Co myślicie o związku np. 32 latka z 18-stką?

Bo to nie wiek jest barierą, ale to kim jest i jaki jest mężczyzna. Nierzadko 40-latek jest mentalnie i sprawnościowo młodszy od 25-latka, a młodość zawsze była i jest w cenie.

Jakim cudem 30-latka moze byc zazdrosna o faceta w jej wieku i jego meska tozsamosc? chyba, ze jest lesbijka :)

Trzeba najpierw się wyszumieć czyt. przetestować kilku-kilkunastu facetów Loooser. Bez jaj. Kobieta ma testować facetów? To jakaś Twoja teoria. W naturze tak nigdy nie było. Były tylko jakieś artystki, feministki, nimfomanki. Ale to pewnie ze 2% kobiet. Inne wychodziły za mąż za swojego pierwszego najczęściej i małżeństwa były trwałe.

"Jakim cudem 30-latka moze byc zazdrosna o faceta w jej wieku i jego meska tozsamosc? chyba, ze jest lesbijka " Mój językowy lapsus. :D korekta: "Ludzie twierdzący, że to chore są po prostu uwięzieni w swoich kulturowych konwenansach, a szczególnie kobieta - rówieśniczka takich mężczyzn określa ich jako niedojrzałych, ale wynika to głównie z jej wewnętrznej, palącej złości spowodowanej tym, że mężczyzna , który jest w jej wieku ma tak silnie wyodrębnianą swoją męską tożsamość, że jest atrakcyjnym facetem dla znacznie młodszych od niej kobiet."

Związek z taką różnicą wieku jest jak najbardziej możliwy,ale osoby z klapkami na oczach będą pisać,że nie.

ja mam 19 lat i jestem w zwiazku z mezczyzna 29 letnim w dodatku obcokrajowcem i rozumiemy sie lepiej niz wiekszosc.. poklocilismy sie tylko 3 razy w calym zwiazku ( jestem z nim rok) czasem sie smiejemy ze dosc ze rozmawiamy w obcym jezyku rozni nas 10 lat to sie dogadujemy niz niejedna para rowiesnikow majacych ta sama kulture tradycje jezyk ;) da sie naprawde jednak trzeba zauwazyc ze on nie zachowuje sie jak na swoje 29 lat ani ja jak na swoje 19

dodam ze pewnie gdybym miala 29 lat i byla mezczyzna nei wyobrazalabym sobie byc z 19 latka.. ale jednak moze tak byc :) kazdy mowi nam ze jestesmy perfekcyjna para ze sie swietnie dogadujemy itp. jego znajomi dawali mi nawwet 27 lat, to zalezy w duzej mierze od tego jak dziewczyna jest dojrzala ja mialam wiecznie starszych znajomych i mysle ze moze to jest przyczyna ze nie mam problemow z dogadywaniem sie z 30 latkami, mam braci w tym wieku

Hm, mysle, ze niekoniecznie, bo sa 30-latki rowniez atrakcyjne dla mlodszych, a nie wyobrazajace sobie zwiazku z nimi z uwagi na zazwyczaj wystepujace roznice w dojrzalosci, sposobie postrzegania swiata. Ja sama nie rozumiem tez zwiazkow z duza roznica wieku (mam 25lat) - nie wyobrazam sobie byc z duzo starszym ani duzo mlodszym mezczyzna. Moze gdybym spotkala jakis wyjatek, zmienilabym zdanie.

Dodam, ze dogaduje sie z osobami w kazdym wieku, ale jednak uwazam, ze sa pewne roznice niedobre dla zwiazku. Nie podoba mi sie tez podejscie prezentowane przez wiekszosc panow "mlodsza = lepsza", ale nie dlatego, ze jest wyjatkowa kobieta, a z racji wieku. Tzn. jestem w stanie zrozumiec zwiazek starszy - mlodsza (i odwrotnie), jesli osoby te wzajemnie zauroczyli sie swoja osobowoscia a wiek jest drugorzedny, ale czesto spotykam sie z tezami starszych ode mnie o kilka lat facetow, ze mlodosc kobiety jest wartoscia nadrzedna, albo mlodszych babeczek, ze kazdy starszy facet jest automatycznie dojrzalszy i szczeka opada mi do samej ziemi :)

mając 18 lat byłam w związku z facetem 30 letnim, nie żałuję tego związek był naprawdę udany, byliśmy ze sobą 3 lata no ale potoczyło sie inaczej i się rozstaliśmy - w zgodzie :) Nie było kłótni, normalny szczęśliwy związek ale uczucie (z mojej strony ) wygasło. Więc moim zdaniem taki związek ma szansę tak jak pary w swoim wieku to jest na takiej samej zasadzie :P nawet na całe życie

A ja mam 21 lat i tak naprawdę nie miałabym nic przeciwko związkowi z 30letnim facetem ;p

Kiedys moze i kobieta wychodzila za maz w wieku 18 lat, ale wezmy pod uwage inne niz obecne czynniki spoleczno-gospodarczo-kulturowe. Teraz obydwie plci maja rowny dostep do nauki i wszyscy chca z tego korzystac.Kobiety nie sa na ogol zalezne finansowo. Maja wyksztalcenie, prace i kase. Wiec teraz jesli kobiety wychodza za maz to z milosci (nie wszystkie takie sa rzecz jasna),a kiedys wychodzily za maz z rozsadku czesciej. Tyle ze inne obyczaje i inna moralnosc, odpowiedzialnosc nie pozwalaly na tak czeste zdrady (mimo braku milosci) niz obecnie.

i te jego tematy są gówno warte. Bo on nawet jako 40 latek to nie będzie atrakcyjny dla nikogo

prawiczki co byscie robili z dziewczyna jak juz bys cie ja mieli ?

Ja bym z nią chodził na spacery, pojechał na jakąś wycieczkę może czasem i pewnie byśmy u niej w domu siedzieli. A później byśmy wzieli ślub.

:O kurwaaaaaaa to by było zabawne gdyby nie to że jest przerażające

robil mam 25 lat i nawet przestalem sie masturbowac libido ostro w dol poszlo :O