Dlaczego tak jest że ludzie po studiach pracują fizycznie!

Mam kilku znajomych , którzy skończyli studia i wylądowali na budowie czy na produkcji czy wylądowali w jakimś szpitalu czy na ulicy sprzątac. Co to za kraj to jest nieuczciwe. Znam też takich ludzi po szkole średnich którzy zadbali sobie o dobre posady w państwowych czy prywatnych firmach, w biurze, nie mając nawet matury. Czy ten kraj schodzi na psy?

Bo tyle są warte ich studia. :P

podziękuj rządowi

To ciekawe kiedy uda mi się dostac prace w urzędzie pracy, to jest najlepsze biuro dla mnie bo tam to się wogóle nic nie robi. Dobrze wiem że Ci ludzie którzy siedzą w PUP to nieroby!!! I jeszcze się denerwują jak się czegoś od nich chce.

nie ma sprawiedliwosci, czasem decydują koneksje osoba po studiach nei zawsze ozancza osobe inteligentną

Moim zdaniem taka praca po znajomości w PL powinna byc karalne. Niech osoby po studiach idą do biura a osoby po szkole średniej szukają sobie pracy w sklepie. Praca w sklepie to praca taka dla osób ze średnim wykształceniem!

świata nei zmeinisz, nei am sie co frustrować tylko mysleć co ty mozesz zrobić by cos osiągnąć :)

Dyplom ukończenia studiów informuje tylko, że delikwent TEORETYCZNIE posiada wiedzę TEORETYCZNĄ - nic więcej. Człowiek który chce posiadać wiedzę naprawdę przydatną na rynku pracy musi się uczyć na własną rękę, a nie wkuwać materiał z program MENu akredytowany w roku 1972

zmieniaj to co zalezy od ciebie :)

Studia w Polsce nie dają przygotowania zawodowego. Kończysz je i nic nie potrafisz. Tusk miał 4 lata na banalnie prostą reformę, ale tego nie zrobił.

nie jeden po studiach wyżej sra niż dupę ma teraz nie trudno skończyć studia jak się zapłaci a w głowie sieczka ! a później tyrają ulicę zamiatając

Tusk i jego kolesi emieli na to 20lat a nie 4

Tylko że jak ktoś nie ma papieru na inteligencje(dyplom wyższej uczelni) to nie powinien zostac przyjęty do biura a znam wiele takich przypadków gdzie ludzie bez matury pracują w biurach i nawet wyrzutów sumienia nie mają że człowiek po studiach zapieprza fizycznie a oni siedzą sobie w ciepłym pokoiku za biurkiem.

Ten topic podniósł mnie na duchu bo wiem już że mam szanse i powinnem się starac o prace biurową :D

nie oklamujmy sie PUP to ubezpieczalnia bezrobotnych :D nie nzam osoby, ktorej PUP by zalatwil porządną robote :P za to jak ktos chce roznosic ulotki, byci cieciem lub sprzatac - zapraszamy do PUP :D

Podziękuj PO za tą rajską wyspę ;)

Dlatego ja muszę pracowac w urzędzie pracy bo tam nawet za biurkiem mało roboty jest, ja jak tam wchodzę to nawet nie mówię im Dzień dobry tylko zachowuje się tak jakby należała mi się obsługa z ich strony :D

"Tylko że jak ktoś nie ma papieru na inteligencje(dyplom wyższej uczelni) to nie powinien zostac przyjęty do biura" :-D :-D :-D :-D :-D 11/10 :-D :-D :-D :-D Czyżbyś była kolejną reprezentantką klasy zero dla której ukończenie prywatnej szkoły wyższej lansu i bansu to największe dokonanie w życiu, po czym masz żal do świata, że nikt ciebie nie chce zatrudnić :-D Przykro mi skarbie, ale nie istnieje żadna korelacja pomiędzy inteligencją a ukończeniem jakiejkolwiek uczelni wyższej. Co więcej większość pracodawców mających kark na głowie wolałaby zatrudnić osobę ze średnim niż "wykształciucha" po kierunku humanistycznym która zmarnowała 5 lat na zbijaniu bąków, zamiast jak człowiek zająć się czymś produktywnym.

bo za dużo ludzi studiuje? teraz byle debil może sobie zakupić dyplom na byle jakiej uczelni. poziom na uniwersytetach też jest za niski. myślę, że spokojnie możnaby ograniczyć ilość studentów na polibudach o połowę, a na uczelniach humanistycznych o 3/4 i nic by się nie stało. powiedzmy sobie wprost: nie każdy jest na tyle zdolny, żeby mieć wyższe wykształcenie, większość społeczeństwa nadaje się wyłącznie do pracy fizycznej, albo prostych prac, do których studiów nie potrzeba. tylko, że jaśniepaństwo chce sobie przedłużać młodość i dowartościować się nic nie wartym wykształceniem. na szczęście idzie niż demograficzny i uczelnie prywatne powolutku tracą klientelę, jak dobrze pójdzie to większość zbankrutuje, a zostaną tylko te o jako takim poziomie. przepraszam, źe tak nieskładnie piszę, ale grypa mnie rozkłada i nie bardzo daję radę jakoś formułować wypowiedzi :O

niby dlaczego uczelnie humanistyczne są byle jakie? jak często na uczelniach humanistycznych są ludzie mądrzejsi życiowo... można isc też na studia humanistyczne zaoczne-prywatne i pracowac?

nie wiem czemu, ale są ;)

Urzędowe ograniczanie ilości studentów to głupota. Jeśli ktoś chce sobie studiować bo ma takie hobby i nie ma nic przeciwko marnowaniu czasu, to niech studiuje... byleby tylko robił to za własne pieniądze. Ostateczny egzaminem i ograniczeniem jest rynek pracy, a nie obrony licencjatu czy magisterki - a na tym utrzymują się tylko ludzie którzy naprawdę coś potrafią, a nie z wiedzą teoretyczną