Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mała damka

Matka wazniejsza od zony??

Polecane posty

Gość Mała damka

Moim zdaniem powinno byc to na rowni. Choc moze nie... zona powinna byc troszke wazniejsza od matki. Facet powinien z koncu zrozumiec ze teraz to ja jego zona jestem przy nim pomagam mu itp. Nie kaze mu ograniczac kontaktu z matka ale niech zrozumie ze ma tez swoja rodzine zone dziecko i to my powinnismy byc dla niego tymi najwazniejszymi. Mianowicie chodzi mi o to ze przez glupote mojej tesciowej ktora totalnie nie potrafi sluchc moj maz dostal na urtodziny 2 takie same prezety -portfele... oczywiscie moj lezy rzucony gdzies w kat a od mamusi jest w codzinnym uzytku jak zapytalam go dlaczego to powiedzial " co mam sprawic mamie przykrosc i uzywac twojego portfela tak??? " nielepiej mi sprawiac przykrosc prawda??? juz nawet nie chodzi mi o ten przeklety portfel dla mnie to moze pieniadze trzymac w skarpecie ale chodzi o to ze to nie pierwsza sytuacja w ktorej ja to jestem "ta druga" po mamusi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konczyłam podypolomówke
daj spokój jakbym miała się ze swoim sprzeczac o takie pierdoły to bym chyba oszalała zniszczy ten to wezmie potem twój co za roznica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
bo żon można mieć ile dusza zapragnie i portfel pozwoli a matka jest tylko jedna [ flaszka w lodówce]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała damka
ALe tak jak mowie to nie chodzi o ten przeklety portfel to tylko taka "kropla w morzu" juz kilka razy byly inne sytuacje w ktorych to mamusia miala racje. Np: w lipcu urodzilam core ,niestety miala troszke problemy i byla na patologi noworodka . Ja wyszlam dzien po porodzie ze szpitala ostatkiem sil jezdzilam do corki do kliniki oddalonej o ok15 km . gdzy przyjezdzalam nie mialam juz na nic sily bylam strasznie oslabiona po porodzie... Przyjechalam kiedys ze szpitala a tu wszystko foliami pookrywane gazety na podlodze porozwalane pytam sie meza o co tu w ogole chodzi a on jakby nigdy nic odpowiada "mama stwierdzila ze musimy pomalowac" szczena mi opadla (pomijajac fakt ze 4miesiace wczesniej sie wprowadzilismy do swiezo odnowionego miszkanka:/ ) Decyzje o malowaniu podjol sam z mama a gdzie moje zdanie w tym temacie? Nikt nie pomyslal o ty ze mi nie w glowie teraz remonty tylko chorujace dziecko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liloko
Tak fakt nie ciekawie to wyglada typowy przklad maminsynka... niestety... wpolczuje ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buigvuyjfctyf
fuck

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhahahah111
tak to zwykle bywa najpierw milosc i piekny slub rodzi się dziecko i zona idzie w odstawkę przykre ale prawdziwe, samo zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×