Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rfcrfrfcfec

zakochałem się w swojej podwładnej a mam żone.Co robic

Polecane posty

Gość klaustrofobiczna_jazda
Ciekawe jakbyście sie czuly na miejscu tej dziewczyny, zostać z dnia na dzień bez grosza, bo w pracy podziękowali mimo dobrej pracy i starannego wykonywania obowiązków. Zło powraca, wiec jak ją skrzywdzisz autorze, to i tak nie będziesz szcześliwy. 3 miesiace temu sie żenił, a tu nagle uczucie do niezaczepiającej go dziewczyny, jak grom z jasnego nieba na niego spadło? No to kooorde widzę, ze będzie duża rotacja na tym stanowisku w jego firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaustrofobiczna_jazda
adalis, nie obraź sie, ale ty masz jakiś uraz do młodych kobiet z tego co piszesz ;-) Zarabia jako sponsorówka- błotem ją ! Spodobała się żonkosiowi- wyrzuć ją ! zauważyłaś, że masz ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bo według Ciebie wszystko jest albo białe albo czarne Nie ma nic pomiędzy tak?Różne rzeczy się w życiu zdarzają Ty jak zwykle będziesz się na siłe upierac przy własnym zdaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widze problemu:PJesli facet nie widzi INNEGO wyjscia a chce pozostac lojalny wobec żony to chyba lepiej zwolnic dziewczyne dac jej świetne rekomendacje i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka28...
po 1 to pewnie prowokacja no ale, Daisyyy co za durne podejscie!!!! Ma ja zwolnic bo mu dupa szaleje? Jest dorosłym facetem? Tak tak, najlepiej niech wywali wszystkie kobiety z pracy, przyciemni sobie szyby w aucie zeby czasem na ulicy kobiet nie spotkac itd... No do fiksa ma dziewczyne zwolnic bo mu sie podoba mimo ze dobrze pracuje??? ZLITUJ SIE to jest czyste chamstwo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wracając do sponsorówek,prostytutek itp:P Jeszcze dociebie nie dotarło ze ja nie potępiam, nie obrzucam błotem jak piszesz?Tylko nie uznaje tego jako normalnego sposobu zarobkowania Myslałam ze temet juz zamkniety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka28...
acha - jak facet ma zdradzic to i tak zdradzi, jak jest wierny i kocha zone to nie zdradzi chociazby mu laska gola na biurku przez te 8 h siedziala i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No do fiksa ma dziewczyne zwolnic bo mu sie podoba mimo ze dobrze pracuje??? ZLITUJ SIE to jest czyste chamstwo " Po 1: może jej dac dłuższy okres wypowiedzenia np. miesiąc Po 2: Pewne stany emocjonalne ciężko powstrzymać i jeśli nie widzi innego wyjścia to niech odizoluje poprzez zwolnienie od siebie tą dziewczynę. Może to i jest chamstwo ale nie z typowego widzimisię tylko w konkretnym celu. Jeżeli ta współpraca może zagrażać małżeństwu to trzeba wybrać mniejsze zło. Nie zawsze z każdej sytuacji jest jakieś dobre wyjście. A wy chyba nigdy nie byłyście zauroczone , że twierdzicie , że nad tym można zapanować. Facet i tak dobrze się trzyma ale na dłuższą metę to się nie uda i własnie chwali mu się to , że chce zrobić wszystko aby nie popełnić głupstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zdradzic zone to nie chamstwo Skoro facet pisze ze nie chce zdradzic i stara sie byc silny, ze wie ze zle zrobi zwalniajac pracownice ale nie widzi innego wyjscia to co do jasnej ciasnej ma zrobic?Odkochac sie tak?Ok Mówicie o tym jakby to było tak łatwe jak pierdnięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaustrofobiczna_jazda
3 miesiące po ślubie, to co bedzie po roku? spodoba mu się nawet sprzataczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja Ci współczuję że nigdy nie doświadczyłaś różnorodności uczuć, namiętności itp. Bo gdybyś przeżyła to byś wiedziała ze nic nie jest takie proste i oczywiste Mozna kochac żone nie wiem jak mocno co nie zamyka człowieka na uczucia do innych kobiet No pewnie ze nie moze na nie pozwolic Wiekszosc ludzi zyje w wieloletnich zwiazkach z jedna osoba i brawo im za to Ale nie wierze ze w tym czasie nie byli w nikim innym zauroczeni Fajnie jesli potrafili to zwalczyc ale nie kazdy ma w sobie tyle siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaustrofobiczna_jazda
To wszystko dzieje sie ponad głową, jakieś niczego nie podejrzewającej miłej dziewczyny, może ona studia z tej pracy oplaca? może pokój wynajmuje z dala od jakiegos ojca pijaka? może rodzicom pomaga, żeby mogli leki kupić? Pan pracodawca nawet przez chwilę nie zastanowi sie, czy ta dziewczyna w ogóle by go chciała. On ma kasę, wiec zakłada że każda na którą skinie palcem to poleci? a Ską wiadomo, że ta dziewczyna nie ma chlopaka, którego kocha i mam w nosie amory tego zonkosia? jak to adalis lub tobie podobne twierdziłyście wczoraj: jak suka nie da, to pies nie wieźmie. Prawo moralne jest za tą dziewczyną: jest niewinna, moze by nie chciała tego faceta nawet dotknąć, ale co tam- wypieprzyć ją, nie dać jej żadnej szansy, bo takie jest zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam kilka pytań: 1. czemu autor się z pracy nie zwolni? przecież to ON ma problem. 2. a jeśli jego sąsiadką zostanie równie urocza, słodka i miła dziewczyna, to co wtedy zrobi? usunie ją ze swojego otoczenia? 3. a jeśli pojawi się jakaś koleżanka żony (tak jak w powyższym), to co wtedy? Szanownemu autorowi radziłabym popracować nad prowokacjami. Ta jest nieco niedorobiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny , nie ma sensu teraz się sprzeczać skoro sam zainteresowany się zmył ;) To już nie jest dyskusja tylko namawianie do zmiany stanowiska w tej sprawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do adalis86: "Skoro facet pisze ze nie chce zdradzic i stara sie byc silny" - ojej, medal mu dać! "ze wie ze zle zrobi zwalniajac pracownice ale nie widzi innego wyjscia to co do jasnej ciasnej ma zrobic?" - PRACOWAĆ NAD SOBĄ, DO KURWY NĘDZY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z tym się zgadzam Dyskusja nie ma sensu Klaustrofobio - mnie też jest żal tej dziewczyny W zasadzie to dużo o niej nie wiemy Ale żony też szkoda I samego faceta skoro nie potrafi znalezc innego rozwiazania sytuacji Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pan pracodawca nawet przez chwilę nie zastanowi sie, czy ta dziewczyna w ogóle by go chciała. On ma kasę, wiec zakłada że każda na którą skinie palcem to poleci? a Ską wiadomo, że ta dziewczyna nie ma chlopaka, którego kocha i mam w nosie amory tego zonkosia?" z takim podejściem na szefa byś się nie nadawała. W pracy nie ma sentymentów niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"może ona studia z tej pracy oplaca? może pokój wynajmuje z dala od jakiegos ojca pijaka? może rodzicom pomaga, żeby mogli leki kupić?" powyższe mialo być do tego cytatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Ty kochasz żonę
"Mam kilka pytań: 1. czemu autor się z pracy nie zwolni? przecież to ON ma problem. 2. a jeśli jego sąsiadką zostanie równie urocza, słodka i miła dziewczyna, to co wtedy zrobi? usunie ją ze swojego otoczenia? 3. a jeśli pojawi się jakaś koleżanka żony (tak jak w powyższym), to co wtedy?" Aż się uśmiałam po tych komentarzach :) Święta racja. Jak nie ta to pojawi się inna. Poza tym jak już ktoś pisał nie wiadomo co myśli o nim ta dziewczyna, może ma chłopaka/narzeczonego/partnera. Ewentualnie też może być w związku a podkochiwać się w nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaustrofobiczna_jazda
Wiesz ja Ci współczuję" wsadź sobie gdzieś swoje współczucie, mnie nie jest ono potrzebne, zachowaj je dla potrzebujących. że nigdy nie doświadczyłaś różnorodności uczuć, namiętności itp." napisz moją autobiografię i podaj adres, gdzie kupilaś szklaną kulę. Bo gdybyś przeżyła to byś wiedziała" mamainne zdanie, to znów zaczynasz starą śpiewkę, że jestem jakaś dziwna. ze nic nie jest takie proste i oczywiste Mozna kochac żone nie wiem jak mocno co nie zamyka człowieka na uczucia do innych kobiet" to ksiądz ci.po wiedział że tak można? Kochaj żonę swoją ale nie zamykaj się na inne kobiety. dobre :-) No pewnie ze nie moze na nie pozwolic Wiekszosc ludzi zyje w wieloletnich zwiazkach z jedna osoba i brawo im za to Ale nie wierze ze w tym czasie nie byli w nikim innym zauroczeni Fajnie jesli potrafili to zwalczyc ale nie kazdy ma w sobie tyle siły" Masz podwójną moralność, potrafisz rozgrzeszać tych co zdradzili, a nie tolerujesz prostytutek, które nikogo nie zdradzają. Jesteś typową strażniczką patriarchatu mężczyźnie mozna wszystko wybaczyć i go zrozumieć, dziewczyny należty za wszystko karać i wypędzać jak zawadzają meżczyźnie na jego drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz cooooooooooooooooooooo
mam dla ciebie rade : sam sie zwolnij. tak bedzie najbardziej fair. ...hmmm nie pasuje rozwiazanie? fajnie bylby byc bez pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaustrofobiczna_jazda
z takim podejściem na szefa byś się nie nadawała. W pracy nie ma sentymentów niestety. " Byłam kierowniczką grupy pracowników i jakos sie nadałam. Nawet w pracy trzeba być człowiekiem. Nie chodzi o sentymenty- nawet w pracy trzeba być człowiekiem. Podstawowa zasada dobrego szefa- nie łączyć spraw osobistych z zawodowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Podstawowa zasada dobrego szefa- nie łączyć spraw osobistych z zawodowymi" - i tu się z Panią zgadzam, Szefowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha aleś wymyśliła klaustrofobio Dziękuję za NIEZWYKLE skomplikowaną analizę mojego charakteru:P Wiesz mnie ksiadz na nauczkach powiedzial ze jestesmy normalnymi ludzmi i moze sie tak zdarzyc ze spotkamy kogos na swojej drodze kto wzbudzi w nas jakies uczucia ale nie wolno sie im poddac Czyli nawet ksiadz dopuszcza mozliwosc zauroczenia sie w kims Kto jest silny da sobie rade Według ciebie jak sie kocha jedna osobe to niemozliwe jest zakochanie sie w innej Czyli sugerujesz ze jesli ktos powtornie wychodzi za maz juz nie kocha?Wiesz nie chce mi sie z toba pisac Ktos zadaje pytanie bo ma problem ktos inny odpowiada a ty zaraz sie czepiasz Rozwijasz dyskusje nie na temat Analizujesz i ganisz Smieszna jestes Mówisz ze kazdy moze miec swoje zdanie ale zaraz gnebisz kogos kto ma inne Wez idz sie schowaj lepiej Jak dla mnie koniec dyskusji bo zrobila sie nie na temat ZEGNAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego żeby się danym uczuciom nie poddać potrzeba siły, natomiast nie wiadomo na ile ona wystarczy. Niektórzy też tej siły nie mają i co wtedy? Liczą się chęci , że na różne sposoby chce pozbyć się zauroczenia. Poza tym takie zauroczenie może miec także wpływ na jakość wykonywanych przez niego obowiązków dlatego moim zdaniem zwolnienie jest może nie etycznym ale nie złym wyjściem pod warunkiem, że owa pracowniczka podziela zainteresowanie szefem. Jeśli nie jest nim w ogóle zainteresowana to nie ma sensu zwalniac ale tego jednoznacznie nie napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym spróbowała
wybadać, czy uczucie jest odwzajemnione. jeśli tak- zaczęłabym się spotykać z tą dziewczyną. może to brutalne, ale żyje się raz i nie warto odrzucać tak pięknych emocji. tyle naszego, ile doświadczymy, poczujemy, przeżyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaustrofobiczna_jazda
Jaki biedaczek, pogorszą mu sie wyniki w pracy przez tą dziewuchę! jak ona zniknie to wszystko będzie cacy i kit z nią! jak coś jest nieetyczne to jest złe. to tak na przyszłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka28...
"z takim podejściem na szefa byś się nie nadawała. W pracy nie ma sentymentów niestety." "Poza tym takie zauroczenie może miec także wpływ na jakość wykonywanych przez niego obowiązków dlatego moim zdaniem zwolnienie jest może nie etycznym ale nie złym wyjściem pod warunkiem, że owa pracowniczka podziela zainteresowanie szefem. Jeśli nie jest nim w ogóle zainteresowana to nie ma sensu zwalniac ale tego jednoznacznie nie napisał." czyli to facet nie potrafi oddzielić pracy od "sentymentów".... wiec jak ktos wyzej zauwazyl niech sie sam zwolni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi to ta co przyklaskuje prostytucji:P Dobra ja odpuszczam Jak to powiadają "mądry głupiemu zawsze ustepuje" także daję spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaustrofobiczna_jazda
Idź adalis bo znowu wstydu sobie narobiłaś. Nie przyklaskuję prostrytucji, sto razy Ci tłumaczyłam, prostytucja nie jest nieetyczna, jak uważasz inaczej to podaj argument. ale po co z tym wyjeźdżasz w takim temacie? może już sobie zrobilaś w głowie z tej dziewczyny dziwkę, bo sie spodobała niewinnemu żonkosiowi? to byłaby w sumie jakaś konsekwencja w twoim mysleniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×