Po co ta głupia moda,że każdy muis mieć studia

Ja ukonczyłam studia, mój mąż również ale jak to się ma do rzeczywistości? No niestety nijak... Wspólnie z kolezankami tworzymy grupę magistrów w zwykłej hurtowni....

No własnie, tak to teraz jest. Kiedyś matura to było coś i człowiek nawet majac tylko ją mógł iśc do dobrej pracy. Ale czasy sie zmieniły. Wiec nie dziwie sie ze własnie szkoły policealne cieszą sie taka popularnością.

czyli jednak mgr=magazynier :D

Ja uważam ze policealne to nie sa jakies gorsze szkoły. Na pewno tutaj w krótkim czasie bo w okresie 2 lat mozna zdobyć zawód. Wiec moim zdaniem warto pomyslec o takich szkołach.

Ale nikt niczego nie narzuca. Idziesz tam gdzie po prostu chcesz i na co masz pieniądze. Ja poszedłem na informatykę w Cosinusie i nie wydaje mi sie ze miałbym być przez to gorszy.

Kiedyś sie własnie zastanawiałam jak to jest z tymi szkołami policealnymi , ale widać ze zainteresowanie nimi jest bardzo duże i coraz wiecej osób sie decyduje na to aby sie do nich zapisac.

Moda jest bo same uczelnie ją nakręciły dla własnej checi zysku. Znalazły łatwy sposób na trzepanie kasy dając w zamian papier nie poparty żadnymi praktycznymi umiejętnościami. Mówie to jako pracodawca . Po Stokroć wolę osoby po śrdnim niz po studiach . Dla pracodawcy szczególnie prywatnego liczy sie co umiesz a nie na co masz papier . WIec zdecydowanie wolę osobe z maturą która 4 lata pracowała niz z dyplomem zerem umiejętności i wysokim mniemaniem o sobie .

Nie ma mody, tylko powiedz mi czy nawet po zwykłym liceum jestes w stanie znalezc prace ? Raczej nie.. Tutaj trzeba postawić na dobra szkołe ale poliecealna.

Nic sie nie martw... Masz przeciez jeszcze inne wyjście- mozesz isc do szkoły policealnej, np. do Cosinusa. Moim zdaniem to bardzo dobre rozwiązanie.

ja zrobiłam policealną w" Copernikusie" i mam kolejny zawód ,a maturę mam więc jeszcze może jakieś studia jeszcze zrobię.s

Dobrze jest wiedzieć o takich rzeczach wczesniej bo tak naprawde przeciez mozna w zamian za to wybrać sobie cos innego, zwłaszcza ze jest tam bardzo dużo ciekawych kierunków.

psychologia najlepsza, przeswietlisz kazdego

Nie wiedziałam ze takie kierunki jak Geodeta są w szkołach policealnych. Ale to dobry znak poniewaz w sumie kazdy atrakcyjny kierunek spokojnie mozna już tam własnie znalezc.

Ja teraz chce sie zapisać do Cosinusa. Tylko jestem ciekawa czy nie ma sie potem problemów z podejsciem do matury ? Czy w ogole po takim liceum dla dorosłych mozna ?

Kiedys myslałam o medycynie... kto wiem moze kiedyś, całkowicie nie odrzucam od siebie takiej mysli. Teraz natomiast wybrałam logistyke w Cosinusie. Chcialabym pomóc ojcu w jego biznesie.

Słuchajcie a czy Wy chodzicie albo chodziliście przed maturą na kursy przygotowawcze ? Ile czasu sie uczyliście?

Mnie sie wydaje ze własnie powinnismy wybrać taką szkołe, dzieki której bedzie nam też łatwiej znalezc prace. Moim zdaniem na tym w pierwszej kolejności powinnismy sie skupic.

Ale przeciez nawet po studiach ludzie wybierają szkoły policealne. Wiec tak naprawde tutaj przecież wszystko zależy indywidualnie i kazdy z nas wybiera to co w danym momencie nas interesuje i co moze miec wpływ na nasza prace.

Jak kursy przed matura to też uważam ze w Cosinusie. Moim zdaniem sa numerem jeden zreszta jak ta cała szkoła.

Dla pracodawcy szczególnie prywatnego liczy sie co umiesz a nie na co masz papier . WIec zdecydowanie wolę osobe z maturą która 4 lata pracowała niz z dyplomem zerem umiejętności i wysokim mniemaniem o sobie x dla pracodawcy liczy się i papier i umiejętności. Praktycznie nie ma pracy biurowej, w której pracodawca nie wymaga wyższego. Gdzie znajdziecie dobrze płatną pracę po liceum ? No chyba, że na budowlance, ale tam to nawet nie trzeba mieć skończonego liceum by przerzucać gruz lub układać panele.

"Praktycznie nie ma pracy biurowej, w której pracodawca nie wymaga wyższego" - co za bzdet, skąd się biorą takie z du*y teorie? A może o innym kraju mowa? Wystarczy popatrzeć na oferty pracy, na typową "pracę za biurkiem" tylko około 20% pracodawców wymaga wyższego wykształcenia i są to najczęściej "rekiny biznesu" szukające akwizytora do "dynamicznego i młodego zespołu", "nieformalnego środowiska pracy", "międzynarodowe otoczenie", "satysfakcjonujące wynagrodzenie", "możliwość rozwoju" i tym podobne poje*ane frazesy, od których aż roi się w polskich ofertach wyzysku :) A i tak taki "rekin" bierze potem każdego, kto tylko się zgodzi (nawet jeśli skończył tylko 4 klasy) bo nikt inny nie chce tyrać w takiej korporacji :) A wymagania w ofercie mają tylko podnieść prestiż oferty i przedłużyć ku**sa spedalonemu rekruterowi na śmieciówce po jakiejś socjologii, haha :) A te ich miny jak się przychodzi na rozmowy, "jacy my ważni", hahahaha, beka na sam widok :) I co komu przeszkadza, że ktoś ma studia? Kiedyś na budowie w kanciapie jadłem pizzę z samymi magistrami a przywiózł ją doktorant :) Jedni mają czas i kasę by np. pójść na ryby, inni chodzą na studia - co to komu przeszkadza?

No kurcze, ja znam i 45 latke która teraz poszła do takiej szkoły co prawda na kurs przedłużania rzęs, ale poszła... Wez powiedz mojej mamie zeby teraz sie zapisała. Nigdy w życiu.

z Cosiunusem masz dobrze, bo w kazdym wiekszym miescie masz szkołe, wiec zawsze mozna sobie wybrac taki kierunek jaki Tobie najbardziej odpowiada. No i ludzie którzy tam chodza mowią o niej dobrze.

U nich sa te kursy z kazdego przedmiotu ?? Czy one sa organizowane w kazdym miescie ?

Ja nie muszę mieć studiów, do niczego mi niepotrzebne, pomysł na życie i realizacja tych pomysłów wystarczy. Studia skończyłam, ale pracuję w zupełnie innym kierunku i zarobki przyzwoite, i nie ma mowy o przepracowaniu, raczej za dużo relaksu:D

Słuchajcie a czy ktoś z Was moze zapisał sie w Warszawie na florystykę ? Teraz ruszył tam pierwszy semestr... mam kilka pytań, bo sama mysle ze tym zeby sie własnie teraz nie dopisać.

Szkoły Cosinus trzymaja poziom i to bardzo, ja jestem po kosmetyce i naprawde szczerze polecam ta szkołe.

Ja nie podchodziłam do matury, ide do Cosinusa na informatykę. Nie mogłam sie przygotowac do matury, ale na pewno za rok spróbuje.

jA p*****le no wlasnie ja tez nie wiem po co kazdemu te osrane studia i studia. Sudia sa fajne ale jesli ide na studia bo mnie interesuja a nie ide na studia bo wszyscy maja studia. Ja bylam i jestem osoba ambitna i mimo to nie mam studiow mam wyksztalcenie srednie z dobrym zawodem, prace moze nie taka jakbym chciala ,prawo jazdy, znam jezyk i nic wiecej nie potrzebuje do szczescia, pozatym studia sa platne kosztuja pieniedzy i nerwow a inni ida po to zeby sie chwalic ze ma mgr przed nazwiskiem bo nie kazdemu obracany fotelik po studiach zycie pisze rozne scenariusze i nie zdziwcie sie jak do lopaty beda potrzebne studia bo do prac fizycznych malo chetnych kazdy patrzy zarobic i sie nie narobic liczy sie teraz znajomosc komputera, jezyka obcego, prawo jazdy rozne kursy np kurs krawiecki itp.

Dodam jeszcze to ze niektorzy po studiach maja straszne mniemanie o sobie a znam osobe ktora ma wyksztalcenie i mimo to nie wywyzsza sie tak strasznie, czasami te osoby po zetach i szkolach srednich maja wieksza inteligencje od tych po studiach a nawet i wiecej pieniedzy zarabiaja ,bo maja naprzyklad wlasny katering.Warto miec dobry pomysl na zycie.