Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwertysweetA

jak poznać normalnego faceta

Polecane posty

Gość qwertysweetA

mam 25 lat, bylam w zwiazku 5 lat jednak się zakonczyl, czyli jakby 5 lat z zyciorysu. wtedy mialam 20 lat teraz 25 masakra. jak juz kogoś poznaje to albo są to jakies straumione chłopaki po przejsciach albo w ogole nie dla mnie. bardziej mnie kreca ci trochę mlodsi bo przynajmniej nie maja wiecznie depresji....ale na męża się nie nadają bo no...4 lata mlodszy chlopak to troche duza róznica. eh nie wiem. czuje sie w tym wszystkim jakoś staro i żałośnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zd
a jestes gotowa na nowy zwiazek, czy bedziesz wchodzic z bagazem swoich doswiadczen z poprzedniego zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertysweetA
no jestem.jednak minus jest mój taki,że nie umiem być sama nawet przez moment. jak się rozstalismy to zwiazałam się chyba po miesiacu z nowym chlopakiem i tak co rusz coś robie bez sensu. bo to mlodszy duzo chlopak ode mnie i troche smiesznie to wyglada. co do wczesniejszego zwiazku to standardowo byl miesiac płaczu potem smutno, nijak ale już najwyzsza pora zaczac cos nowego. ale średnio to wszystko rokuje a czas leci....potem zostaną sami rozwodnicy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
hmm mysle ze sa, wlasnie mi cos uswiadomilas.. ja teraz spotykam sie z chlopakiem (24 l) i on wlasnie jest ciagle usmiechniety itd, tzn ma oczywiscie jakies doly itd ale przynajmniej na okraglo tego nie pokazuje (ma problem to go stara sie rozwiazac a nie uzalac..) i troche sie przy nim czulam taka hmm gorsza (bo ja wiecznie zdolowana) a on wrecz przeciwnie, nie moglam sie nadziwic jak on moze byc taki wesoly skoro to sie psuje tamto itd (tzn ja troche chyba wyolbrzymiam problemy, szukam ich na sile, widze wszystko w zlych barwach) a teraz tak mysle ze w sumie to fajne, ze optymistyczne podejscie do zycia jets lepsza niz moja wieczna negatywnosc (ale slowa :P) a normalni faceci isteniaja, tzn jeszcze co rozumiesz pod slowem NORMALNY facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie mysl w ten sposob ! i.. skup sie na sobie ! jak milosc ma przyjsc to przyjdzie, ja tez mialam dola ze nie moge nikogo poznac ciagle isie ROZGLADALAM za facetem, a kazdego nowo poznanego chlopaka traktowalam jak kandydata na meza... potem wyluzowalam, skupilam sie na sobie no i.. poznalam chlopaka ... a teraz uroilam sobie kolejne problemy :-) i tak w kolko podejdz do tego na luzie ! co ma byc to bedzie, na to czy poznasz kogos normalnego czy nie raczej wlywu nie masz (tzn masz o tyle ze np. powinnas wychodzic z domu , byc usmiechnieta itd) reszta przyjdzie sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertysweetA
hehe :) ja mialam taki wlasnie poprzedni zwiazek,że rozwiazywalam problemy w mig wiadomo troche nerwów było bo pracę mam stresującą i np. mój chlopak były uznał ,że on już mi nie imponuje, ja ide do przodu on stoi w miejscu na na na itd. dlatego się rozstaliśmy, w sensie on zostawił mnie. Niech się dołuje z inną. Ja chcę być szczęśliwa zwyczajnie... normalny? nie wiem ;) może taki właśnie niezdołowany wieczenie, z zainteresowaniami ( bo mi strasznie imponuja ludzie,którzy maja pasje), taki co umie coś naprawić domowego- bylo by cudnie no i oczywiscie zadbany i przystojny - no musi mi się podobać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertysweetA
może masz racje ;) trzeba wychodzić z domu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdsdsdfsdf
sama jstes juz nieciekawym towarem, 5 lat dawalas dupska bez slubu i oczekujesz ksiecia z bajki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwiadowca88
Podsumuję to tak "Każdy ma od życia wszystko to na co zasługuje" Najważniejsze to nauczyć się, żyć ze sobą a w tedy pójdzie już z górki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×