zakochałem się w swojej podwładnej a mam żone.Co robic

No przepraszam a kto pierwszy wrócił do wczorajszego wątku????????Mnie się zdaje że ty PRostytucja jest nieetyczna chyba tylko według Ciebie No ale ty masz własny, odrębny system wartosci i oceniania innych Według własnej skrzywionej miary

Przepraszam powinno byc nie jest nieetyczna bo zaraz karzesz mi po slownik isc

I wiesz co daj sobie spokoj bo znowu za mocno odbiegasz od watku Odpowiedzialas na pytanie autora i spadaj Po co analizujesz i rozwijasz gadke nie na temat???????

"Przepraszam powinno byc nie jest nieetyczna bo zaraz karzesz mi po slownik isc " o matko wymiekammmm :D :D :D

adalis, przed chwilą sie stąd zabierałaś, wiec nie mów co mam robić, bo możesz to mówic tylko sobie. w wątku o sponsorówce padły teksty, że te dziewczyny idą na łatwiznę zamiast mozolnie pracować w takiej pracy jak wszyscy porzadni ludzie pracują, itp. a w tym wątku usprawiedliwasz facia, że może nie dać rady sie postrzymać przed złem i radzisz mu iść na łatwiznę, czyli zwolnić laske, bo tak najłatwiej Dlaczego, nie radzisz mu, aby mozolnie pracował nad sobą, tak jak wszyscy porządni ludzie pracują by mimo pokus nie zdradzić? Tak radził ten ksiądz na "nauczkach" ale nic do ciebie nie dotarło. Moim zdaniem Twoja moralnosc to fałsz, zakłamanie i nienawisć do innych kobiet. Typowa polska katoliczka.

Nie możesz mnie oceniac bo mnie nie znasz Czepiasz się słów wyrwanych z kontekstu a resztę sama dopisujesz Napisałam gościowi że jeśli NIE WIDZI INNEGO wyjścia a nie chce zdradzić żony to niech zwolni tą pracownice Jednoczesnie podkreslałam zeby nie zostawił jej z niczym i dał dobre referencje Wogóle nie jest powiedziane czy ta panna tez na niego leci wiec moze nie ma wogole problemu? Skąd u Ciebie przekonanie że nie cierpię kobiet?Staram sie byc solidarna z nimi jesli maja racje

Nie możesz mnie oceniac bo mnie nie znasz " Przed chwilą oceniałaś mnie- jak ktoś ciebie ocenia to żle, a ty możesz, tak? Czepiasz się słów wyrwanych z kontekstu" które były wyrwane z kontekstu? Napisałam gościowi że jeśli NIE WIDZI INNEGO wyjścia a nie chce zdradzić żony to niech zwolni tą pracownice" A sponsorówkom, dlaczego nie napiszesz, że jeśli NIE WIDZĄINNEGO wyjścia to niech daja doopy za pieniądze? Facet może robić źle, a kobieta ma być zawsze porządna? Jednoczesnie podkreslałam zeby nie zostawił jej z niczym i dał dobre referencje" taki ludzki pan- zwolnił za nic ale referencje dał, brawo! Wogóle nie jest powiedziane czy ta panna tez na niego leci wiec moze nie ma wogole problemu?" Zgadza sie, sama to podałam jako pierwsza. Skąd u Ciebie przekonanie że nie cierpię kobiet?Staram sie byc solidarna z nimi jesli maja racje" Nie widziałam w tym ani tamtym wątku żadnej solidarności z kobietami, jakos dla CIebie one nigdy nie maja racji ;-)

Gościu, współczuję twojej żonie bo ty jej nie kochasz. 4 miesiące po ślubie szalejesz za inną, jakąś smarkatą nieboraczką- WSTYD. Wychodzi mi na to, że ożeniłeś się z wyrachowania. I na dokładkę jakiś biedny dzieciak raz już porzucony przez biologicznego ojca ma spore szanse na kolejną traumę, porzucony przez kolejnego faceta mamy. Ogarnij się, wywal to dziewuszysko i zajmij się rodziną!!!!!

I znowu Wybrane zdania i dopisana ideologia Daj już spokój dobrze?Zawsze tak masz że wpadasz na wątek i wchodzisz na kogos?Czy tylko ja mam jakies szczegolne miejsce w twoim sercu?:P

ale to nie jest dziewuszysko. to jest dziewczyna, ktora tam pracuje i wykonuje swoje obowiązki. Chciałabyś, aby Cie szef wywalił na bruk, bo sie w tobie zakochał?

Twierdzisz, że nie zdradzasz swojej żony i ją kochasz. Może nie zdajesz sobie z tego sprawy ale już ją zdradziłeś, połowicznie bo emocjonalnie ale jednak. Im dłużej będzie to trwało tym gorzej dla waszego małżeństwa.

adalis, byłam na tym wątku i nagle ty tu wpadłaś, pasuje? ;-) Zacytowałam cały Twój post, więc jakim cudem to ma być wyrwane z kontekstu ? Powinnaś moim zdaniem iść do spowiedzi i powiedzieć ksiedzu , ze żle życzysz obcym kobietom, które nic ci nie zrobiły, niech ksiądz wytłumaczy tobie, dlaczego smucisz bozie swoim postępowaniem wobec bliźniego.

Nie pasuje bo ja byłam tu pierwsza pani spostrzegawcza Miej tyle szacunku do innych i nie wyśmiewaj czyjeiś wiary ok?Chociaż komu ja to mowie Komus kto nie uznaje niczego oprocz wlasnego systemu

mój błąd, byłaś pierwsza i zaklepałaś ten wątek. podstawówka jakaś... Nie wyśmiewam twojej wiary, ty ją ośmieszasz, pokazując jaka jest u ciebie ta miłość do bliźniego.

Jeju, nie wierzysz w ogólnie przyjmowane normy,obyczaje, zasady moralne,uczucia, nie jesteś wierząca....To na czym ty opierasz własne zycie?Masz jakieś wyznaczniki, drogowskazy?Czy zyjesz aby żyć?Sumienia i kultury też nie masz skoro lubisz gnębić innych

No widzisz?czy ja zaklepałam ten wątek?????????Poprawilam cie bo napisałas ze to ja tu wbiłam po tobie Ty wytykasz mi błedy to ja tobie Strasznie oporna jestes Pomyś ze krytyka moze byc czasem konstruktywna

Ja coś napisze Ty zaraz to kopiujesz i analizujesz Zejdz ze mnie dziewczyno! Nie masz nic innego do roboty?Tylu ludzi czeka na Twoje cenne rady! Miłość bliźniego?I kto to pisze..........

Pewnie, że dziewuszysko! A w każdym bądź razie tak facet powinien zacząć o niej myśleć bo inaczej źle się to skończy :(

jestem wierząca, skad pomysł że nie wierzę w boga? wyznaję takie wartości, ze nie można nikomu szkodzić i trzeba sie samemu starać żyć jak najlepiej. cos ci sie nie zgadza w tym co napisałam, z powyższymi wartościami jakie uznaję?

takie tam duperele Pewnie, że dziewuszysko! A w każdym bądź razie tak facet powinien zacząć o niej myśleć bo inaczej źle się to skończy" jezeli mu to ułatwi, to moze mysleć o niej jako o dziewuszysku, żeby łatwiej mordować Polaków, hitlerowcy nazywali ich Podgatunkiem. To taki mechanizm psychologiczny: łatwiej kogos skrzywdzic, jeśli odmówi mu sie statusu człowieka. Mi wszystko jedno, on moze sobie wyobrażać jak ona kupę robi, czy grzebie w nosie, żeby ja sobie zohydzić, dopóki nie wyrządzi jej realnej szkody, ma którą niezasłużyła w żaden sposób.

istnieje jeszcze coś takiego jak przewartościowanie wartości chciałam zaznaczyć ;)

A skąd pewność, że nie zasłużyła? Dzisiaj naprawdę nie należy nikomu przypisywać dobrych intencji bo można się baaaaaardzo przejechać :(

To 38 letni faceci zwierzaja sie z rozterek sercowych na internecie? Jaja jak berety :-O. Koniec swiata chyba jednak nadchodzi :-P

Oj kochana, to winę trzeba udowodnić, a nie niewinność. więc słucham, skąd masz pewność, że ona zasłuzyła?

A gdzie autor?

acha, a co z tym przewartościowaniem w tej sprawie konkretnie?

bez autora bawie sie lepiej, bo to i tak zero, wiec nic nie zmienia jego nieobecność ;-)

"autor" rozwinal dyskusje wiec jego rola skonczona :-P teraz "poszedl" zwolnic podwladna :-P

A jaką masz pewność, że nie zagięła parola na szefa, ustawionego i starszego jak tatuś, którego brakowało jej w dzieciństwie? A może lubi rywalizować z żonami? A może lubi podpuszczać facetów grając właśnie taką bidulę, a po nocach tańczy w klubie na rurze i opowiada o starym idiocie swoim koleżankom po fachu? Naprawdę dziś szaleńców nie brakuje... :(

chyba nikt nie sądzi, że posłucha rady, zamiast zrobic to co DLA NIEGO najlepsze, nie dla żony, bynajmniej.