze masz niskie poczucie wartosci, wiec moze jakas terapia dla DDa by pomogla? poszukaj w pobliskich poradniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazne ze jestes swiadoma obciazen jakimi "obdarowali" Cie rodzice biologiczni, to juz polowa sukcesu. Chcesz jak najlepiej dla swojej rodziny, wiec nie poplyniesz, poprostu musisz znac swoj limit, sama go ustal. Jezeli czujesz ze masz "ciagoty" poprostu nie pij w ogole. Jezeli chodzi o epizody imprezowe z mlodosci, coz na tym polega mlodosc zeby na jej bledach sie uczyc :) P.S. avent - ja tez robie ten blad z CH w slowie alkohol bo mamy C2H5OH ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROSZĘ O RADĘ , POMOC...
własnie jak np widuje sie z kolezankami a wszystkie mam takie ze lubia sie napic nie sa jakimis alkoholiczkami ale jak zwykle dziewczyny lubia wypic piwko , to jak pytaja co wole np w knajpie to odpowiadam ze piwo, koncze na jednym bo zauwazylam juz wczesniej ze jak siedzimy i pijemy piwko to wydalabym co do złotówki żeby wypic nastepne, zauwazylam tez wtedy ze upijam sie na umur , ze juz jestem prawie nie przytomna (tak bylo zanim urodzialm synka) ale jak byl juz synek raz poszlam na urodziny kolezanki jeden jedyny raz i juz wiecej nigdzie nie ide, pilysmy wodke powiedzilam zeb p[oszly p wiecej bo braklo , poszly i dopilam z drugiej butelki i dopiero padłam:( moja siostra ma to samo jak zaczyna pic to do nie przytomnisci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest z alkoholem ze wciaga, nie oznacza to jeszcze alkoholizmu ale lepiej byc ostroznym bo nalog przychodzi niezauwazony. Ja rowniez czasem wole nie wychodzic na tzw. jedno piwko bo na jednym sie czesto nie konczy a potem wstyd mi przed moim nazeczonym i nie chce zeby mnie widzial w zlym stanie (on sam nigdy nie upija conajwyzej moze byc podchmielony). I jak wyzej ktos wspomnial, nie przejmuj sie ludzmi, wazna jestes Ty i Twoja rodzina, reszta to tlo w Twoim zyciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka alkoholika
prawda jest taka że będziesz musiała walczyć z tym do końca życia. I to wcale nie z przyczyn genetycznych tylko po protu my wynosimy z domu to że alkohol jest sposobem na problemy, że alkohol jest formą spędzania czasu. Wzorca nawet te złe są gdzieś w środku nas. Druga sprawa to DDA, syndrom którym jesteśmy obarczeni sprawia że mniej radzimy sobie z kłopotami, jesteśmy bardziej niekonsekwetni albo nad wyraz sumienni. Trudniej nam wejść w relacje. Normalne relacje. I tutaj wracamy do punktu pierwszego czyli alkohol działa zbawiennie na rozładowanie tego co mamy w środku. Zdecydowanie polecam terapie, po to by być bardziej świadomym i wiedzieć jak sobie radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kochanie ,jestem w takim wieku ,że mogłabym być Twoją matką i poradzę tak jak córce nigdy nie bierz do ust alkoholu ,nigdy ,na imprezach napij się dobrego soku owocowego bo jest smaczny i pożywny.Tak masz rację będziesz podatna i Twoje dzieci też, tylko Twoja mądra postawa może Cię uchronić.Musisz też pracować nad siłą swojego charakteru ,stanowczością bo małe nie powodzenie i już będzie przyczyna aby się napić nie musi ale może.Jesteś mądra bo rozumiesz problem i aby dowartościować się to lepiej przeczytać ciekawą książkę ,być wzorową mamą i żoną to też powód do dumy.Jesteś szczęściarą bo dostałaś tak wiele nie zmarnuj swojego szczęścia ,uwierz mi bez drinka czy piwka można spokojnie żyć ,każdy alkoholik zaczyna od jednego kieliszeczka ,niewinnie a potem tragedia,jest wiele napisane na ten temat ,poczytaj i zamknij temat ,podejmij decyzje i myśl o swoim szczęściu ,są takie książki z serii Balsam dla duszy i ciała 101 opowieści ,ciekawe i super się je czyta ,to są książki o życiu ,polecam. Z całego serca życzę Ci szczęścia i spełnienia marzeń ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×